ANTONIO TARVER: CHCĘ BYĆ NAJSTARSZYM MISTRZEM WAGI CIĘŻKIEJ
Antonio Tarver (30-6, 21 KO) na każdym kroku podkreśla, że jego celem jest zostanie najstarszym w historii mistrzem świata wagi ciężkiej. W czwartkowy wieczór spotka póki co na swojej drodze wciąż aktywnego trenera najlepszego zawodnika świata, nie boksującego od półtora roku Johnathona Banksa (29-2-1, 19 KO).
Ich zakontraktowaną na dziesięć rund walkę na żywo pokaże ESPN2. Za promocję gali odpowiada stajnia Goossen Promotions.
Obaj mieli skrzyżować rękawice pod koniec września, lecz na ostatnim etapie przygotowań "Magik" nabawił się kontuzji. On też już nie występuje od roku, ale nie martwi się tym specjalnie.
- Nie obawiam się o rdzę. Nawet jeśli będzie coś nie tak, to wszystko minie w momencie gdy przyjmę pierwszy cios. Muszę pobić solidnego zawodnika z potężnym ciosem w zanadrzu, by znaleźć się w miejscu, w jakim chcę być. A moim celem jest bycie najstarszym championem wagi ciężkiej w historii. Banks będzie zaskoczony tym co wniosę do ringu - zapowiada Tarver, w przeszłości trzykrotny mistrz dywizji półciężkiej.
- To pierwszy raz gdy pracujemy razem i muszę przyznać, że Antonio robił sumiennie wszystko o co poprosiłem przez ostatnie trzy miesiące. Pierwsze cztery tygodnie były dla niego trudne, ponieważ pracujemy intensywniej niż większość pozostałych zawodników - dodał jego szkoleniowiec, Orlando Cuellar.
"Są legendami.. ale z innej epoki.. więc powrót na ring.. nic już nie zmieni"
Dokładnie kolego.. to są już wraki.. więc powrót na ring.. będzie nijaki
Weryfikacja będzie w ringu, Tarver nie w ciężkiej wadze nic do powi
Pozdrawiam
Jak dla mnie z Rockym to był wałek i jeszcze Balboa był past prime.
CCConeser3
Jak dla mnie z Rockym to był wałek i jeszcze Balboa był past prime.
Niee. Antonio Tarver wygrał 94-93 na mojej karcie, fenomenalna walka. Wie ktoś czemu nie ma jej na BoxRec?
Macie może gdzieś zapis całej walki, bo jedynie oglądałem zmontowany skrót walki z dramatyczną muzyką w tle?
To trzeba by kolejną część Rocky'ego nakręcić , tym razem jako Rocky........ Tarver :)
hehehehe dobre :D
Amen.
Nie wiadomo czego się po nim spodziewać. Po tej walce naprawdę nie wiedziałem co myśleć. Jonathon miał go nawet zamroczonego. Być może rzeczywiście uszkodził obie dłonie ale taki pech akurat go trafił? Hmm.
Banks nie ma już ambicji i nie ma co spodziewać się po nim czegoś wyjątkowego...
Wypada życzyć Tarverowi szczęścia bo będzie mu potrzebne.;-)
Naogladal sie chlopak filmow z happy endem ;)