SZUMENOW Z NOWYM TRENEREM NA PODBÓJ WAGI JUNIOR CIĘŻKIEJ
Beibut Szumenow (14-2, 9 KO) tylko ogłosił decyzję o zmianie kategorii z półciężkiej na cruiser, a z marszu - w sumie nie wiadomo dlaczego, wskoczył na drugie miejsce w rankingu federacji WBA wagi, w której nigdy jeszcze nie boksował. Pierwszym sprawdzianem będzie sobotnia konfrontacja z mało znanym Bobby Thomasem Jr (14-2-1, 9 KO).
Kto wie czy ważniejszą zmianą nie jest nowy człowiek w narożniku - sławny kubański szkoleniowiec Ismael Salas, mający pod sobą tak znanych pięściarzy jak Guillermo Rigondeaux, Yuriokis Gamboa, Danny Green, Jesse Vargas czy Jorge Linares.
- Do trzech ostatnich walk trenowałem sam, lecz po porażce z Hopkinsem wprowadziłem sporo zmian. Teraz ze mną jest już wspaniały trener. Jako iż pochodzę z Kazachstanu, wywodzę się z tzw. sowieckiej szkoły boksu, a ta jest bardzo podobna do szkoły kubańskiej. Dodanie Ismaela do mojej drużyny oraz wprowadzenie innych małym zmian przyniosły pozytywny impuls. Dzięki temu idąc na trening znów dobrze się bawię - nie ukrywa były mistrz wagi półciężkiej.
- Od początku między mną a moim zawodnikiem powstała dobra chemia. Szybko znalazłem też w nim fundamenty boksu rosyjskiego, ale również kubańskiego. O wszystkim dyskutujemy i staramy się, by wszystko razem zagrało. Współpracujemy razem od września, a ja na początku wytłumaczyłem mu, że nie będę starał się go zmieniać, a jedynie poprawiać i doskonalić jego styl. Jest twardy i potrafi mocno uderzyć, musi tylko poprawić swoje przygotowanie od strony taktycznej - stwierdził Salas.
Ismael Salas nie jest już trenerem Jessie Vargasa. Rolę tą przejął już jakiś czas temu Roy Jones Jr.