PROWODNIKOW LICZY NA REWANŻ Z BRADLEYEM
Przedstawiciele stajni Top Rank otwarcie przyznają, że w razie sobotniego zwycięstwa nad Diego Chavesem (23-2, 19 KO), spróbują potem skonfrontować Timothy Bradleya (31-1, 12 KO) z nowym championem wagi półśredniej według federacji IBF, Kellem Brookiem (33-0, 22 KO).
Nikt chyba nie wyobraża sobie, by Argentyńczyk mógł sprawić sensację - no może poza nim samym. Podobnego zdania jest Rusłan Prowodnikow (24-3, 17 KO), któremu marzy się rewanż z Bradleyem za wspaniałą wojnę sprzed 21. miesięcy, zdaniem wielu niesłusznie przegraną.
- Moim zdaniem Timothy wygra w sobotę, ponieważ Chaves to nie ten sam poziom zawodnika co on. Z całą jednak pewnością chciałbym skrzyżować rękawice z lepszym z tej pary. A jeszcze bardziej zależy mi na samym rewanżu z Bradleyem. Musimy skończyć to, co zaczęliśmy kiedyś - powiedział Prowodnikow.