KOWALIOW-PASCAL: WALKA NIEZAGROŻONA
Jeanowi Pascalowi (29-2-1, 17 KO) nie udało się w weekend zanotować zwycięstwa nad Roberto Feliciano Bolontim (35-3, 24 KO), ale wszystko wskazuje na to, że w kolejnym pojedynku Kanadyjczyk i tak zaboksuje o mistrzostwo świata z Siergiejem Kowaliowem (26-0-1, 23 KO). - Wszystko jest już ustalone - mówi menedżer Rosjanina Egis Klimas.
Aby zmierzyć się z "Krusherem", Pascal musiał w miniony weekend pokonać rywala z Argentyny. Był na dobrej drodze, miał rywala na deskach, ale w drugiej rundzie uderzył po komendzie stop i walkę uznano za nieodbytą. Warunek umożliwiający starcie z Kowaliowem nie został więc spełniony, ale do pojedynku mimo to powinno dojść.
- Byliśmy tym wszystkim trochę zmartwieni, ale na szczęście Pascal nie został zdyskwalifikowany, w związku z czym walka z Siergiejem nie jest zagrożona. Promotorzy osiągnęli już porozumienie, ustalono szczegóły z telewizją, tak że jesteśmy gotowi. Myślę, że pierwsza konferencja prasowa promująca pojedynek odbędzie się 17 grudnia – stwierdził Klimas.
Według niepotwierdzonych jeszcze informacji Kowaliow i Pascal skrzyżują rękawice 14 marca. Walka ma zostać rozegrana w Kanadzie.
Od poczatku walki Pacsal dominowal oraz mial Bolonti na deskach. Pascal ma bardzo niewygodny styl dla przeciwnikow, bo jest bardzo atletyczny, eksplozywny oraz bije ciosy z roznych katow oraz plaszczyzn.
W drugiej rundzie Bolonti przytrzymywal oraz walil Pascal w tyl glowy. Pascal sie wkurzyl i "pacnal" go na szczeke sama rekawica, kiedy sedzie ringowy ich rozdzielal. Bolonti padl na mate jakby go ktosc trafil poteznym "czysciochem" bitym z calego ciala. No i nie wstal, tylko go wyniesli na na noszach.
Decyzja "no contest" sluszna, bo mozna uznac ze Pascal popelnil "niezamierzony faul", a nie powinien tego robic, nawet jak facet wali go w tyl glowy. Bolonti zas grubo przesadzil w udawaniu powaznej kontuzji. IMHO, po prostu Bolonti sie zorientowal, juz na poczatku tej walki ze dostanie zdrowe bicie w tej walce.
Pascal w krotkim okresie walki wygladal dobrze. Szybki, dynamiczny, nieprzewidywalny. Tylko szkoda, ze nie zaliczyl wiekszej ilosci rund!