RUSIEWICZ ZNOKAUTOWAŁ TARASA OLEKSIYENKO!
Łukasz Rusiewicz (18-18, 8 KO) od lat słynie ze swojej odporności na ciosy oraz nieustępliwości w ringu i te cechy złożyły się dziś na jeden z największych sukcesów w zawodowej karierze pięściarza ze Starogardu Gdańskiego. Popularny "Rusek" na gali w Dessau udanie zrewanżował się niepokonanemu dotąd Tarasowi Oleksiyenko (6-1, 5 KO) odprawiając go przed czasem.
Pięściarze po raz pierwszy spotkali się w ringu dokładnie rok temu. Ukrainiec w pierwszej akcji zaskoczył naszego rodaka i sensacyjnie posłał na deski. Znany z charakteru "Rusek" szybko powstał i zaczął wymieniać bomby z przeciwnikiem. Kiedy mocno trafił i zaczął przejmować inicjatywę, sędzia doskoczył do nich i poddał Łukasza przez kontuzję jakiej nabawił się przy tamtym ciosie. Oczywiście polski obóz kwestionował tę decyzję, a uraz wcale nie upoważniał arbitra do takiej decyzji.
Dziś Ukrainiec musiał uznać wyższość Rusiewicza i po dość jednostronnym boju przegrał przez techniczny nokaut w rundzie piątej, co z pewnością na jakiś czas zastopuje jego karierę. Polak po tak efektownym zwycięstwie z pewnością będzie mógł liczyć na kolejne atrakcyjne oferty.
a wg mnie Głaza g. czeka a nie taka droga, bo to jest droga wojownika bez zaplecza, a nie pomponika któremu zostaje rewanż z Miszkinem i niech sie lepiej pożądnie do niego przygotuje. przerost formy nad treścia i tyle, aż przykro ze RJJ dał się posłać na deski, to wielka plama na jego karierze.
Nam kibicom jest wstyd ale co on musi czuć ja to bym się w lustrze nie chciał oglądać bo bym chciał te swoje odbicie znokautować ,krótko taka postawa w ringu to jest najzwyklejsza hańba
Brawo Łukasz !!!
Chetnie bym zobaczył Rusiewicz - Kołodziej
Nie zdziwiłbym sie jakby rusek go opykał
Brawo Łukasz , duży sukces
Brawo Łukasz , duży sukces
masz całkowitą rację , to twardy chłopak w przeciwieństwie do tych balonów
ale niestety źle prowadzony