DOMINACJA I EFEKTOWNY NOKAUT JOSEPHA PARKERA
Joseph Parker (12-0, 10 KO) znokautował kolejnego rywala. Podczas sobotniej gali w Hamilton kreowany na przyszłą gwiazdę wagi ciężkiej Nowozelandczyk zastopował w czwartej rundzie Brazylijczyka Irineu Beato Costę Juniora (15-2, 13 KO).
22-latek od pierwszego gongu dominował, ustawiając sobie rywala lewym prostym i obijając tułów. Costa próbował od czasu do czasu odpowiadać, ale reprezentant gospodarzy bez problemów czytał jego ciosy. W czwartej rundzie strzelił w końcu potężnym prawym wprost na szczękę, po którym rozbity zawodnik z Ameryki Południowej runął na deski. Sędzia był przy "cztery", gdy uznał, że dalsze liczenie nie ma sensu.
Parker udanie tym samym zamknął rok, w którym łącznie zaliczył pięć zwycięstw. Wcześniej zastopował Marcelo Luiza Nascimento, Briana Minto i Keitha Thompsona, a także wypunktował Shermana Williamsa.
O ile ich odporność na ciosy jest wysoka , bo nic o tym nie wiemy
Dynamika wzrost i udezenie moze byc przyszloscia wagi ciezkiej tez twierdze ze mogl by spokojnie znokutowac Szpilke
Jeżeli ktoś uważa Szpilkę za nadzieje wagi ciężkiej, to znaczy, że jest wyjątkowo odporny na fakty.
Facet rzeczywiście jest szybki, mocno bije, uderza pod rożnymi kątami, nie wiemy tylko jak zachowa się pod presją i jaką ma szczękę.
Trzeba też wspomnieć, że w historii wielu już było takich, którzy mieli być wielkimi gwiazdami i nic z tego nie wychodziło a mistrzami zostawali ci na których nikt nie stawiał.
Niemniej potencjał zawodnika można ocenić dopiero wtedy gdy trafi na kogoś rzeczywiście dobrego.
W sumie lubujemy się w porównaniach naszych z obcymi ale jeżeli naszym prospektem wagi ciężkiej jest Szpilka, to bardzo źle świadczy o naszym boksie.