HEARN SPOTKAŁ SIĘ Z HAYMONEM, FROCH-CHAVEZ POD KONIEC MARCA?
Eddie Hearn, promotor Carla Frocha (33-2, 24 KO), ma nadzieję, że po wielu zawirowaniach w marcu uda się w końcu doprowadzić do walki Brytyjczyka z Julio Cesarem Chavezem Jr (48-1-1, 32 KO). - Wszystkie strony chcą tego pojedynku, nigdy dotąd tak mocno nie wierzyłem, że do niego dojdzie - stwierdził szef Matchroom Boxing.
Optymizm Hearna to wynik spotkania z Alem Haymonem, potężnym doradcą, który niedawno podpisał kontrakt z meksykańskim zawodnikiem.
- To było fascynujące spotkanie. Haymon to bardzo bystry facet, ma olbrzymie ambicje. Wspaniale było usłyszeć jego plany. Rozmawialiśmy m.in. o walkach Froch-Chavez i Brook-Khan. Poruszyliśmy też temat naszej ekspansji na amerykański rynek. Myślę, że będziemy mieli z Haymonem bardzo dobre relacje. Kierujemy się podobnymi wartościami – powiedział brytyjski promotor.
Froch od dłuższego czasu podkreśla, że walka z Chavezem to jego cel numer jeden. I na obecną chwilę w zasadzie jedyny – jeżeli do pojedynku z Meksykaninem nie uda się doprowadzić, "Kobra" prawdopodobnie przejdzie na bokserską emeryturę.
- Carl spokojnie czeka, nie wydzwania do mnie i nie wypytuje o sytuację. To ja do niego teraz dzwoniłem, aby powiedzieć, żeby przygotował buty do biegania, tak na wszelki wypadek. Carl jest gotowy. Analizował Chaveza. Już teraz brakuje mu tylko 10 funtów do osiągnięcia limitu wagi superśredniej – stwierdził Hearn.