MASTERNAK-MORMECK: POLAK NIEZNACZNIE CIĘŻSZY
Za nami ceremonia ważenia przed jutrzejszą walką we Francji Mateusza Masternaka (33-2, 24 KO) z byłym zunifikowanym mistrzem świata kategorii junior ciężkiej, Jeanem Marciem Mormeckiem (37-5, 23 KO).
Pojedynek zakontraktowano na dziesięć rund, a reprezentant gospodarzy ma obiecane, że jeśli upora się z wrocławianinem, dostanie szansę zaboksowania o tytuł federacji IBF.
- Mormeck to dobry rywal. Dowiódł swojej wartości kolejnymi pojedynkami na najwyższym poziomie. Wierzę jednak, że najlepsze lata ma już za sobą, a ja wciąż się rozwijam - przekonywał Polak, który podczas zakończonej przed momentem ceremonii okazał się nieznacznie cięższy od przeciwnika.
Masternak zanotował 89,8 kilograma, natomiast Mormeck 89,6 kg. Pojedynek na żywo pokaże Polsat Sport Extra. Początek transmisji od 19:40.
Smutne jest to że Mateusz nie wyciąga wniosków, tak jak robią to inni. Wbrew pozorom wcale nie ma łatwiej walki, bo stracił swoje atuty.
Zamiast rozwijać pracę nóg, dynamikę, kombinacje i szybkości, to zrobił z siebie Krzyśka Włodarczyka w wersji dla ubogich. Z drugiej strony sam tego chciał, bo najwidoczniej pozjadał wszystkie rozumy.
a taki mistrz UFC zapierdziela na jogę i rozwija inne słabe punkty dla zachowania równowagi.
Taki Sulęcki popracował nad głową i watę zamienił z beton, ale też nie jest pewne czy nie zeświruje jak kolega wyżej.
Z tym pozjadaniem rozumów pełna zgoda,Mateusz po znokautowaniu Janika sam z siebie zrobił wielką gwiazdę ,przestał słuchać Gmitruka i teraz są efekty jeżeli przegra swoją karierę to tylko wyłącznie przez swoją głupotę i buńczuczność
Walka z Kalenga lekko mnie zdziwila..tak jak napisales..drewno bez pracy nog bez ciosu..niestety dzis trudno w nim dostrzec przyszlego mistrza cruser..
Jeśli Masternak będzie miał choćby dyspozycję z Drozda to opyka spokojnie staruszka. Ale też się boję o te jego spięcia i psychikę.