MIKE PEREZ Z ROBERTEM GARCIĄ W NAROŻNIKU
Po krótkiej i nieudanej przygodzie z Adamem Boothem w narożniku Mike Perez (20-1-1, 12 KO) postanowił zmienić trenera na sławnego Roberta Garcię.
O wszystkim poinformował Tom Loeffler ze stajni K2 Promotions, kierujący karierą Kubańczyka.
Wcześniej uważany za jednego z najciekawszych prospektów wagi ciężkiej Mike trenował pod okiem Abela Sancheza i ostatnio właśnie Bootha, lecz dwie walki mu nie wyszły. Najpierw zremisował z Carlosem Takamem, a sporo ludzi i tak uważa do dziś, że powinien się cieszyć z takiego rozstrzygnięcia. Pod koniec lipca natomiast przegrał z Bryantem Jenningsem. Pytanie tylko, czy to obniżka formy, czy też może skutek uboczny tragicznej walki sprzed trzynastu miesięcy, gdy po brutalnej wojnie wprowadził w stan śpiączki i omal nie zabił Magomeda Abdusalamowa. Zobaczymy jak poradzi sobie pod skrzydłami Garcii, który ma przecież tak znanych podopiecznych jak Gradowicz, Maidana, Mikey Garcia czy Brandon Rios.
To współczesny odpowiednik gazet "Skandale".
Z tego co pamiętam 5 pierwszych rund Pereza, drugie 5 Takama.
Szkoda trochę tego pięściarza. Podejrzewam, że problemy osobiste mocno przeszkadzają mu w karierze.