CLEVERLY WRÓCI DO PÓŁCIĘŻKIEJ?
Nathan Cleverly (28-2, 14 KO) rozważa powrót do kategorii półciężkiej. Walijczyk, który stoczył trzy ostatnie walki w wadze junior ciężkiej, nie ukrywa, że porażka z Tonym Bellewem (23-2-1, 14 KO) w ubiegły weekend dała mu do myślenia.
- Jest ciężko w tej wadze. Bellew jako amator boksował w kategorii ciężkiej, więc naturalnie był większym zawodnikiem. Próbuję się zaaklimatyzować w cruiser, ale płacę za to cenę, tracę pewny atuty, na przykład wytrzymałość. Szybkość ciągle jest w porządku, choć fak faktem, że jestem nieco wolniejszy, szczególnie w późniejszych rundach. W pierwszych dwóch walkach nie było problemów, bo dość szybko się zakończyły. Z Bellewem walczyłem jednak przez dwanaście rund i z kolejnymi starciami odczuwałem negatywne skutki boksowania w tym limicie. Muszę to wszystko przemyśleć, zdecydować, w jakiej wrócę wadze – stwierdził 31-latek.
Ostatni pojedynek w kategorii półciężkiej Cleverly stoczył 17 sierpnia 2013 roku. Przegrał wówczas przez techniczny nokaut w czwartej rundzie z Siergiejem Kowaliowem.
Trzeba sobie powiedzieć jasno, że w ścisłej czołówce LHW on nigdy nie był i nie będzie. To samo w cruiser.
Jednak w półciężkiej był dobrym, liczącym się zawodnikiem. W cruiser jest... nikim.
Jeśli chce coś w boksie osiągnąć, zarobić, to najprędzej w półciężkiej.
Zdecyduj się, czy słaby, czy solidny, bo jak dla mnie to dwie wykluczające się opinie :-)
Słuszna uwaga. Cleverly ma 27 lat.
Czepiasz się. Ale ok może nie precyzyjnie się wyraziłem. Za słaby na top. Uwazam ze nie ma potencjału na przeskoczenie pewnego poziomu.