WEGNER NIE STANIE W NAROŻNIKU MASTERNAKA. NIEMIEC WYBRAŁ BOJCOWA
Słynnego niemieckiego trenera Ulliego Wegnera zabraknie 5 grudnia w narożniku Mateusza Masternaka (33-2, 24 KO) podczas walki we Francji z Jean-Marciem Mormeckiem (37-5, 23 KO). Szkoleniowiec zdecydował się pozostać w Niemczech, aby dzień później sekundować Denisowi Bojcowowi (34-1, 26 KO).
Boksujący w wadze ciężkiej Rosjanin pod koniec października zwolnił Karstena Roewera i zatrudnił na jego miejsce 72-letniego opiekuna "Mastera". Pierwszy pojedynek pod jego wodzą stoczy 6 grudnia w Oldenburgu, gdzie skrzyżuje rękawice z George'em Ariasem (55-11, 41 KO). Wegner będzie mu służyć tego dnia radą, Polakowi zaś przydzielił swojego asystenta Georga Bramowskiego.
- Mateusz bardzo dobrze pracuje podczas treningów, a Georg idealnie nastawi go na tego groźnego przeciwnika. Cieszę się, że mam u swego boku tak dobrego asystenta – powiedział doświadczony trener.
MASTERNAK: MORMECK PRZEPUSTKĄ DO PASÓW
Wegner nie ukrywa, że wobec Bojcowa ma wielkie plany. Rosjanin był swego czasu kreowany na przyszłą gwiazdę wagi ciężkiej i był już o krok od walki z Władimirem Kliczką (63-3, 53 KO), kiedy powinęła mu się noga na Alexie Leapaiu, z którym przed rokiem przegrał na punkty. Dzięki nowemu trenerowi ma wrócić na właściwą ścieżkę.
- Zaprowadzę Denisa do mistrzostwa wagi ciężkiej. Ten chłopak ma doskonałe warunki. Trzeba go trochę przestawić, znaleźć mu odpowiednią taktykę. Wkrótce to będzie zawodnik światowej klasy – zapewnił Wegner.
Głównym wydarzeniem gali w Oldenburgu będzie starcie o pas WBA w wadze półciężkiej pomiędzy Juergenem Braehmerem (44-2, 32 KO) a Pawłem Głażewskim (23-2, 5 KO).
A sam masternak powinien wychodzić w rytm pieśni ,, znowu w życiu mi nie wyszło...''
lol
Po Masterze ale nie ma tego złego.
a Bojcow kawał byka dużego bez dynamiki żaden z niego mistrz nie bęedzie
Mateusz jest sam Sobie winny. Gmitruk to najlepszy polski trener i jakby Master z Nim zostal i sluchal jego polecen mialby Szanse, a tak te szanse drastycznie zmalaly, albo w ogole ich nie ma.
Data: 29-11-2014 12:20:43
Ogółem to chłopaki z Polski poza Diablo powinni se chyba odpocząć od boksu biorąc pod uwagę jaka konkurencja w CW.
Diablo był zawsze przereklamowany i ciągnięty za uszy.Masternak by go mógł zrobić na punkty.
Zgadzam się, lepszą walkę z Drozdem dał Master.
Tyle że nie o tym napisałem. Ale nie chce mi się przetłumaczyć tak byś zrozumiał.
Masternak już pewnie żałuje decyzji o podjęciu współpracy z wujkiem S. Polskim pięściarzom wydaje się że na zachodzie to się tak cackają z zawodnikami jak u nas.
W USA jak nie płacisz grubej kasy to nie masz trenera i koniec kropka.
Z Diablo Drozd był chyba nieco lepiej dysponowany, niż w walce z Masternakiem, ale to niekoniecznie tak musiało być. Może mu przeciwnik bardziej pasował.
W USA nie płacisz dużej kasy trenerowi to go nie masz-bajki dla dzieci-płacisz tyle na ile stać cię-tam też cudów nie ma-wybitnych trenerów kilku-ci biorą bo trenują wybitnych też kilku.
Niektórym trener jest niepotrzebny bo nic więcej nie nauczy-Mayweather-Pacquiao .
Podobnie jak z anonserem-bierze dużo bo mu dają-gdyby nie robili zadymy to inny to samo bez słów opatentowanych dar by się podobnie za góra dwa klocki.
Może trenerów szukać w Kazachstanie,Rosji czy na Kubie.