WYGRANE MECHONCEWA I TROJANOWSKIEGO
Podczas trwającej gali w Moskwie kolejne zwycięstwa do swoich rekordów dorzucili "półciężki" Jegor Mechoncew (7-0, 6 KO) oraz "lekki" Eduard Trojanowski (20-0, 17 KO).
Mechoncew po raz pierwszy w karierze zaboksował na pełnym dystansie i to od razu ośmiu rund. Przeważał nad Joeyem Vegasem (17-10-1, 10 KO), wywierał nieustanny pressing, lecz doświadczony i "śliski" Amerykanin balansem tułowia unikał większości ciosów z lewej ręki. W trzeciej odsłonie skontrował nawet mocnym bezpośrednim prawym, jednak przewaga Rosjanina nie podlegała dyskusji. Dwóch sędziów typowało jego wygraną w stosunku 80:72, a trzeci docenił chyba tamten cios Vargasa, punktując 80:73.
Z kolei Trojanowski w swoim stylu szybko zdemolował Jose Agustina Ferię (16-2-1, 10 KO), broniąc tym samym interkontynentalny pas organizacji WBA. Dawny pogromca Maćka Zegana pod koniec pierwszej minuty wystrzelił długim prawym prostym, posyłając Kolumbijczyka na deski. W ostatnich sekundach tego starcia w narożniku złapał go piękną kombinacją prawy sierp-lewy hak-prawy sierp. Po tej trzeciej bombie Feria padł ciężko znokautowany na twarz i jeszcze sporo czasu minęło zanim doszedł do siebie.
Trojanowski w ringu.
Będzie masakra :-)
Rollins Data: 28-11-2014 17:35:45
Eh! Słaby rywal. Można było spodziewać się większego oporu, większych emocji.
http://www.bokser.org/content/2014/11/28/155604/index.jsp
A ja pier...lę! :-)
Można galę wyłączyć.
Żartujesz?
Też sądziłem, że z bardzo dobrym techn9cznie Gomezem walka potrwa dłużej.
https://www.youtube.com/watch?feature=player_detailpage&v=TinPnZWpc3c#t=62
Kolejny killer