CELE PROWODNIKOWA: GARCIA, MATTHYSSE I MAIDANA
Po utracie pasa WBO Rusłan Prowodnikow (23-3, 16 KO) powróci jutro w Moskwie, mając naprzeciw siebie świetnego niegdyś, dziś już jednak mocno podstarzałego Jose Luisa Castillo (66-12-1, 57 KO). Meksykański wojownik na tym etapie kariery powinien być już chyba tylko łatwym łupem dla Rosjanina, który rozmyśla już nad kolejnymi potyczkami.
Znany z efektownych wymian i wojen ringowych podopieczny Freddiego Roacha ma na radarze trójkę zawodników, z którymi bardzo chętnie skrzyżowałby rękawice po spotkaniu z Castillo - to Danny Garcia (29-0, 17 KO) oraz dwa Argentyńczycy, Marcos Rene Maidana (35-5, 31 KO) i Lucas Martin Matthysse (36-3, 34 KO).
- Maidana, Garcia oraz Matthysse występują w moim przedziale, ale przede wszystkim wychodzą do ringu po to by walczyć. Boksują w sposób przyjazny dla kibiców, a ja chcę być częścią takich pojedynków. Oczywiście zależałoby mi również na zrewanżowaniu się Chrisowi Algieriemu, tylko nie jestem pewien, czy teraz ktokolwiek będzie chciał go jeszcze oglądać - stwierdził z przekąsem "Syberyjski Rocky", krytykując tym samym bojaźliwy boks w wykonaniu Amerykanina.
Przy okazji Prowodnikow dodał, iż wciąż bierze pod uwagę przenosiny do wagi półśredniej, lecz priorytetem póki co są nazwiska Garcii, Matthysse i Maidany.
Rusłan Prowodnikow vs Lucas Martin Matthysse/Marcos Rene Maidana
Manny Pacquiao vs Danny Garcia
na to licze ;]
Maidana jest kategorię wyżej, i to ledwie się mieści, tak że raczej odpada.
Matthysse byłby świetnym kandydatem, bo taka walka to by było coś zajebistego.
Lucas trochę ostatnio idzie w zapomnienie, nie boi się wyzwań, też jest odstawiany na drugi plan, myślę że negocjacje z nim powinny iść w dobrym kierunku.
To by było coś extra.
Stawiałbym chyba na Lucasa w razie czego. Jest sporo szybszy, mógłby nie dać się "zabombić" Rusłanowi.
Garcia pokonał Matthyse a ma się bać Provodnikova? Śmiechu warte. Provodnikov byłby dla niego za malutki.
Do rewanżu nigdy nie doszło, bo Garcia wiedział, że tym razem szczęście mogłoby się do niego ni uśmiechnąć.
Prowodnikow to bombardier i kto z nim pójdzie na wymianę to przegra to pewne.
Kto nie pójdzie z nim na wymianę oczywiście dobry bokser czyli Garcia.
Argentyjczycy obydwaj poszli by na bój i by przegrali na bank.
Większym walczakiem był Bradley i kicha i krew w moczu i klinika.
Rusłan plecie trochę o tym Algierim ale gdyby co to nie tak hop by było bo to bokser dobry chociaż po przegranej z Mannym wielu wiesza na nim psy.
Gdyby Markez był młodszy to byłby przeciwnik co się zowie.
Matthysse do czasu kontuzji radził sobie bardzo dobrze z Garcią, wygrywał wyraźnie, tak że sporo do wyjaśnienia pozostało.
To są goście, którzy mają młotki w rękach. M,in. dlatego każdy wynik w każdej alce jest sprawą otwartą.
Nie ukrywam ze najbardziej z nich podoba mi się Matthysse.
Garcia kiedyś mi się podobał.
Po unikaniu przeciwników groźnych i po wyraźnej porażce z Herrerą, już mi się aż tak nie podoba.