ROACH: CHCIAŁBYM WALKI PACQUIAO Z GARCIĄ, TO DOBRE DLA KIBICÓW
Freddie Roach nastawia się psychicznie, że do walki z Floydem Mayweatherem Jr (47-0, 26 KO) być może nigdy nie dojdzie, dlatego myśli o innych rozwiązaniach dla Manny'ego Pacquiao (57-5-2, 38 KO). A za najlepszą opcję dla swojego podopiecznego uważa potyczkę z liderem kategorii junior półśredniej, Dannym Garcią (29-0, 17 KO).
PACQUIAO NIE DAŁ SZANS ALGIERIEMU
- Walka mogłaby się odbyć w dywizji junior półśredniej, bądź umówionym limicie 65,3 kilograma. Nie mam żadnych konkretnych informacji na ten temat, lecz moim zdaniem pierwszym wyborem po zejściu z wagą w dół powinien być dla Manny'ego właśnie Garcia. To ekscytujący pięściarz, momentami trochę dziki w tym co robi, który potrafi uderzyć i wychodzi do ringu po nokaut. Przy mądrym boksowaniu można go wypunktować, jednak bicie się z nim bywa niebezpieczne. To byłaby dobra walka dla Manny'ego, ale i wszystkich kibiców - stwierdził Roach.
Ten kołek nie radził sobie z Herrerą, to z mega szybkim Mannym miałby sobie poradzić?
Szczerze w to wątpię.
Atuty Garcii w starciu z Pacquiao przestałyby być atutami.
Pewnie przeanalizują sytuację i ostatecznie do walki z Pacquiao nie dojdzie, chociaż skoro nie z Mannym, to z kim?
Finansowo to bardzo dobra opcja dla Danny'ego.
M
Co to jest "nockaut" ?
:)
Co to jest "nockaut" ?
:)
złapać Pacquiao...
jak to łatwo powiedzieć...
:-)
Garcia miał dużo szczęścia w walce z Matthysse, że ten doznał kontuzji oka. Zanim do kontuzji doszło, Lucas wygrywał wyraźnie.
Do rewanżu nigdy nie doszło, bo Garcia wiedział, że tym razem szczęście mogłoby się do niego ni uśmiechnąć.
http://www.bokser.org/content/2014/11/27/095410/index.jsp
http://www.bokser.org/content/2013/09/15/191309/index.jsp