KRZYSZTOF ZIMNOCH O POTENCJALNEJ WALCE Z CIEŚLAKIEM
Łukasz Famulski, Nagranie własne
2014-11-26
Jakiś czas temu obóz Michała Cieślaka (7-0, 3 KO) rzucił rękawice Krzysztofowi Zimnochowi (17-0-1, 11 KO). Pięściarz z Białegostoku wciąż rehabilituje operowany wcześniej bark, ale w rozmowie z nami odniósł się do słów swojego młodszego kolegi po fachu. Posłuchajcie co Zimnoch myśli o potencjalnej potyczce z Cieślakiem.
nie ukrywam , ze z checia zobaczylbym ta potyczke
Nie chce być zbyt pewny siebie, ale jest.
I szczerze, to zupełnie nie wiem czemu. Cieślak ma sporo atutów na Krzyśka, Krzysiek ma sporo mankamentów. Nie byłoby wielkiego faworyta w takiej walce, jeśli w ogóle by był.
Osobiście stawiałbym na Cieślaka.
Zimnoch walki na przetarcie? :) Chyba w sensie sprawdzenia czy ścięgna się trzymają. W tej chwili 8+ rund i rzemieślnik (Cieślak) może nie doczekać końca. Ciekaw jestem czy Cieślak wyszedłby na Zimnocha tak jak w sparingu i tak jak na Bińkowskiego (nawet biorąc pod uwagę to że "młody za mało seksuje" ;).
Póki co Cieślak pokazuje, że jest dobrze skoordynowany, zdeterminowany i "bije mocno", choć już zaczynają się przeciwnicy, z którymi samo bicie mocno nie wystarczy. Wg mnie to jeszcze nie jest wyznacznikiem talentu, ale kto wie, może się oszlifuje.
Jak Cieślak dalej będzie taki drętwy i sztywny na nogach to nie dotrwa do walki o pas, bo zostanie rozbity. Zaczyna się spinać w ringu - zachoruje na to co Masternak z Głażewskim i skończy się jego kariera. Jak on się denerwuje przy walce wieczoru na jakiejś małej gali, to na PBN spaliłby się kompletnie psychicznie.
Ktoś porównywał go do Usyka i radzę zwrócić uwagę na umiejętności jakie posiada ukraiński olimpijczyk. Gość ma wszystko i ogląda się go z przyjemnością. Walczy bardzo ekonomicznie, co wróży mu długą karierę. Facet ma też niesamowitą koncentrację przed walką i w trakcie, bo wszystko kontroluje, nie tracą nawet na chwilę swoich atutów.
Jak pisałem rok temu, tak widać że nikt wniosków nie wyciąga. Zajadą chłopaka i później wymyślą wymówkę że coś tam nie poszło.
Dodam na koniec że Masternak też myślał że jak wygrywał sparingi z Huckiem, to będzie mistrzem świata, ale wielu nie rozumie że na sparingach ma się zawodnik uczyć, a nie wygrywać.
A i cios Zimnocha by pewnie wystarczył na Cieślaka.
Trochę śmiesznie Zimnoch się wypowiada, tak?
To że Usyk ma taką koordynację to nie zasługa walk, tylko treningu. Trzeba się bujać na treningach z dynamiką, a nie na siłowni.
Jak słyszę u naszych zawodników o siłowni, to myślę sobie że im się popier... w głowach.
Niech sobie chłopaki z podwórka popatrzą jak się trenuje w MMA siłę i dlaczego tam nikt nie ma problemów z szybkością, dynamiką.