OBÓZ KLICZKI POZWAŁ PULEWA ZA SŁOWA O DOPINGU
Redakcja, Boxingscene
2014-11-25
Władimir Kliczko (63-3, 53 KO) znokautował dziesięć dni temu Kubrata Pulewa (20-1, 11 KO), a teraz chce się dobrać mu do skóry od strony prawnej.
Bułgar objęty jest programem WADA, dlatego przed spotkaniem z championem był aż sześciokrotnie wyrywkowo badany przez agencję antydopingową. Przy okazji zaczepiał swojego rywala, który był badany jedynie po walce, sugerując, że być może ma coś do ukrycia. Teraz został za to pozwany przez stajnię K2.
KLICZKO: PULEW BYŁ AROGANCKI, DAŁEM MU NAUCZKĘ
- K2 pozwała mnie za moje słowa o dopingu. Nie miałem podobno prawa mówić o tych sprawach. Kliczkę można szanować jako mistrza, ale nikt nie przekona mnie do respektowania jego brudnych sztuczek - wścieka się Pulew.
Wygląda to tak jakby Władimir bał się powtórki i chciał by na zawsze już nikt nie wpadł na pomysł zarzucania mu dopingu a jak już wpadnie by wiedział że czekają go konsekwencję. Trochę takie straszenie innych.
Cóż...
Jeśli Władimir koksuje co w dzisiejszym sporcie na tym poziomie jest wręcz prawie wszechobecne to robi to idealnie tak jak powinien. Jeszcze udowodni przed sądem Bułgarowi winę...
lol
Bo pozywać to miał on różnych ludzi wiele razy okazję...
Mam nadzieję że Pulev nic nie straci $$ przez to.
ciekawe czego Briggsa nie pozwie?
Bo Briggs nie robi nic co by się mogło nie podobać Kliczce. Działania Briggsa nie podważają pozycji Kliczki a nawet są dla Kliczki korzystne, zwiększają zainteresowanie.
Najważniejszy będzie efekt dla kibiców : Pulev przegrał proces czyli Wład nigdy nie koksował.
"Słuszna teoria, Władimir nawet jak koksuje, to dawno by się oczyścił z substancji i teraz faktycznie chce narobić zamieszania"
Ale Władek teraz już może koksować, w postępowaniu nikt nie będzie go teraz sprawdzał. "Ei incubit probatio, qui dicit, non qui negat". To Pulew musiałby teraz przed sądem udowodnić, że Władek koksował a to jest niemożliwe.
To tak jakby kupił samochód w salonie i wyjeżdżając po podpisaniu umowy jarał zadowolony w środku cygaro z którego popiół spadłby na tapicerkę. Wściekły wróciłby do salonu i żądał wymiany foteli...
Na pewno nie miał zakazane gadać ale zapewne jest zapis by nie podważać kontraktu w mediach czy coś...
W każdym bądź razie widzę to jak wyżej. Władimir wygra i w świat pójdzie echo...
NIE MÓWIĆ O DOPINGU...
A czy bierze? To już inna kwestia. W każdym razie należy uznać że nie bo trafimy do sądu za brak dowodów. Trzeba być profesjonalistą jak widać w każdym detalu.
Zapis w kontrakcie? Nie... Nie tak rozumiem te słowa.
...
Na pewno nie miał zakazane gadać (o dopingu?)
...
Czy wykluczasz, że Kliczko doprowadził, żeby taki zapis znalazł się w konktrakcie? Dla mnie to bardzo prawdopodobne.
Wystarczyłoby wtedy że Kubrat by powiedział w prasie jakie zapisy daje Władimir i byłby on skończony bo to tak jakby miał coś do ukrycia i jeszcze się do tego przyznawał.
Dla mnie to nierealne. Mamy wolność słowa. Być może zakaz dotyczył podważania kontraktu który przecież przeczytał i się na niego zgodził (Pulev niejako to robił, domagał się od Władimira czegoś co było sprzeczne z kontraktem który już podpisał)
Data: 25-11-2014 20:36:51
Wykluczam Grzelak.
Wystarczyłoby wtedy że Kubrat by powiedział w prasie jakie zapisy daje Władimir i byłby on skończony bo to tak jakby miał coś do ukrycia i jeszcze się do tego przyznawał.
Dla mnie to nierealne. Mamy wolność słowa. Być może zakaz dotyczył podważania kontraktu który przecież przeczytał i się na niego zgodził (Pulev niejako to robił, domagał się od Władimira czegoś co było sprzeczne z kontraktem który już podpisał)
"...Wystarczyłoby wtedy że Kubrat by powiedział w prasie jakie zapisy daje Władimir i byłby on skończony bo to tak jakby miał coś do ukrycia i jeszcze się do tego przyznawał..."
Zapis jak najbardziej naturalny, nic nadzwyczajnego. W tym duchu : przygotowujemy się do walki, trash-talk w stylu Toneya dozwolony, ale tematu dopingu nie poruszamy, bo nie mamy podstaw (nie możemy mieć, bo skąd), tematem dopingu zajmują się uprawione do tego komisje antydopingowe.
Byłby skończony?!? Dlaczego? Nie, nic by się nie stało, kilku by ponarzekało, kilku by go popierało, nawet by na tym skorzystał, bo przybyło by mu fanów i antyfanów.
"jakie zapisy daje Władimir" Jak to DAJE? Pulev podpisał dobrowolnie.
"jakby miał coś do ukrycia" Oczywiście, że ma coś do ukrycia, tak jak każdy. Czasami w umowie o pracę wysokość wynagrodzenia jest zastrzeżona dla pewnych osób, czy to kompromituje pracodawcę?
"Mamy wolność słowa" Wolność słowa nie jest związana z tematem.
"Być może zakaz dotyczył podważania kontraktu który przecież przeczytał i się na niego zgodził (Pulev niejako to robił, domagał się od Władimira czegoś co było sprzeczne z kontraktem który już podpisał)" A do podważania kontraktu (np. w sądzie) Pulev miał prawo i tej możliwości żaden zapis w kontrakcie nie mógł.
Pulev dowodów nie ma, bo Władek na dopindu złapany nie był, jest badany po walce, więc Kliczko ma argumenty, a Pulev nie ma, to jest naruszenie dóbr osobistych i jesli gdzieś Pulev wprost powiedział, że Kliczko koksuje, to przegra, zresztą myślę, że takie mocne sugestie też można zakwalifikować jako naruszenie dóbr osobistych w szczególności w przypadku zawodowego mistrza świata wagi ciężkiej.
Skoro Kliczko go pozwal to niech udowodni ze to co mowil Pulew bylo nieprawda= niech udowodni ze jest czysty
No to jaki problem? Rozumiem ze Kliczko wygra te sprawa bez udowodnienia ze jest czysty (czego domagal sie Pulew)?
Skoro Kliczko go pozwal to niech udowodni ze to co mowil Pulew bylo nieprawda= niech udowodni ze jest czysty
Trochę niewłaściwie to rozumiesz. Udowodnić musi Pulev, że Kliczko jest "nieczysty" ;) a nie na odwrót. Ale to nawet nie jest tak (z rozpędu pomyliłem się tu wcześniej). Jeżeli w kontrakcie jest zapis o którym myślę (a raczej jest : inaczej Kliczko by nie wystąpił do sądu, bo Pulev raczej nigdzie nie mówił wprost, że Kliczko korzysta z niedozwolonego dopingu, mówił tylko w tym duchu, że skoro jest czysty to powinien poddać się tej samej procedurze co Pulev) to (podkreślam : jeżeli w kontrakcie jest ten zapis) Pulev przegra nawet w przypadku gdyby udowodnił, że Kliczko brał doping. Bo z tego co przeczytałem między wierszami sprawa nie jest o naruszenie dóbr tylko o niewywiązanie się z kontraktu.
No żaden właśnie problem. Kliczko nic nie będzie musiał udowodnić.
Jak ktos cie nazwie złodziejem, to Ty musisz udowodnić, ze nim nie jesteś? Czy ten ktos musi udowodnić, ze jestes?
Nie mam czasu dzisiaj, ale to chyba dosyć oczywiste, kto będzie musial czego dowodzić.
E tam, nie sądze by takie kwestie były wpisywane do kontraktu. Dlaczego? Bo nie musza być wpisywane do kontraktu, gdyż są zakazane przez większość systemów prawnych. To jest klasyczny przykład pomówienia.
Pulev dowodów nie ma, bo Władek na dopindu złapany nie był, jest badany po walce, więc Kliczko ma argumenty, a Pulev nie ma, to jest naruszenie dóbr osobistych i jesli gdzieś Pulev wprost powiedział, że Kliczko koksuje, to przegra, zresztą myślę, że takie mocne sugestie też można zakwalifikować jako naruszenie dóbr osobistych w szczególności w przypadku zawodowego mistrza świata wagi ciężkiej.
Nie są zakazane. Takie zapisy znajdują się w wielu umowach (np. uczestnicy reality show podpisują kontrakty zawierające jeszcze bardziej "dziwne" klauzule.
Naruszenia dóbr nie było i nie o naruszenie tu chodzi.
Dowody Pulewa (których prawie na pewno nie ma) są tu bez znaczenia dla przedmiotu sprawy (naruszenie umowy).
Patrzac od strony prawa macie racje. Patrz od strony matematyki i nauki (a to dzieki niej macie swoje telefoniki smartfony, aplikacje, ogrzewanie, etc)- gdyby podchodzono w ten sposob ze ten co stawia hipoteze musi ja udowodnic, to bysmy dzis w szalasach mieszkali;)
No ale faktem jest, ze od strony prawa niestety macie racje
Na miejscu Pulewa wykpiłbym sie tym, ze z jego slow nie wynikalo bezposrednio, ze Wlad jest nieczysty
Z jego slow jedyne co wynikalo to to, ze to podejrzana sprawa i Kliczko powinien sie zgodzic na testy
Czyli Pulew jest niewinny
Nie sadze by chodzili o umowę, raczej chodzi tutaj o naruszenie dóbr osobistych, klauzul zreality show nie znam :-).
rafalteo
"Patrz od strony matematyk"
Nie mam pojecia jak na to spojrzeć od od strony matematyki :-)
Ja uważam, ze Pulev ma racje, ale z matematyką to nie ma nic wspólnego. Kliczko pewnie sie wspomaga, jak zdecydowana większość na tym poziomie, ale to nie zmienia faktu, ze tego pulev nie dowiedzie i pewnie przegra i pewnie zapłaci.
Szanuj mistrza i nie wyskakuj do niego z oskarżeniami bo jesteś małym żuczkiem i jeszcze ktoś na Ciebie nadepnie.
Władimir jest czysty i tyle.
Dokładnie. Kliczko to pieprzony pozer i hipokryta, dlatego go nie szanuję.
Boks to przede wszystkim BIZNES a na szczycie jego w poszczególnych dywizjach na stole ogromne pieniądze.Takze tutaj doskonale wiedzą co robią,i w takiej MACHINIE jak K2 z pewnością wszystkie elementy są doprowadzone niemal do perfekcji,włącznie z tym jak się oczyszczać z dopingu.Zresztą doping również NIE stoi w miejscu, cały czas się rozwija, to jak podobnie z wirusami gdzie musi powstać antidotum - w dopingu odpowiednie testy aby wychwycić nielegalną substancje.
I nie ma co wieszać psów na Bułgarze, bo mimo, że zaprezentował się w fatalnym stylu to jednak chce dobrze i to do MISTRZA powinno należeć udowodnienie tego,że jest się czystym.
Bo gdyby taki Władek był czysty to godziłby się na wszystkie testy które mu zaproponują, bo NIE ma nic do ukrycia. A Ty widzu płać za FAŁSZ! ;)
...Takze tutaj doskonale wiedzą co robią,i w takiej MACHINIE jak K2 z pewnością wszystkie elementy są doprowadzone niemal do perfekcji,włącznie z tym jak się oczyszczać z dopingu.
*
*
Ta "kontuzja" mogła właśnie wyniknąć z tego, że nie zdążył się oczyścić.
Więc ta sytuacja chyba wyjaśnia już wszystko w kwestii walki z Briggsem.
FURY: KLICZKO NIE MA JAJ, UCIEKNIE PRZEDE MNĄ NA EMERYTURĘ
http://www.bokser.org/content/2014/06/26/230330/index.jsp
Nie ma jak udowodnić, czy Fury nie powiedział nic niezgodnego z prawdą? :-)
Przepraszam ze pisalem 2 tygodnie temu o tym ze Kliczko koksuje,nazwalem go koksierzem.
Pisalem tez ze wrobil Wacha,co jest absolutna nieprawda.
On i jego brat Vitalij nigdy nie brali sterydow!Sukces osiagneli dzieki diecie cud babci Swietlany i dzieki bialku serwatkowemu.Oni nawet odzywek nie biora.
Mam nadzieje mistrzu ze mnie nie pozwiesz za te pomowienia.Czuje sie strasznie.
Spasiba i dasfidanja.
Rozjebałeś system hahaha
No nie wiem czy to coś da.
Musisz coś wpłacić na Majdan.
Teraz już nie pamiętam dokładnie czy Pulev powiedzial wprost, że Kliczko koksuje, czy było to coś na zasadzie: "Dlaczego Kliczko nie chce się badać, to podejrzane...?"
Tak czy inaczej, Kliczko ukarał dotkliwie Puleva, a teraz chce go jeszcze dobić. A wg. mnie coś jest na rzeczy... tymbardziej, że Vitek był kiedyś przyłapany. Za rękę nikogo nie złapałem, ale widać gołym okiem, że coś jest nie tak.
No coż... Klinczki są jak dr. jecyl i mr. hyde. Z jednej strony 100% Gentlemani (tacy jakich to już na świecie brak), z drugiej strony wyrachowani biznesmani bez skrupułów, którym jeśli coś staje na drodze to jadą to walcem.
*
*
W boksie większość pięściarzy kreuje jakiś tam swój wizerunek.
Np taki Tyson Fury wygaduje różne rzeczy, obraża, walki prawdę prosto z mostu, kreuje się na nieokrzesanego awanturnika, pieniacza.
Władek przybiera maskę gentlemana. W wywiadach grzeczniutki, mina jak autor poczytnych bajek dla dzieci, i pier...li te swoje durnoty.
Różnica między tym niepokornym a przenajmilszym jest taka, że ten niepokorny udaje złego, udaje postać negatywną. Jest to sympatyczne, a przede wszystkim śmieszne. Ten drugi, wybielając się, robi tylko z siebie durnia, wychodzi na kłamcę i manipulatora. Budzi niesmak po prostu, i obrzydzenie.
Wowo...
Może zostań poetą... Serio to twoje zdanie obchodzi mnie tyle co zeszłoroczny śnieg czyli sam sobie odpowiedz ile.
Jak czytam takich ludzi jak ty co myślą że się przejmę ich bzdurnymi opiniami to padam z nóg jak Pulev po lewym sierpie Władimira... Ha ja też potrafię...
lol
Rollins.
Ale sobie hejterku używasz. Taka okazja długo się nie powtórzy co? ;D
Mam takie pytanie
Jeżeli ktoś pisze prawdę o Władku, to nazywany jest przez fanatyków hejterem.
Jeżeli ktoś wypisuje takie brednie:
UndeadDog Data: 25-11-2014 22:57:42
...Władimir jest czysty i tyle.
*
To jak go nazwać?
xD
"gdyby podchodzono w ten sposob ze ten co stawia hipoteze musi ja udowodnic, to bysmy dzis w szalasach mieszkali"
xD
Zapisy w kontrakcie, też dobre ;) A jak nie ma zapisu to już można zniesławiać? :D
Nie mam słów :D