OSTATECZNIE BOLONTI DLA PASCALA?
Ostre przetasowania porobiły się na "mikołajkowej" gali w Montrealu, ale organizatorom udało się wszystko poukładać. Tak oto w ostatecznym rozrachunku w głównej walce wieczoru zmierzą się Jean Pascal (29-2-1, 17 KO) i Roberto Feliciano Bolonti (35-3, 24 KO). Ale...
Pierwotnie Argentyńczyk miał być rywalem Luciana Bute, lecz ten z powodu kontuzji wycofał się z tego terminu. Z kolei na przeciwnika Pascala wybrano Dona George'a (25-4-2, 22 KO), ale i do tej potyczki nie dojdzie. Jedni mówią, że z powodu narodzenia bliźniaków i złego samopoczucia żony, inni zaś przypominają kryminalną przeszłość zawodnika. Dlatego skrzyżowano te dwie pary i wyszła w ten sposób walka Pascal vs Bolonti. Wszystko pokaże stacja HBO, a Jean pozostaje w razie wygranej poważnym kandydatem do starcia z Adonisem Stevensonem - posiadaczem pasa WBC, bądź Siergiejem Kowaliowem, championem trzech pozostałych tytułów.
Żeby było mało, zamieszanie zrobiło się jeszcze większe po kilku godzinach, gdy promujący George'a Bobby Hitz wydał oświadczenie, iż negocjacje wciąż są prowadzone i możliwy jest nadal zestaw Pascal vs George.
http://www.bokser.org/content/2014/10/29/035531/index.jsp