SYN NAZYWA MAYWEATHERA TCHÓRZEM
Floyd Mayweather (47-0, 26 KO) jest najlepszym pięściarzem świata i wzorem sportowca, ale lepiej nie naśladować jego zachowań poza ringiem. Byłe partnerki oskarżają chorobliwie zazdrosnego geniusza o psychiczne i fizyczne znęcanie się. Nawet własny syn - któremu "Money" na 15. urodziny zafundował luksusowy wózek golfowy marki Bentley - nazywa swego ojca tchórzem.
37-letni Mayweather próbuje odbudować relacje ze swoim synem, który kilka lat temu wbrew jego zakazom wezwał policję, by interweniowała w sprawie przemocy domowej. To właśnie wtedy Floyd dotkliwie pobił swą byłą partnerkę i matkę trójki dzieci - Josie Harris. Kobieta utrzymuje, że bokser dopuszczał się wobecnie niej fizycznej przemocy aż sześciokrotnie, a najgorszy atak miał miejsce we wrześniu 2010 roku, kiedy Floyd znalazł w jej telefonie romantyczną korespondencję z koszykarzem NBA C.J. Watsonem. Za ten incydent Mayweather odpowiedział przed sądem i został skazany na 90 dni pozbawienia wolności.
- Tata kazał mi zamknąć się w swoim pokoju. Przez jakąś minutę zastanawiałem się, co mam zrobić. Postanowiłem wybiec głównymi drzwiami i wezwać ochronę. Przyjaciel taty torował mi drogę. Uciekłem do swojego pokoju i wyszedłem przez łazienkę. Wyszedłem innym wyjściem i pobiegłem do ochroniarza. Powiedziałem mu, że mojej mamie dzieje się krzywda i ma wezwać karetkę i policję - wspomina Koraun w rozmowie z USA Today.
Czas leczy rany i Koraun częściowo wybaczył ojcu, ale wciąż nosi w sercu zadrę. - Czasami się spotykamy i robimy coś wspólnie. Oglądamy filmy albo gramy w kręgle. Boks mnie nie kręci, jest nudny. Niektórzy po prostu uciekają przez 12 rund - uważa Koraun, być może nawiązując do stylu Floyda. - Dla mnie on jest tchórzem.
Mayweather jest królem P4P i najlepiej zarabiającym sportowcem świata, ale to nie zwalnia go z obowiązku przestrzegania prawa. Jego ostatnia narzeczona Miss Chantelle Jackson również wniosła oskarżenia o przemoc i domaga się ogromnego odszkodowania. Josie Harris rozumie kobietę, która ją zastąpiła i tłumaczy, jak zdaniem Floyda wyglądają związki z kobietami. - On myśli, że ma je na własność. Porównuje kobiety do samochodów, a to jest po prostu chore. Wybiera ubrania, ciągle sprawdza telefon, kontroluje na każdym kroku. Wmawiał mi, że jest moim jedynym przyjacielem i nie mogę z nikim innym utrzymywać kontaktu. Dla niego zrezygnowałam z rodziny i przyjaciół. Dziś wiem, że to był błąd - przyznaje matka Korauna.
Tez cos z doswiadczenia o tym, ale nie wiem czy odwazylbym sie, aby uznac to za pewną regułkę o kobietach w takich sytuacjach
Tez mysle, ze ten portal jest na wysokim, dumnym poziomie i faktycznie taki news mozna sobie w sumie darowac
Naprawde cenie bokser.org mimo ze zablokowano mi tu pierwszy nick: rafaltheo
Moge to zrozumiec, czasem ktos przypierany do muru przez spolecznosc zrobi to co musi.
To naprawde dobry portal. Co prawda jako osoba zajmujaca sie troszke programowaniem moglbym Wam troszke przerobic portal aby lepiej sie ładował- bo tutaj naprawde portal cierpi, ładuje sie troszke "siermiężnie"
choc faktem jest tez to, ze jest co do ładowania
A taka moja juz sobotnia myśl co do naszego boksu:
Szpilka- no coz, chlopak po prostu za małe kości- to nie jest ciezki. Nie ma dyskusji. Powtarzam: TO NIE JEST CIĘŻKI. Tak jak np Herbie Hide nim nie byl
ZAGRANICZNI:
Jennings- jak mowilem: jesliby dostal walke z Kliczko za 1,5 mln euro to NIE ZASTANAWIAC SIE ale brac OD RAZU!
Co moge powiedziec o talencie BJ? On nie ma talentu. To jest facet bez talentu i bez antytalentu do boksu. To jest zwyczajny chłopina ktory jest cholerie atletyczny i jako tako mysli w ringu.
Jednak jesliby dostal taka oferte jak napisalem, to czysta glupota dla niego byloby rezygnacja na rzecz WBC. Powody:
1. Nie ma wcale duzych szans z Stiverne'm lub Wilderem, ze nie wspomne o czasie w ktorym sie to bedzie przeciagalo zanim by ewentualnie wygral i dostal walke z Wladimirem z lepszej pozycji do targowania sie
2. Jesli nie wygra, co jest bardzo prawdopodobne- to zostanie biedakiem jak na boksera- dostanie te 200 tys USD, kupi se za to moze jakis domek sredniej klasy w USA i tyle z niego bedzie. Wlad pewnie sie nim nie zainteresuje juz.
Ponadto pamietajmy, ze 1,5 mln euro to jest 2 mln dolarow. Mało? Nawet jesliby Jennings wygral to WBC to taki z niego "prawdziwy mistrz" jak ze mnie sw Walenty. Facet jest surowy i bez szczegolnego talentu. Po prostu dzisiejsza HW to katastrofa
Pewnie matka go tam ostro indoktrynuje gdy tylko sobie popije. Własny syn bez matczynej rozwodniczej pomocy musiałby mieć na pieńku naprawdę fest z ojcem żeby tak go obrażać.
Och Floyd, tu na forach internetowych jest tylu twoich fanów (Floydiotów). Zaadoptuj sobie któregoś - nigdy ci nie powiedzą, że jesteś tchórzem, ani nudny, ani analfabetą, ani łysy, ani stary, ani czarny.
Ale współczuje Floydowi, naprawdę. Specjalnie go nie lubię. Ale to musi być cholernie przykre kiedy syn cię nazywa tchórzem. Może Floyd nie jest wściekłym bykiem w ringu ale do tego ringu wchodzi i jako tako - mimo, że unikał, unika i będzie unikał niektórych zawodników - to pseudonim tchórz mu się nie należy.
"mimo, że unikał, unika i będzie unikał niektórych zawodników - to pseudonim tchórz mu się nie należy" Poniekąd masz rację. Są bokserzy w top 50 którzy prawie nigdy nie bili się z zawodnikami w ich primach i są bardzo wysoko. Z drugiej strony jak nazwać człowieka, który traktuje ludzi jak zabawki?
Co do Szpilki, facet nic nie ugra w HW, jest za mały, za kruchy, a nie ma atrybutów do tego by te braki wyeliminować. Nie jestem dzisiaj w formie, by to uzasadniać. Jak dla mnie Szpilka polegnie w pierwszym „dużym” starciu i tyle będzie z jego kariery w HW.
Co do BJ, to uważam go za bardzo solidnego ciężkiego, typowego rzemieślnika, ale nie jest to facet który zwojuje tą wagę. Jest wielu mocniejszych jak Sasza, Stiverne (potencjalna walka jest dużym ryzykiem, ale ma szanse), Fury (zwyczajnie za duży), moim zdaniem iWilder )jeśli nie okaże się szklany) i kilku innych.
Z Władem Ne ma szans i jedynym rozstrzygnięciem jest dla mnie KO.
Nie wiem, czy mu się opłaca czekać i liczyć na wygraną ze Stverne/Wilderem, ale stawka jest duża i warto spróbować, ja bym tak zrobił, no risk no fun/
Prawdę mówiąc nie jestem dzisiaj w formie do pogłębionych analiz.
Odnośnie Banów.
Nie wiem ile ich miałeś, ale byłem obecny przy jednym i zasłużyłeś, zresztą mi mocno ubliżałeś :-) Ja mam to naprawdę w dupie i mało mnie to obchodzi co o mnie pisze ktoś na forum, ale przekroczyłeś pewne granice i poleciałeś.
Twoja sprawa dlaczego się tak uniosłeś, pewne normy trzeba trzymać.
Nie rozumiem poruszenia. Jak któryś redaktor wyhaczył żonę Kesslera i poświęcił jej artykuł to tak nie narzekaliście ]:-
;D
A tak na poważnie to Floyd zawsze sprawiał mi wrażenie nieszczęśliwego mimo całej tej kasy. Dziwny charakter i typ osobowości. Potrzebuje zawsze 50 ludzi do poklasku i to ludzi nad którymi ma całkowitą władzę.
Data: 22-11-2014 01:13:48
A tak na poważnie to Floyd zawsze sprawiał mi wrażenie nieszczęśliwego mimo całej tej kasy. Dziwny charakter i typ osobowości. Potrzebuje zawsze 50 ludzi do poklasku i to ludzi nad którymi ma całkowitą władzę.
Coś w tym jest i jest to zapewne związane z głęboko ukrytymi kompleksami.
przycisnął go (boleśnie, jak domniemywam) palcem w policzek.
Za to mu się chyba upiekło, ale to też wskazuje z jakim bandziorem mamy do czynienia.
Ale raczej niewiele.
a co mamy nie brać na poważnie? Jak się pojawi nowa wersja prawdy też ją wezmę na poważnie :P
A tak serio. To przecież nie komentuje się stanów faktycznych tylko stany zrelacjonowane :
qwerty890
Tak swoją drogą to kto na przykład z top50 nie zmierzył się z nikim w prime? Pewnie ktoś jest ale jakoś mam lukę w głowie.
Jak sie RoboWladowi sym urodzi,to tez za pare lat powie,ze boks jest nudny,bo 90% czasu jego tata wisi na rywalu:)
Artykuł chyba zrobiony po to aby odwrócić uwagę od walki Pacquiao :D
Data: 22-11-2014 00:30:59
Może Floyd nie jest wściekłym bykiem w ringu ale do tego ringu wchodzi i jako tako - mimo, że unikał, unika i będzie unikał niektórych zawodników - to pseudonim tchórz mu się nie należy.
Może młodemu chodziło o to, że w ringu Floyd bazuje na unikach i uciekaniu, a w konfrontacji z kobietą na ataku... Może gdyby w ringu atakował tak jak w domowym zaciszu, nie byłby w oczach młodego tchórzem...
Albo się biją ,albo do siebie strzelają.
Mógł Floyd Zero [porażek] Colta małemu kupić.
Np. Rocky Marciano. Wielu się jara że pokonał Louisa który już dawno nie był tym samym zawodnikiem.
Paradoksalnie ten który ucieka wygrywa wszystkie walki , to abstrakcyjny hejting dopuszczony w stronę moneya.Nie da się TYLKO uciekać i wygrywać walki , to defensywny bokser który zawsze ma statystyki po swojej stronie ,więc bajki o uciekaniu w ringu niepokonanych bokserów możecie poopowiadać bokserskim Januszom :)
Tak. Jeżeli na forum o boksie czytasz o tym co powiedział syn znanego pięściarza, to robi się pudelek. Jeżeli jarasz się rodzinnymi brudami, to powodzenia. Czym innym jest rzetelna informacja, a czym innym plotkarstwo.
"To portal bokserski o bokserach"
O ile mi wiadomo syn Floyda nie jest pięściarzem.
Ale jego wypowiedź dotyczy pięściarza.
I jest synem pięściarza.
A więc związek z boksem jest jak najbardziej.