PROWODNIKOW: PACQUIAO ZNOKAUTUJE ALGIERIEGO

Rusłan Prowodnikow (23-3, 16 KO), który w czerwcu niespodziewanie przegrał z Chrisem Algierim (20-0, 8 KO), nie daje Amerykaninowi większych szans w konfrontacji z Mannym Pacquiao (56-5-2, 38 KO). Jego zdaniem Filipińczyk wygra w imponującym stylu.

- Będę kibicować Manny’emu, życzę mu wygranej. To boks, wszystko się może zdarzyć, ale myślę, że znokautuje rywala. Bardzo ważne jest, aby to zwycięstwo było efektowne, szczególnie na tym etapie jego kariery – mówi Rosjanin.

PACQUIAO CHCE SZYBKIEGO NOKAUTU

Gdyby Prowodnikow pokonał Algieriego, w nocy z soboty na niedzielę w Makau sam prawdopodobnie stanąłby naprzeciwko "Pacmana". Zapewnia, że byłaby to znacznie ciekawsze walka niż ta, którą Filipińczyk stoczy z Amerykaninem.

- Na pewno miałbym większe szanse na zwycięstwo niż Algieri. Mój pojedynek z Mannym mógłby kandydować do miana walki roku, jestem tego pewien po naszych sparingach. Obaj boksujemy bardzo agresywnie i dalibyśmy kibicom bardzo dobrą walkę – twierdzi.

Transmisję z gali Pacquiao-Algieri przeprowadzi Polsat Sport. Początek w nocy z soboty na niedzielę o 3:00.

 

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: vgsi
Data: 21-11-2014 16:47:54 
myślę że Algieri wygra na przełomie 5 a 8 rundy ko zobaczycie
 Autor komentarza: Maniek1986
Data: 21-11-2014 17:03:02 
tez mi sie tak zdaje, zwlaszcza ze wkurza mnie coraz bardziej ten filipinski emo
 Autor komentarza: Meehaw
Data: 21-11-2014 17:15:03 
Czym niby Algieri ma znokautować Pacquiao? Tym klaskaniem po twarzy, które zaprezentował z Prowodnikowem?
Pac raczej zniweluje różnicę w warunkach fizycznych dobrą pracą nóg i szybko zrobi Chrisowi na twarzy cappuccino z dużą pianką...
Lubię Chrisa, ale jego styl jest stworzony dla Mannego. Nie jest kontrbokserem, nie ma nawet przeciętnie silnego ciosu, nie ma dobrego refleksu. Ma upór, konsekwencję, timing i długie ręce, którymi potrafi punktować i utrudniać życie, ma wreszcie dobrą kondycję i jest przygotowany na długie boje.
 Autor komentarza: vgsi
Data: 21-11-2014 17:18:50 
milo mi ze sie zgadzasz ze mna tez mam taka nadzieje ze skompromituje filipinke acz kolwiek czeka go wielka przprawa mam nadzieje ze to wykorzysta przeciez ma juz swoj wiek i tak jak inni zawodnicy powoli sie wypalaja to mysle ze nadeszla jego chwila
 Autor komentarza: cut
Data: 21-11-2014 18:13:56 
vgsi - szkoda ze twoja chwila jeszcze nie nadeszla i czlowiek musi znosic taka peplanine wyssana z f..ta. Pacman to nie adamek, ma wrodzony wyjatkowy talent, nawet u schylku kariery jest lepszy niz wiekszosc na poczatku.
 Autor komentarza: Rollins
Data: 21-11-2014 20:22:38 
Rollins Data: 19-11-2014 22:39:43
Dlaczego nazywam Algieriego pajacem?
Bo skacze w ringu jak pajac.
Koleś ma słabą pracę nóg. Porusza się wprawdzie dość szybko, ale skacze na dwóch nogach, zupełnie nie boksersko.
To pewnie pozostałość po kickboxingu.
Dlatego m.in. jego ciosy nie mają w ogóle wymowy.
Na Prowodnikowa to wystarczyło (taka praca nóg), na Pacquiao już na pewno nie wystarczy. To go dobije.

Nie wyobrażam sobie, żeby wytrzymał pełny dystans.
http://www.bokser.org/content/2014/11/19/175114/index.jsp
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.