TAYLOROWI GROZI 26 LAT WIĘZIENIA
Mistrz IBF w wadze średniej Jermain Taylor (33-4-1, 20 KO), który pod koniec sierpnia postrzelił swojego kuzyna, został oskarżony o napaść i zastraszanie. Amerykaninowi grozi 26 lat więzienia.
Do incydentu doszło 26 sierpnia w domu boksera. Taylor oddał kilka strzałów w kierunku 41-letniego kuzyna, trafiając co najmniej dwa razy, a także groził jego znajomemu. Policję zawiadomiła żona pięściarza. Już przez telefon Taylor przyznał, że postrzelił członka rodziny, dodając, że "lepiej, aby ktoś po niego przyjechał, zanim go zabiję".
36-letni Taylor, były niekwestionowany mistrz wagi średniej, w październiku niespodziewanie odzyskał mistrzostwo świata, pokonując na punkty Sama Solimana. Mimo poważnych zarzutów, które mogą zakończyć karierę i przede wszystkim życie na wolności, bokser pozostaje dobrej myśli.
- Każdy w życiu popełnia błędy. Jermain jest opanowany, bardzo spokojny, jesteśmy przekonani, że sprawa zakończy się pomyślnie. To wszystko zostało za bardzo rozdmuchane. W tym kraju dopóki ci się czegoś nie udowodni, jesteś niewinny – mówi trener Amerykanina Pat Burns.
Nie wiesz jak jest w Stanach, nie wiesz też jak jest w Polsce, ale masz chyba jakąś zasadę typu - znam się czy się nie znam, pod każdym tematem muszę coś napisać.
Nikt nie powiedział, że Taylor został oskarżony o usiłowanie zabójstwa. Proponuję przeczytać artykuł, tam wyraźnie piszą jakie są Jermainowi stawiane zarzuty.
Nie wiem jak jest w Stanach, już to pisałem.
Usiłowanie zabójstwa to nie zbrodnia.
Nikt nie powiedział, że Taylor został oskarżony o usiłowanie zabójstwa. Proponuję przeczytać artykuł, tam wyraźnie piszą jakie są Jermainowi stawiane zarzuty.
Nie wiem jak jest w Stanach, już to pisałem.
utalentowany gosc z tego Rollinsa znawca boksu i prawa karnego .moz ejeszcze na organkach poptrafisz zagrac 9 symfonia beethovena
Taylor nie jest oskarżony o usiłowanie zabójstwa.