HBO DAJE TRZY MILIONY NA WALKĘ KLICZKO-JENNINGS
Obozy Władimira Kliczki (63-3, 53 KO) i Bryanta Jenningsa (19-0, 10 KO) rozpoczęły negocjacje w sprawie walki, do której miałoby dojść w pierwszym kwartale 2015 roku. - Potwierdzam, rozmawiałem o tym z ludźmi Ukraińca - mówi promotor Amerykanina Gary Shaw.
"Dr Stalowy Młot" chce po blisko siedmiu latach przerwy ponownie zaboksować w Stanach Zjednoczonych i już zaznaczył sobie na mapie dwa miejsca w Nowym Jorku – Madison Square Garden na Manhattania i Barclays Center na Brooklynie. Najpierw trzeba jedna znaleźć godnego przeciwnika.
Telewizja HBO, która ma jeszcze kontrakt na dwie walki mistrza wagi ciężkiej, jest za tym, aby skrzyżował on rękawice z Jenningsem i gotowa jest wyłożyć na produkcję tego wydarzenia 3 miliony dolarów. Starcie z niepokonanym, dobrze prosperującym i mającym ciekawą historię Amerykaninem powinno stanowić wystarczający wabik dla kibiców za oceanem. 30-latek z Filadelfii wolałby wprawdzie boksować ze zwycięzcą pojedynku Stiverne-Wilder, ale według dziennikarza ESPN-u Dana Rafaela perspektywa pojedynku z Ukraińcem jest zbyt kusząca, aby ją odrzucił.
- Wróżę z fusów i wychodzi mi, że możecie zaznaczyć w kalendarzu walkę Kliczko-Jennings, która odbędzie się w wiosenny sobotni wieczór w Nowym Jorku – napisał.
To wcale nie taki wabik.
Na jego miejscu olałbym Władka. Tutaj lada moment może zawalczyć o pas z dużo łatwiejszym rywalem. Który nie będzie faworyzowany.
Jeśli zawalczy z Kliczką, to wszystko może przepaść.
Olałbym Kliczkę, tak jak on olewa innych.
Stacji HBO może się odbić czkawką kontrakt z królem fauli, Kliczką.
Zmieniam o tobie zdane ty normalnie hejtujesz Kliczko czego ty chcesz ?teraz masz pretensje do Władka że nie chcą z nim walczyć mówiłem ja też Kliczko nie lubię ale ty już przeginasz to jego wina że się go ci najlepsi boją i wolą łatwiejszą drogę do pasa wczoraj pisałem pod innym tematem kto wyjdzie do Kliczko to Fury ,Chisora Masour i Cunn reszta się go boi zrozum to w końcu
no i Tomek Adamek jeśli hajs będzie się zgadzał :-)
A to też fakt
Jesliby Wilder pokonal Stiverne'a, co jest mozliwe, to oznacza, ze jest to piesciarz, z ktorym Jennings nie ma najmniejszych szans.
Krotko mowiac szanse ze Jennings nie zdobedzie pasa, zostanie pokonany i pozostanie biedny jak na boksera do konca kariery sa bardzo duze. To jest boks moi drodzy, tu nie ma cudow a'la "mógłby".
Walka nie jest też opłacalna dla Władka, teraz może sobie na dobrowolną obronę wybrać sam i pewnie weźmie kogoś 1) w miarę niegroźnego 2) Amerykanina 3) dobrze płatnego. Czyli to będzie Briggs bo na niego jest największe ciśnienie zresztą kibice sami wybrali go demokratycznie 71% czyli Władek go weźmie tym bardziej.
A Jenningsa Władek sobie zostawi jako koło ratunkowe na następną obronę obowiązkową, bo to dobry przeciwnik i nikt się nie przyczepi jak Władek z nim zawalczy i chodzi mi o sytuację że powiedzmy Fury wygra z Chisorą i Władek żeby nie walczyć z niebezpiecznym Furym weźmie wygodnego Jenningsa.
Rollins
Zmieniam o tobie zdane ty normalnie hejtujesz Kliczko czego ty chcesz ?teraz masz pretensje do Władka że nie chcą z nim walczyć mówiłem ja też Kliczko nie lubię ale ty już przeginasz to jego wina że się go ci najlepsi boją i wolą łatwiejszą drogę do pasa wczoraj pisałem pod innym tematem kto wyjdzie do Kliczko to Fury ,Chisora Masour i Cunn reszta się go boi zrozum to w końcu
*
*
Gdzie Ty widzisz pretensje do Władka, gdzie widzisz jakiś zasrany hejt?
Nigdy nie mówiłem, że Kliczki nie lubię.
Nikt się go nie boi. Zrozum w końcu, że w boksie, na najwyższym poziomie (i nie tylko) nikt się nikogo nie boi. Niektórym się po prostu nie opłaca z nim wychodzić. Albo mają inne plany (co normalne w tej sytuacji w HW), albo oferta za mało atrakcyjna finansowo.
PS Nie obchodzi mnie Twoje zdanie o mnie.
...Czyli to będzie Briggs bo na niego jest największe ciśnienie zresztą kibice sami wybrali go demokratycznie 71% czyli Władek go weźmie tym bardziej...
*
*
Skąd wiesz, że demokratycznie? Skąd wiadomo, że w ogóle była jakaś ankieta?
Ale faktycznie ci rywale dla Władka są śmieszni, bo co oni mogą Władkowi?
Za to Briggs, jako rywal, jak najbardziej...
Niech Kliczko podejmie wyzwanie i na dobrowolną obronę weźmie Briggsa.
Skąd wiesz, że demokratycznie? Skąd wiadomo, że w ogóle była jakaś ankieta?
Myślę, że była taka ankieta nawet po to, żeby Władek się dowiedział kogo najbardziej chcą kibice, a jaki to problem na kilku stronach wstawić ankietę, nie wiem kto był do wyboru ale jak nie było Wildera i Stiverne to wynik jest wiarygodny.
Tylko kiedy Władek na dobrowolną obronę wziął kogoś chociażby solidnego...?
Ryzyko spore, ale chyba warte podjęcia.
Tylko kiedy Władek na dobrowolną obronę wziął kogoś chociażby solidnego...?
Dobrowolna obrona jak sama nazwa mówi dobrowolna i jest po to, żeby mistrz robił to co dla niego jest ważne, Władek gdy wybiera na dobrowolne obrony przeciwników to kieruje się bezpieczeństwem, zarobkiem i często tym żeby zareklamować się w jakimś kraju.
A Haye był obowiązkową obroną?
Wziął bo chciał unifikacji, ale do unifikacji federacja nie zmusza, więc była to dobrowolna obrona.
Autor komentarza: Rollins
Tylko kiedy Władek na dobrowolną obronę wziął kogoś chociażby solidnego...?
Dobrowolna obrona jak sama nazwa mówi dobrowolna i jest po to, żeby mistrz robił to co dla niego jest ważne, Władek gdy wybiera na dobrowolne obrony przeciwników to kieruje się bezpieczeństwem, zarobkiem i często tym żeby zareklamować się w jakimś kraju.
*
*
Wiem czym się kieruje.
Tylko czy można się dziwić w związku z tym, że się go nie szanuje?
Mnie też nie obchodzi twoje zdanie na mój temat jesteś sfrustrowanym hejterem co by Kliczko nie zrobił jak nie zawalczył to tobie to nie pasuje wszystko wszędzie i dookoła
Powiedz mi szczerze czego ty oczekujesz od Kliczko?z kim ma walczyć?jak większość nie chce kto jest chociaż minimalnym zagrożeniem dla Władka po za tymi co ich wyżej wymieniłem i którzy są gotowi podjąć z nim rękawice nie musisz go szanować ale ty go za wszystko obwiniasz
Wiem czym się kieruje.
Tylko czy można się dziwić w związku z tym, że się go nie szanuje?
A kto nie szanuje Władka?, on jest powszechnie szanowany, a mówią o nim źle, bo mu zazdroszczą. Jeżeli ktoś powie, że nie szanuje Władka to można go łatwo wyprostować pytaniem "A sam jakimi kryteriami się kierujesz w wyborze/zmianie pracy? Naprawdę najważniejsze są w pracy wyzwania a pieniądze, komfort, bezpieczeństwo to tylko dodatek do wyzwań?"
Na podobnej zasadzie można powiedzieć, że spośród różnych odmian stróży/ochroniarzy największym szacunkiem powinien się cieszyć ten, który pilnuje w nocy placu budowy, siedzi za 7zł/h w nieogrzewanej budce przy mrozie -30"C i walczy na gołe pięści ze złodziejami, którzy próbują w nocy coś ukraść, powiedzmy 5 walk każdej nocy.
kliczko ma stanac do ringu z rigo - ale sie boi :)
Data: 21-11-2014 11:12:15
@ tolek78
no i Tomek Adamek jeśli hajs będzie się zgadzał :-)
Tomek Adamek po pokonaniu Szpilki miał dostać kasową walke z Arreolą. Potem eliminator do Władzi. Wszystko legło w gruzach bo Tomek jednak nie był szybki.
Data: 21-11-2014 12:06:36
Cunningham by takiego Pulewa gładko wypunktował, Mansour z wielkim prawdopodobieństwem ciężko znokautował.
Ale faktycznie ci rywale dla Władka są śmieszni, bo co oni mogą Władkowi?
Za to Briggs, jako rywal, jak najbardziej...Niech Kliczko podejmie wyzwanie i na dobrowolną obronę weźmie Briggsa.
Niech Rollins podejmnie wyzwanie i uda się do psychiatry po leki bo główka mu szwankuje.
Nie on pierwszy i nie on ostatni.
Co do Jenningsa to chyba wolałbym zobaczyć jego walkę z Władimirem niż z wygranym z walki Wilder vs Stiverene. Tzn nie wolałbym ale to by było bardzo dobre rozwiązanie dla kibiców.
Jeśli nie Jennings wybór padnie zapewne na emeryta Briggsa który zrobił wokół siebie dużo szumu a już możliwość walki jako dobrowolny ma. Bo Fury (zakładam że wygra z Chisorą) nie weźmie raczej walki w marcu. Za mało czasu może być i odmówi. Chisora by to przyjął dla kasy ale on raczej przegra.
Tak więc BJ uchroniłby nas od walki z Briggsem która później mogłaby przepaść między innymi na rzecz walki unifikacyjnej czy walki właśnie z Furym lub Chisorą.
A WBC? Cóż szanse zdobycia Bryant by miał całkiem spore niezależnie od tego kto by wygrał. Zakładając dla mnie najbardziej realną jednak opcję wygranej Stiverna By By może czekać na walkę z rok...
Przez taki czas to po porażce z Władimirem mógłby stoczyć już ze 2 walki na odbudowę.
Przy stylu Bryanta niekoniecznie dostanie straszene manto (choć raczej mocne).
Stiverne obronę obowiązkową załatwi załóżmy w styczniu. Później odpoczynek no i pewnie dobrowolna. Dopiero myślenie o Jenningsie/
Sam nie wiem. Jakby oferta była naprawdę dobra BJ powinien ją przemyśleć.
Niech mi ktoś wskaże, gdzie ja tutaj hejtuję, czy w ogóle mówię coś o Władku? Mówiłem o Jenningsie.
Sprowokowany powiedziałem, że za dobieranie szmaciarzy zamiast przeciwników (bo tak można wielu rywali Kliczki nazwać) nie jest szanowany.
Bo nie jest.
Niech mi ktoś wskaże palcem, gdzie napisałem nieprawdę na temat Władka, czy Jenningsa, bo temat jego tyczy, ale ktoś skierował dyskusję na inne tory.
Tyle w temacie amigo
...
Rollins
Powiedz mi szczerze czego ty oczekujesz od Kliczko?
*
*
Nojogólniej zachowania godnego mistrza.
Zunifikowany mistrz, z takim rekordem, z takimi umiejętnościami powinien trzymać jakąś klasę, jakiś poziom.
Dobrowolne obrony to wykpienie się jakimś "przybłędą" i wmawianiem innym jaki to trudny przeciwnik, jaka runda walka go czeka.
Z rywalami na poziomie chamówa, klincze, trzymanie, dyszle itd.
Nie tylko zresztą z rywalami na poziomie.
Sprawa kontroli antydopingowych itd.
To wszystko powoduje, że się go nie szanuje. M.in. ja
Napisałeś Kliczko olewa ludzi albo że się szmaci to co to jest jak nie hejtowanie?Zadałem ci pytanie to z kim ma walczyć Władek jak większość go omija gdzie ty widzisz jego szmacenie i olewanie?
Nie weźmie byle chłystka.
Rollins
Napisałeś Kliczko olewa ludzi albo że się szmaci to co to jest jak nie hejtowanie?
*
*
To jest powiedzenie szczerej prawdy
Data: 21-11-2014 15:17:30
tolek78 Data: 21-11-2014 13:05:54
Z rywalami na poziomie chamówa, klincze, trzymanie, dyszle itd.
dyszle ci przeszkadzają ? :) Dzieciaku idź odrabiać lekcje a nie.
Myślisz że mi się to podoba?to ci powiem że nie i to bardzo ale jechanie non stop po nim to jest przesada myślisz że wszystko od niego zależy?to ci powiem że nie bo dużo też zależy od drugiej strony
Co do testów to mam takie samo zdanie jak ty i najczęściej się z tobą zgadzam ale to co wypisujesz o Kliczko nie jest do końca obiektywne
zawodnik godny kliczko to Fury Wilder noi najlepszy uważam ale musi stoczyć na przetarcie jedną walke David Haye może tym razem on sprawić sensacje
Naprawdę niektórym proponowałbym włączyć rozsądne myślenie, zastanowić się logicznie.
Nieraz słyszę argumenty, wybrane na potrzeby chwili.
Nieraz słyszałem argument, że Kliczko jest wielkim mistrzem, że on sobie dobiera rywali, on ustala z kim ma walczyć i on nic nie musi.
Innym razem (np z Leapaiem), że on musiał, bo musiał wywiązać się z kontraktu.
np tu: http://www.bokser.org/content/2014/11/19/154929/index.jsp
Bo to wina Sauerlanda, bo szykował Kliczkę dla Bojcowa, zrobił eliminator z Leapaiem, wygrał Leapai i Kliczko musiał z nim zawalczyć...
Kliczko gówno musi. On jest na takim etapie, że to jego potrzebują federacje. Przynajmniej bardziej, niż on ich, i mogą mu one gówno nagadać.
Mógłby powiedzieć (oczywiście za zamkniętymi drzwiami),że nie będzie walczył ani z Leapaiem, ani z Bojcowem i co by mu narobili?
Ano nic.
Albo wymyśliliby coś innego, albo przeczekali w ciszy.
Czy widział/słyszał ktoś kiedyś, że by Mayweather musiał walczyć z jakimś pompowanym pretendentem, bo federacja i on musi...?
Nie
Gówno mu federacje mogą. To one potrzebują jego (i jego pieniędzy).
Powiedział coś w stylu, że on jest najlepszy, on jest mistrzem, to on mówi z kim będzie walczył, z kim nie.
To było bodajże po szopce z ankietą, kiedy wygrał Khan, wybrał Maidanę.
Ch....wo trochę, że tak jest, ale niestety tak sprawa wygląda: to taki Mayweather, czy Kliczko wybierają sobie z kim zawalczą.
Inna sprawa:
Władek Kliczko mówi, że chętnie zawalczy z Jenningsem, ten niezbyt chętny na ten pomysł i...
od razu głosy, że z kim Władek ma walczyć, skoro nikt z nim nie chce walczyć.
No ku...wa!
Szkoda gadać.
Każdy z nim chętnie zawalczy, zależy tylko od finansów i od tego jakie ma plany. Jenningsowi akurat bardzo nie pasuje teraz Kliczko i jest to zrozumiałe, tak jak zrozumiałe by było, gdyby wyskoczył nagle z propozycją walki do Wildera i ten by mówił, że nie.
Zastanawiającym jest fakt czemu Ukrainiec tak unika Furego ???? Nigdy nie wspomina o możliwości walki z nim i pomija go we wszystkich wywiadach.................
*
*
Słuszna uwaga. Fury nieraz wyzywał go na pojedynek, i bez odzewu.
Nie byłoby to aż tak tragikomiczne, gdyby nie ten cyrk teraz z Briggsem, który lata za Kliczką, wyzywa go i ten udaje, że nie wie czy z nim nie wyjść.
Kilka faktów. To że Floydowi nie zależy na pasach i nikt go do niczego nie zmusza nie znaczy że taką samą sytuację ma Władimir Klitschko...
Oczywiście ty w to nie uwierzysz bo dla ciebie jakby Władek chciał to by wszystkich poustawiał. Niestety to tylko twoje pobożne życzenia.
Oczywiście federacje mają zyski z tego że Władimir jest mistrzem itd ale na pewno nie wygląda to tak że za zamkniętymi drzwiami Klitschko dyktuje im wszystkie warunki...
Chcesz przykładów? Tony Thompson II. Władimir nie chciał tej walki bo i po co? Nie zarobił za nią kokosów itd i był to rewanż z kimś kogo pokonał z dużym dość wysiłkiem. Ale walkę musiał odbyć by zachować pas...
Oczywiście ty i twoja bujna wyobraźnia podpowiadają Ci że federacja jakby ich Władimir pocisnął potajemnie zabiłaby Tigera i dała an jego miejsce kogoś kogo chciałby Włodzimierz./..
Otóż to nie koncert życzeń. Bycie mistrzem tak samo zobowiązuje. Federacje zaś mają swoje określone przepisy działające od lat i akurat tak ważnych postulatów jak usuwanie niewygodnych dla Władimira rywalów na pewno nie stosują...
Jeśli zaś uważasz że Władek może lachę wyłożyć na wszystkie zasady i walczyć z "Mirkiem" z Ukrainy 10x do roku będąc mistrzem organizacji to widać musisz rozpocząć leczenie.
Co do Tysona Fury'ego to chociaż bezczelnie nie kłam. Sytuacja z nim jest taka że raz jest chętny na walkę by zaraz wyzywać Władimira i dochodzić do wniosku że nie będzie walczył z tym tchórzem. Jeszcze innym razem gdy zdrowy rozsądek weźmie górę pieprzy że nie jest gotowy...
Do kogo więc masz pretensje. Jak Tyson wygra z Chisorą (a na 80% wygra) będziesz miał okazję zobaczyć tą walkę... O ile nie odwali mu coś znowu...
Co do jeszcze ogólnego rozpaczliwego pisania że Władimir wybiera słabych rywali to nawet nie umiałbyś z dzisiejszych ciężkich wybrać lepszej ekipy. Wymieniałeś Cunna który przegrywa już poziom niżej i choć go bardzo lubię dobrej walki to on nie da, Fury'ego który niedługo jak nie obsra gaci do Władimira będzie miał okazję wyjść, Ortiza który został złapany na koksie i Mansoura który z Cunninghamem przegrał...
Daj pan spokój, nie masz nawet alternatywy ciekawej a pieprzysz rozżalony jakieś chore psychicznie farmazony...
Oczywiście że Władimir jako mistrz od ponad 10 lat ma pewne przywileje ale nie znaczy to że dla niego będą wybierać słabych rywali... Coś Ci się wyraźnie Rollins pomieszało i to jeszcze próbujesz te bzdurne teorie forsować tu na siłę...
Zlituj się...
Ale zarzucanie mu juz, naprawde nieczystej walki jest bardzo rozsadne i to, co widzielismy z Povetkinem to byl kur.wa skandal i wybielanie Kliczki tutaj wola o pomste do Nieba. To jest nie do pomyslenia zeby mistrz swiata wagi ciezkiej pobil rekord wszech czasow w klinczach na walke i jeszcze uwieszal sie calym cielskiem na garbie rywala i NIE POZWOLIL na walke w poldystansie. Walka w poldystansie jest tym, co stosowal Rocky Marciano czy Joe Frazier np. I taki Ali np tez klinczowal, ale Ali nigdy nie byl az tak chamski i nie gral nigdy tak nie fair, zeby samemu wyciagac kikuty i lapac rywala w klincz bez najmniejszych szans na walke w poldystansie.
A Kliczko tak robil. Walka powinna byc powtorzona bo Povetkin byl bliski aby wlutowac krotkie potezne bomby Ukraincowi- tylko tym razem, nalezy karac Wladke za te ohydne faule i szukanie klinczu
"Innym razem (np z Leapaiem), że on musiał, bo musiał wywiązać się z kontraktu.
np tu: http://www.bokser.org/content/2014/11/19/154929/index.jsp
Bo to wina Sauerlanda, bo szykował Kliczkę dla Bojcowa, zrobił eliminator z Leapaiem, wygrał Leapai i Kliczko musiał z nim zawalczyć..."
Rollins kolego, straszni się uwziąłeś na Kliczko, motywacja mnie nie interesuje, ale skoro zarzucasz mi swego rodzaju niekonsekwencje, to Kliczko faktycznie nie musi i może wybierać sobie rywali, ale on nie ma pozycji biznesowej Floyda, mu te pasy są potrzebne, bez pasów nikt by się z nim mierzyć nie chciał, bo bez pasów nikt by nie chciał z nim walczyć, bo po co? Money gwarantował rekordowe gaże nawet bez pasów (patrz Mosley, JMM, czy Cotto)... z resztą nieistotne...
stworzyłeś sobie jakieś teorie i wszystko co Ci do tych teorii nie pasuje uważasz za głupotę, nie dopuszczasz do siebie alternatyw, co w moim przekonaniu świadczy jedynie o Twoim ograniczonym podejściu do problemu.
Odnośnie cytowanego fragmentu, to:
1. nie wiem o jakim kontrakcie, z którego Władek miał się wywiązać mówisz,
2. Sauerland nie szykował Kliczki na Bojcowa, tylko szykował Bojcowa na Kliczkę,
3. Tak, skoro federacja ogłosiła, ze jest to oficjalny eliminator, to oznaczało to, iż Kliczko musiał zmierzyć się ze zwycięzcą. Jeśli by tak nie było, to jak by wypadła federacja? Co oznaczały by walki rankingowe tej federacji? Jaką miałaby wiarygodność? Co to za federacja, która ogłasza eliminator, a po porażce faworyta stwierdza, że jednak ma ten eliminator w dupie, skoro Władek nie chce? Pomyśl chłopie.
Zapewne ten eliminator był ustawiony (w sensie zestawienie zawodników), ale rozstrzygnięcie było typową wpadką (nikt nie spodziewał się porażki ruska, nikt...)
Kliczko może i ma przywileje, ale są sytuacje w których nie może powiedzieć nie.
Nie doszukuj się wszędzie spisków kolego, bo sprawiasz wrażenie lekko zwichniętego.
Pozdrawiam.
Oczywiście że częściowo można by coś z tych postękiwań Rollinsa uznać za sensownego tyle że wygląda to raczej tak jakby kolega wiedział że dzwoni ale nie w którym kościele... A że najbliżej mu do obrzucenia błotem Władimira to...
Większość w ogóle swoich żalów powinien kierować w kierunku federacji, czasów w jakich żyje itd.
Np owszem nie jest do końca normalne że Lepai vs Boystov to oficjalny eliminator szczególnie że Boystov rdzewiał na przemian z biciem pokrak a Lepai to już w ogóle...
Ale to nie Władimir zapłacił by tak było tylko Sauerland taką sytuację swoimi znajomościami wypracował. To właśnie tak działa. Trzeba dobrze żyć z federacjami itd i piąć się w szczebelkach licząc na przychylność. To nie wina Władimira że Boysotv był pierwszy, Wach 4 w WBC itd. To już układy daleko poza nim czy uczciwe czy nie to już inna sprawa.
Tak działają federacje i to do nich można mieć pretensje że obijając bumów bokser zalicza się do pierwszej 15 np...
I do czasów. Jest kilku bardzo dobrych bokserów ale wybitnych było 2 a teraz już 1. Nie dziwota że dostają oni łomot...
Wymyślanie zaś nazwisk "z dupy" za przeproszeniem i pisanie że z nimi nie chce walczyć jest wręcz dziecinadą.
Także Rollins. Grow up...
...Rollins kolego, straszni się uwziąłeś na Kliczko, motywacja mnie nie interesuje, ale skoro zarzucasz mi swego rodzaju niekonsekwencje, to Kliczko faktycznie nie musi i może wybierać sobie rywali, ale on nie ma pozycji biznesowej Floyda, mu te pasy są potrzebne, bez pasów nikt by się z nim mierzyć nie chciał, bo bez pasów nikt by nie chciał z nim walczyć, bo po co?
*
*
Odnoszę się do całego postu.
Tak, Sauerland szykował Bojcowa dla Klicki, a nie odwrotnie. Pisałem wprawdzie trzeźwy, ale pospiesznie.
Nie jestem zwichnięty. Zwichnięte to jest dla mnie Wasze niezrozumienie tematu.
Jak to Kliczko nie ma pozycji biznesowej Floyda?
W ciężkiej ma identyczną.
Oczywiście, że musi mieć pasy, ale to w sumie federacjom bardziej zależy, żeby on ten ich pas posiadał niż odwrotnie.
Masz poczytaj jak WBC "szaleje", bo chcą Władka u siebie: http://www.bokser.org/content/2014/11/19/211959/index.jsp
Sprawa wygląda tak że jeśli Kliczko z czegoś się tam nie wywiąże, to federacja pasa mu nie odbierze. Kurwa, jak mi się nie chce o takich oczywistych sprawach gadać.
Pamiętasz jak niby WBC miało wymusić na Mayweatherze obowiązkową obronę z Pacquiao? Były o tym wzmianki. I co?
Zostali olani i siedzą cichutko nawet o tym nie wspominając.
Federacje gówno mogą.
Oczywiście mogą pozbawić pasa, ale byłoby to tylko ze szkodą dla nich, więc nie jest tak, że bokser z taką pozycją cokolwiek musi.
Bo z całą pewnością nic im nie odpala za obrony.
Nie ma sensu o pasach gadać.
Mało znaczą, znaczą coraz mniej. To federacjom zależy, a nie gwiazdom boksu (dwa pasy WBC półśredniej i junior średniej u Mayweathera).
DeGale też jest obowiązkowym dla Frocha w IBF i co? I Froch ma to gdzieś.
Mayweather sam mówił, że dla niego pasy nic nie znaczą, bo jak bokser ma status gwiazdy, to sytuacja się zmienia - wówczas federacje za nim latają ze swoim paskiem, a nie odwrotnie.
Koniec tematu z mojej strony, bo już i tak za dużo tracę na tłumaczenie rzeczy tak oczywistych.
Z T
Z Tobą na te tematy nie gadam, bo Ty jak widzę, w ogóle pojęcia nie masz. Albo tylko udajesz, żeby wybielać swojego Władka.
To, że Władek walczy z takimi rywalami to nie jego wina, tylko federacji, Sauerlanda, kontraktów, umów, obowiązków i ch. wie kogo jeszcze.
To, że Władek fauluje na każdym kroku, to nie jego wina, tylko przeciwnik za szybko wchodzi mu w półdystans, głowę ma za nisko. No i wina sędziego, bo skoro na takie coś pozwala...
Gdyby Kliczce coś nie pasowało z tym Bojcowem, czy Leapaiem, to nagle zrobiłby się z tego nie eliminator, tylko eliminator do eliminatora; albo Kliczko wziąłby np wcześniej Pulewa, a WBO w drodze "wyjątku" przedłużyłoby mu czas na obronę; albo w ogóle coś by wykombinowali jeszcze innego. Sposobów jest trochę.