ESPN: ADAMKOWI ZOSTAŁ TYLKO KIMBO
Tomasz Adamek (49-4, 29 KO) zadeklarował po porażce z Arturem Szpilką (17-1, 12 KO), że kończy bokserską karierę. Zdaniem eksperta ESPN-u Briana Campbella to dobra decyzja, bo z obecnymi możliwościami niespełna 38-letniego "Górala" stać co najwyżej na rywalizację z przeciętniakami wagi ciężkiej.
W środę Campbell brał udział w cotygodniowym czacie z kibicami szermierki na pięści. Jeden z nich zapytał, czy to już koniec Adamka.
- Prawdopodobnie tak. Została mu ewentualnie walka z Kimbo. Chociaż, gdy dobrze się nad tym zastanowić, chyba nawet to nie – odparł amerykański dziennikarz, nawiązując do byłej gwiazdy internetu, a później zawodnika UFC i zawodowego boksera.
Zobacz też: ESPN CHWALI SZPILKĘ
Adamek, który przegrał ze Szpilką jednogłośnie na punkty, wielokrotnie powtarzał, że na ring już prawdopodobnie nie wróci. Zostawił sobie wprawdzie małą furtkę, ale z pewnością nie dla Slice'a.
- Jeżeli coś może mnie skusić, to dobra oferta finansowa. Walczyłem całe życie i jeśli dobre pieniądze pojawią się na stole, mogę wejść do ringu. Inaczej to nie ma sensu – mówił niedawno w rozmowie z Przeglądem Sportowym.
Dobry pomysł hehe:)
W cruiser pewnie od 2008 (wygrana z Cunnem) do 2012 może 2013 niepodzielnie by panował i nawet może by zunifikował tytuły a kasa też by mogła być dobra bo nawet Diablo zarobił sporo na walkach z Greenem, Czakijewem czy Drozdem i to zarobił znacznie więcej niż Adamek za walki z Arreolą czy Glazkovem a nie ukrywajmy poza tymi dwiema walkami Adamek oprócz walki z Kliczko wiele nie zarobił bo były to wypłaty rzędu 250-300tys USD. Jeszcze dokładnie nie pamiętam ile miał za walkę z Chambersem. Gdyby Adamek miał 2-3 tytuły a walczył w USA to na pewno miałby wypłaty większe niż Włodarczyk czyli ponad 1.000.000 USD ale nie chciało mu się być cierpliwym i dziś się o nim nie mówi jako Absolutnym mistrzu Cruiser tylko jak o pazerniaku. Ostatnie zdanie tylko to potwierdza.
"Jeżeli coś może mnie skusić, to dobra oferta finansowa. Walczyłem całe życie i jeśli dobre pieniądze pojawią się na stole, mogę wejść do ringu. Inaczej to nie ma sensu"
Podsumuwując "Możecie obić mi ryj ale dajcie dobrą kasę"
Adamek do walki o tytuł raczej juz nie dojdzie a zarobic dlaczego nie moze?? Wychodze do ringu nazwisko mam a za dobre nazwisko w ringu sie dobrze płaci to ja rozumie Tomka wychodze ale kasa dobra musi byc .Za worek cukierków chyba i ty Paulpolska bys nie wyszedl do ringu ????
Data: 20-11-2014 13:31:04
Niech pojezdzi za Kliczkiem i pokrzyczy do niego. To ostatnio modny patent na emeryturke.
Stary nie znam cie ale cie lubie xD 10/10
"Prawdziwego mężczyznę poznaje się nie po tym jak zaczyna, ale jak kończy"
Adamek moglby walczyc z Diablo, a potem z Albertem. Wach by go chyba zabil teraz...
U schyłku kariery najlepsi przegrywali z przeciętniakami.
i nawet nie musiał się przemęczać treningami. Szanuję Adamka, ale czas już zejść ze sceny...
W CW nie ma takich dużych przeciwników.
Kasa mniejsza.
Diablo mógłby z nim walczyć.
Adamek chciał, a nie mógł. Szybki w miarę był, dynamika walki była niesamowita. Ale Artur zupełnie nie pozwolił mu na żadną akcję. Tomek był bezradny z leworęcznym Szpilką. Zachowywał się dokładnie tak samo jak z Dawsonem lata wcześniej. Prawa ręka przeciwnika była dla niego zaporą nie do przejścia.
Po raz kolejny powiem, że podziękowania należą się Rogerowi i jego teorii że "Leworęczni to żadna różnica". Bokser, który usłyszy coś takiego od trenera powinien mu podziękować za współpracę.
Nie wiemy jak Adamek walczyłby z przeciwnikiem, który by mu pasował. Szczerze mówiąc, z Głazkowem też świetną walkę dali, piękna szermierka na jaby, dużo dynamiki.
Porównywanie Tomka do wraka Roya Jones'a jest niestosowne, bo ten drugi to mumia, a u Adamka po prostu odezwał się wiek. Dynamika pozostała, szybkość też, ale celność nie ta, mało widzi, dużo przyjmuje, daje się wyprzedzać w ataku co u niego wcześniej było nie do pomyślenia.
skoro Szpilka tyko jedno ,prawy prosty ,to dowod na to, by Tomek zaczal wedkowac ,jeeli nie byl sobie w stanie poradzic z kolesiem, ktory tylko jedno, prawy prosty .
Szpilka jeszcz dobrze smigall na nogach i jest mankutem ,czego Tomek nie lubi ,jak to kolega powyzej napisal
Od Kliczki dostal 10mln dolarow...minelo kilka lat od walki a on juz kasy nie ma?
Z Glazkovem zarobił słabo, nie pamiętam dokładnie ile, ale 70 tyś. max.
Powinien zrobić jakąś walkę pożegnalną, nokautując jakiegoś leszcza, zaokrąglić przy okazji rekord i kończyć.
raczej PLN
Tak osobiście odebrałem jego przygotowania. Bądźmy szczerzy gdyby walczył w tej walce z kliczko to tak samo by się przygotowywał? Podsumowując, jeśli ma jeszcze motywacje i chciałby coś w ringu pokazać to moja recepta jest taka: zmiana trenera, dobry trening, dieta, poważne przygotowania, waga nie większa jak 100kg i myśle że 2-3 lata mógł by dać parę dobrych walk bo jak sam powiedział że jest zdrowy. Tylko teraz pytanie czy ma jeszcze jaja, bo jak chce tylko zarobić pieniądze i dawać takie słabe walki to lepiej niech kończy i ja go nie chce więcej oglądać.
BŁĄD NUMER DWA.. CHYBA KLUCZOWY TO BLOODWORTH.. DLA KTÓREGO BOKSER PRAWORĘCZNY CZY MAŃKUT TO TO SAMO..HA HA TO MÓWI SAMO ZA SIEBIE - ŻENUJĄCE.. TO ON Z ADAMKA ZROBIŁ RINGOWĄ MIMOZE WALCZĄCĄ ZACHOWAWCZO.. NA WSTECZNYM BIEGU.. OD OSTATNIEJ WALKI ŁĄCZNIE OD WALKI Z KLICZKĄ.. ADAMEK BYŁ ŻLE PRZYGOTOWANY TAKTYCZNIE.. TAKIE JEST MOJE ZDANIE.. BLOODWORTHA PORÓWNAŁ BYM DO ŁAPINA... ZA TEN SAM ZACHOWAWCZY rINGOWY STYL.. PO PROSTU TA SAMA LIGA..
to co piszesz o Adamku zauważ , że winiąc Rogera za całe zło, podajesz okres po walce z Kliczko. A więc do walki z Kliczko przygotowywał Tomka dobrze ? Według mnie to walka z Kliczko porozbijała Adamka fizycznie i psychicznie i Tomek nie potrafi się już odnaleźć od walki z Kliczko , bo jest już innym pięściarzem. Jak już ktoś kiedyś zauważył bracia Kliczko zmieniają pięściarzy swoimi ciosami.Poza tym Tomek do walki z Kliczko miał też dobieranych starannie statycznych "kołków" i na ich tle wypadał dobrze, chociaż nie da się ukryć, że przed egzekucją z rąk Vitalija był lepszym pięściarzem. Ale sam jestem ciekawy, jak Adamek - ten sprzed Kliczki- wypadł by w walkach z Cunninghamem i Chambersem. Ale myślę, że aż nie tak dużo lepiej, niż wypadł walcząc z nimi już po Kliczko. Co do hegemonii Adamka w niższych kategoriach i nie potrzebnym przejściu do HW to uważam, że Adamek wcale nie był taki pewien , że może dłużej w tych kategoriach królować. Dlaczego tak "uciekł" z półciężkiej do junior ciężkiej , dlaczego tak"uciekł" z junior ciężkiej do ciężkiej ? Z Cunninghamem wygrał ale nie zdecydowanie i wcale aż tak dobrze nie prezentował się na tle Amerykanina. A co mogłoby być w rewanżu ? Ryzyko byłoby, że Adamek mógłby przegrać i koniec z "królowania" w kategorii junior ciężkiej. Dla mnie jak ktoś czuje się hegemonem, to tytuł w swoich łapach trzyma długo - przez co najmniej kilka jak nie kilkanaście walk w obronie tytułu. A Tomka królowanie w półciężkiej i junior ciężkiej było krótkie. Oczywiście , że czynnik finansowy zadecydował o przeprowadzce Adamka do kat HW , ale też chyba brak pewności, że na dłużej mógłby "królować" w niższych kategoriach wagowych. Czytało się o tym, że nie było chętnych do walki z Adamkiem, że nie miał z kim walczyć i dlatego zmieniał te kategorie. Ale czy to do końca prawda ? A może negocjacje finansowe w których zbyt wygórowane wymagania Adamka do proponowanych zbyt małych stawek finansowych dla jego oponentów doprowadzały do tego, że walk nie można było zakontraktować ? Co do tego, że cyt " GDYBYŚ ZOSTAŁ POD GMITRUKIEM.. NIE BYŁO BY ŻADNEJ WAGI CIĘŻKIEJ" to myślę, że coś w tym jest prawdy, bo Gmitruk nie był entuzjastą przejścia Adamka do HW. Może po prostu swoim okiem wytrawnego trenera widział, że Adamek po prostu nie nadaje się do ciężkiej kategorii. Zresztą później wypowiadał się i On i Pindera, że z "małymi" ciężkimi to Adamek może dawać wyrównane, dobre a nawet zwycięskie walki ale wiedząc , że tytuły mistrzów świata są w rękach kolosów braci Kliczko w ogóle nie wyobrażali sobie, że Adamek może "przeskoczyć naturę" i sprostać w ringu "goliatom" Vitalijowi czy Władymirowi, chociaż może nie mówili tego wprost tylko w zawoalowany sposób. No i okazało się, że Adamek był ZDEKLASOWANY w ringu z Vitalijem, który wybił Adamkowi wiarę w to, że może zostać mistrzem świata w trzeciej kategorii wagowej.
Miro
GDYBYŚ ZOSTAŁ POD GMITRUKIEM.. NIE BYŁO BY ŻADNEJ WAGI CIĘŻKIEJ .A walka z Gołota nie była w kategori ciezkiej ? Pozatym Adamek jak by chciał isc do ciezkiej to z Gmitrukiem czy bez i tak by poszedł.
Tak to chyba ty widzisz. Walka była punktowana 97:95,97:95 z czego sedziowie i tak punktowali pod szpilke i wasyla ,walka była remisowa a w walce Adamek vs Golota było TKO .
Adamek nie przygotował się zbytnio.