KLICZKO-BRIGGS. A JEDNAK?
Władimir Kliczko (63-3, 53 KO) różni się składanymi deklaracjami od swojego menadżera. Bo choć Bernd Boente przekonywał ostatnio, iż Shannon Briggs (57-6-1, 50 KO) nie jest póki co brany pod uwagę jako rywal dla mistrza, to już on sam wcale tak nie twierdzi.
- Chcę tego co moi kibice - przekonywał champion wszechwag federacji WBA/WBO/IBF. A według specjalnej sondy magazynu Bild, niemieccy kibice najbardziej chcą właśnie Briggsa. Aż 72% przepytywanych wskazało na ostatniego amerykańskiego mistrza królewskiej kategorii.
SERWIS SPECJALNY: WŁADIMIR KLICZKO
- Cóż, skoro oni chcą Briggsa, to ja również - dodał Kliczko. Tylko co na to władze stacji HBO?
Ukrainiec w minioną sobotę znokautował Kubrata Pulewa, oficjalnego challengera z ramienia organizacji IBF. Wcześniej odprawił numer jeden rankingu WBO Alexa Leapai. Federacja WBA nie wystosowała swojego pretendenta, więc Władimir ma dowolną rękę w doborze przeciwnika.
A zatem - Gienia, no dawaj leszczu, jesteś dmuchanym mistrzem. Zróbmy to! Wiem, że się mnie boisz!
Wrestling amerykański i tani komediodramat.
Wiecie, Niemcy są krajem, w którym organizowane są walki między dwoma celebrytami, dziennikarzami i zapowiada to Buffer, więc dla nich Briggs to i tak super wybór. Zresztą jak tam wyglądają ich gale, mizerne i nudne walki. Mało wymagająca publika.
Poza tym sonda zorganizowana została przez "Bild", jest to odpowiednik "Faktu". A to znaczy, że po pierwsze wyniki sondy mogli sobie sami wymyślić dziennikarze, a po drugie nawet jeśli sonda była to wziął w niej udział zwykły plebs. Niech zrobią sondę w piśmie tematycznych, na przykład tygodniku sportowym.
Co do samej walki, to niestety dobrze zaplanowana od miesięcy akcja sprzedania walki w USA. Jednak z drugiej strony, choc rezultat walki jest znany z góry, to dość miło będzie oglądać deklasację pyskacza. Ja najbardziej jednak chciałbym walki Włada w USA z kimś z dwójki: Jennings, Mansour, ale ten drugi chyba nie ma na to szans. Najbardziej to chciałem walki z Ortizem, ale ten się koksował i już może nigdy szansy nie dostać
Briggs jest wysoko w WBA, a teraz na ten pas pora, później weźmie sobie kogoś z WBO (Fury), później nów jakaś dobrowolna, np Wilder/Stiverne, później IBF.
Data: 19-11-2014 16:19:26
przydałoby mi się parę dolców, chyba sam zacznę ganiać za Kliczkiem. Chociaż nie, wybiorę Golovkina, bo ten jest bliżej mojej wagi.
A zatem - Gienia, no dawaj leszczu, jesteś dmuchanym mistrzem. Zróbmy to! Wiem, że się mnie boisz!
i jeden i drugi Cie zabija :P
ZObacz co sie dzieje w walkacz nimi z zawodnikami ktorzy trenuja i sa przygotowani na wpierdol:)
Na Briggsa to Wladek powinien wyjsc w tydzien po walce z Pulewem i zrobic mu ko w 1-2 rundzie dac mu 50tys dolcow i niech sie buja. W zasadzie mozna sadzic ze nie chodzi o kase jak caly czas mowi ze to on jest mistrzem heh
A co chcecie? To jest dobrowolna obrona a inni maja zajete terminy w tym czasie
Tak, jak wspominacie, najlepszą opcją byłoby "the winner takes it all". Ciekawe, jak zareagowałby na taką propozycję "syn Maczugi Langa".
Data: 19-11-2014 17:29:06
Co wy macie do wyboru Briggsa? Tego chcą kibice, prawie 3/4 ludu zagłosowała na wybór Briggsa. Poza tym Shannon na tle takich Mormecków, Pianet, Sosnowskich czy Lepajów wypada nadzwyczaj wybitnie - gościu ma tytanową szczękę i mega petardę w łapie - pobił rekord najwięcej pokonanych rywali w 1 rundzie. Poza tym Briggs obrażał Władymira, prześladywał go, więc Władymir powinien go ukarać w ringu.
Chyba jestes kretynem xDDDD
Data: 19-11-2014 17:49:44
No bez jaj kto chce to oglądać
Kretyni jak progresywny i hangagod xDDDD
Data: 19-11-2014 17:50:33
Briggs świetną walką z Liachowiczem pokazał, że jest mega odporny i ma bombę w łapie.
Briggs skończył w szpitalu po tym jak ZDEWASTOWAŁ go Witalij Kliczko , jeszcze jakies "mądrości" z twojej strony ? xDDDD
Rozumiem, że deklarujesz się nie oglądać tej walki? Ja obejrzę z przyjemnością, tak jak każdą walkę z Kliczką, zawsze może się coś wydarzyć, tyle, że doskonale zdaję sobie sprawę, że to była ustawiana szopka. Nie takie cudaki walczyły z Kliczką, ten przynajmniej będzie śmieszny. Myślisz, że ja tam głosowałem na Briggsa jako niemiecki kibic? :D Niezły matoł z ciebie, naucz się czytać ze zrozumieniem.
Kliczko już dawno shańbił ten sport biorąc za przeciwnika Mormecka i Lepaia...
Ja tam nawet chętnie zobacze jak Briggs trafia znowu do szpitala, może naprawi mu się w głowie bo ma napsute od walki z Vitem, albo wyłączy mu się już kompletnie mózg i zostanie w szpitalu na reszte życia i będzie spokój :D
Skoro Briggs chce tak walczyć i tylko o to mu chodzi, to powinni dać mu oferte opiewającą na 10 dolarów i zobaczymy czy przyjmie cwaniak.
Widać, iż od momentu walki z Vitalijem, Briggs czyni postępy - wziął kilka walk nad odrdzewienie, wszystkie efektownie wygrał, zrzucił wagę by mieć formę na Władymira, widać, że mu zależy na tej walce to dlaczego nie dać mu szansy?
Wład pobił Byrda, z którym Vit przegrał.
Nie po to promowali tyle czasu ten cyrk, żeby teraz nagle wyjść z twarzą.
HBO chodzi o oglądalność, a Briggs zapewnia wyższą niż przy walkach z Povietkinem czy Pulevem, wiec nie będzie problemu.
*
*
Jeśli by chodziło o oglądalność, to byłby to np Jennings, czy jakiś inny solidny pięściarz. Kogo będzie interesowało obijanie dziadka Briggsa?
To tak jak z Leapaiem. W Polsce większość wolała Miszkiń vs Głażewski.
Kupa kretynów i tyle.
A Władek to miękka faja, co notorycznie udowadnia. Chuj, nie mistrz.
Mansour nie ma szans, bo to bardzo niebezpieczny przeciwnik.
Taki bokser starej daty: twardy, zawzięty, szybki, z atomowym ciosem.
Kliczko w życiu go nie weźmie. Tak jak i Fury'ego np.
Nowozelandczyk to akurat obowiązkowy, chciał, czy nie musiał walczyć.
*
*
No weź nie żartuj chociaż Ty.
Wystarczyłoby, żeby Kliczko pisnął słówko, że mu się Leapai nie podoba (lub Bojcow, bo obaj walczyli w eliminatorze), bo np za nało znany, za słaby, za małe pieniądze itd. i wszystko by się potoczyło tak,że kto inny walczyłby w eliminatorze.
Szkopuł w tym, że dla miękkiej fai im słabszy przeciwnik, tym lepiej. Dlatego takie ciecie dostają status pretendenta, czy eliminatora, a później WIELKI LAMENT, ŻE WAGA CIĘŻKA W KRYZYSIE.
Jeżeli kogoś to jara, i będzie oglądał ten cyrk, to chyba tylko gimbaza i niedorozwoje intelektualne, a na pewno bokserskie.
Jeśli Kliczko da mu tę walke to stanie sie najbardziej żałosnym mistrzem w historii.
*
*
Wg mnie już jest.
Prawdziwy mistrz by nawet takiej szopki nie dopuścił do myśli.
Rollins Data: 04-11-2014 14:28:19
Nie bardzo chciałem o tym mówić, chociażby dlatego,że jest tu sporo fanów Władka, którzy mogą poczuć się dotknięci, a przynajmniej nieswojo, ale...
Prawda jest taka, że gdyby Władek kliczko to był chłop z jajami, gdyby był prawdziwym mistrzem, powiedziałby na to coś w tym stylu:
"Wiem, że Briggs robi wszystko, żeby sprowokować mnie do walki z nim. Chętnie bym taką walkę stoczył, bo pieniądze spore,przeciwnik niegroźny - łatwy zarobek. Niestety (dla niego) jestem prawdziwym mistrzem, zunifikowanym mistrzem. Nie mogę brać każdego wyzywającego mnie boksera. Muszę trzymać pewien poziom. Brać tylko tych, którzy dany poziom prezentują. Muszę szanować siebie, boks i kibiców".
Ale Władek tego nie powie. Wręcz bierze w tym aktywny udział.
Dlaczego bierze w tym udział i dlaczego tak nie powie...
niech sobie każdy sam odpowie.
http://www.bokser.org/content/2014/11/04/105247/index.jsp
Zazwyczaj się z tobą zgadzam ale te twoje najeżdżanie na Władka ociera się o hejterstwo człowieku też go nie lubię ale ty naprawdę wierzysz że Fury albo Mansour stanowią zagrożenie dla Kliczko?Fury z tymi swoimi nieskoordynowanymi ruchami i z dziurawą obrona dostaje KO szybciej niż Pulev o Mansourze to w ogóle szkoda gadać gościu jest dobry ale pewnego poziomu nie przeskoczy
Ja za każdym razem się oszukuje i mam nadzieję że ktoś Władka pokona ale to się nie stanie i zobaczysz że z Furym zawalczy i co wtedy powiesz???
Wkurwiają mnie wybory przeciwników Kliczko ale obitą mordę tego pajaca Briggsa z chęcią zobaczę tylko nie powinni temu czubkowi dać za dużo zarobić
tolek78
Przeczytaj mój post nad Twoim.
Tyle w temacie.
Wkurwia mnie po prostu jak nakoksowany bokserski prostak (bo Kliczko oprócz warunków i atomowego ciosu naprawdę niczym się nie wyróżnia, nic sobą więcej nie prezentuje) robi z ludzi głupków, a przede wszystkim z boksu robi szopkę.
A kto nie robi z ludzi głupków????ilu jest takich bokserów?kilku,może kilkunastu a ilu w ogóle jest bokserów odpowiedz sobie sam
Tak Furego cały czas wymieniasz to odpowiedz dlaczego zrezygnował z walki z Ustinovem?
Żal. Niczym sie nie wyróżnia ? Chlopie bierz polowe tego co bierzesz.
Przecież to była żenada gorsza od jego ustawki z Briggsem.
Szkoda czasu.
Chris Byrd przegrywał wszystkie 9 rund, a na koniec Vitali poddał się z tego powodu, że walczył ze złamanym kręgosłupem. Ty to nazywasz wygraną? Raczej to fart ostatniego dziesięciolecia.
Nie. Ja już mam tego dość qrva.
Które walki Kliczki to było coś?
Z każdym lepszym pięściarzem popis chamstwa i fauli.
Haye sam zmarszczył dupę, to walka z obu stron zachowawcza i nudna.
Z Powietkinem, to powiedziałem wczoraj - ostrzeżenia, odbieranie punktów, jeśli dalej, to dyskwalifikacja. I żadne tam pierdolone wchodzenie Powietkina z nisko opuszczoną głową.
NIE MA CZEGOŚ TAKIEGO.
To nie były ataki głową, to nie było włażenie pod pachę.
Kiedy Powietkin wchodził z unikiem, niżej na nogach, Władek skakał, łapiąc mu głowę pod pachę. Kiedy Powietkin wchodził do półdystansu z balansem, wtedy Kliczko łapy na niego i klincz, przepychanki.
Każdy kto to oglądał nie może powiedzieć, że było inaczej. Kto ma pijęcie o boksie, nie może powiedzieć, że tam nie było faulu na faulu.
Powietkin może ze dwa, trzy razy wchodził tak że od bidy można by się przyczepić.
To niskie wchodzenie głową, to rozpaczliwy argument jakiegoś fana, a reszta fanów podchwyciła i co jakiś czas mami nas durnotami, że Władek musiał faulować bezczelnie, bo ten mu wchodził tak, czy tak.
Qrva, ile można o tym czytać?
Pulew nie był rywalem jakimś specjalnie groźnym. Dlatego parę nokdaunów i pewna wygrana przez nokaut.
Ale oczywiście półdystansu nie było, walki ładnej nie było, bo...
wielki mistrz musiał dbać o swoje bezpieczeństwo faulując co chwilę.
Mormeck, Pianeta, Wach, Leapai, teraz Briggs...
Ile jeszcze tego cyrku?
a później WIELKI LAMENT, ŻE WAGA CIĘŻKA W KRYZYSIE.
Co z tego, że fart. Kliczko miał kontuzję, na skutek ktorej nie był w stanie kontynuować walki. Pisałeś, że Władimir jest w cieniu starszego brata i podałeś jakieś przykłady więc to poprawiłem. Władimir "pomścił" brata i zknockoutował Byrda.
6 lat później. Znokautował wrak Chrisa Byrda, mówiąc ściślej.
Ale w tym samym roku Władymir walczył z Byrdem o pas WBO, posłał go 2 razy na deski i wypunktował 120-106, więc Władymir walczył z prime Byrdem. I co mówicie, że Władymir nie pokonał nikogo wartościowego i genialnego w swoim prime? Przecież Chris Byrd był szybki, mobilny, wybitny technicznie, utalentowany i ambitny, bez wątpienia wielkie zwycięstwo Władymira, który przecież w 2000 roku nie był ukształtowany boksersko!
To właśnie ciemna strona Władimira. Ktoś o to pytał. Ale nawet nie do końca jego. Myślicie że kto rządzi boksem? Kibice. Tylko kibice niedzielni którzy mają o boksie bardzo niewielkie pojęcie a mają kasę.
Te 72% to nie wyrafinowani fani boksu jak my (i bynajmniej nie chodzi o to kto na ilu galach był czy bywa) tylko ludzie dla których Briggs to wielki przypakowany typ który Władimira ciągle obraża i atakuje. Chętnie więc walkę obejrzą...
Gdyby zrobić sondę u nas na stronie to podejrzewam że z 5% by osiągnęło "Tak" dla tego starcia.
Niestety na tych 72% da się zarobić. Dla mnie jeśli dojdzie do tej walki a jest to jeszcze niepewne będzie to ogromny błąd Władimira i połaszenie się na pieniądze za marną walkę.
Jennings pewnie miałby większe wymagania finansowe ale walka byłaby o niebo lepsza.
Cóż. Straci takim starciem w oczach fanów a HBO pewnie nic nie będzie psioczyć bo i kontrakt mają ważny. (miło ostatnio Władimira oceniają).
Powtórzę walka z Briggsem to spory błąd i liczę że do niej nie dojdzie.
Briggs pokazał już na ile go stać z Vitalijem za którą to walkę powinien powiesić na suchej gałęzi cały swój sztab bo goście ewidentnie chcieli jego śmierci...
Słabo słabo...
@Rollins
Ale w tym samym roku Władymir walczył z Byrdem o pas WBO, posłał go 2 razy na deski i wypunktował 120-106, więc Władymir walczył z prime Byrdem. I co mówicie, że Władymir nie pokonał nikogo wartościowego i genialnego w swoim prime? Przecież Chris Byrd był szybki, mobilny, wybitny technicznie, utalentowany i ambitny, bez wątpienia wielkie zwycięstwo Władymira, który przecież w 2000 roku nie był ukształtowany boksersko!
*
*
Zobacz na warunki fizyczne, weź pod uwagę dodatkowo siłę ciosu dość małą.
Tyle w temacie.
Przeciwnik trudny do trafienia, łatwy do pokonania.
Boże czy ty to widzisz????
"Wystarczyłoby, żeby Kliczko pisnął słówko, że mu się Leapai nie podoba (lub Bojcow, bo obaj walczyli w eliminatorze), bo np za nało znany, za słaby, za małe pieniądze itd. i wszystko by się potoczyło tak,że kto inny walczyłby w eliminatorze"
Źle to odczytujesz, problem leżał na innym poziomie. Sauerland i WBO widzieli to tak, że eliminator wygrywa Bojcow, teoretycznie easy job dla ruska, ale okazało się, że balon został tak napompowany, że nawet sami w niego uwierzyli i dupa, wygrał Alex, a że ogłoszono oficjalnie, że jest to eliminator do Włada sankcjonowany przez federację, to walka musiała się odbyć, tyle.
No, w pewnym momencie już "musiał". Mam na myśli całą szopkę z szykowaniem takiego pretendenta.
Czy Kliczko z nim zawalczy?
Wątpię. A nawet jeśli, to nie wiadomo kiedy.
Wiemy o co chodzi. Szkoda gadać.
pretendentem miał być Bojcow (w założeniu), a tu niefart i był Lepai. Kliczko go sobie przecież nie szykował, więc nie wiem dlaczego można mieć do niego pretensje? Trzeba psioczyć na Sauerland i WBO, nie na Kliczkę.
Co do Fury'ego, to podobno (tak ludzie brytola zapowiadali) mają już wszystko ugadane w przypadku pobicia Chisory i walka ma być w lipcu.
Co się stanie, to zobaczymy.