OBÓZ KOWALIOWA: STEVENSON NAS NIE INTERESUJE, MYŚLIMY O CHAVEZIE
Bliscy współpracownicy Siergieja Kowaliowa (26-0-1, 23 KO) twierdzą, że Rosjaninowi nie zależy szczególnie na walce z Adonisem Stevensonem (24-1, 20 KO). "Krusher" chce wprawdzie posiadanego przez Kanadyjczyka pasa WBC, ale sama konfrontacja z "Supermanem" nie jest według jego ludzi zbyt kusząca.
- Stevenson nas nie interesuje, chcemy tylko jego tytułu. Gdy nadejdzie pora, będziemy walczyć o ten pas. Nie wiemy jednak, kto go będzie wtedy posiadać. Jest jeszcze zbyt wcześnie, nie możemy tego przewidzieć – powiedział menedżer Kowaliowa Egis Klimas.
Według Klimasa i innych osób z obozu Rosjanina Stevensonowi może się niebawem powinąć noga. Część z nich sądzi, że 37-latek przegra już 19 grudnia z Dmitrijem Suchockim, a inni, że nawet jak czempion nie zostanie zdetronizowany wtedy, to prawdopodobnie nastąpi to kilka miesięcy później, gdy zmierzy się z Jeanem Pascalem. Kowaliow będzie się z zaciekawieniem przyglądać rywalizacji o pas WBC, a sam w tym czasie stoczy być może kolejne wielkie pojedynki.
Zobacz też: CHAVEZ JR DLA FONFARY?
- Szukamy dużych walk, takich, które można by zrobić w ciągu najbliższego roku. Możliwe jest na przykład starcie z Julio Cesarem Chavezem Jr., który ma problemy z utrzymaniem limitu 168 funtów i być może przejdzie do kategorii półciężkiej. Problemów takich nie ma Andre Warda, ale gdyby się zdecydował na zmianę dywizji, nim również bylibyśmy zainteresowani – stwierdził Klimas.
Promująca Kowaliowa szefowa Main Events Kathy Duva wtrąciła też do dyskusji innego pięściarza kategorii superśredniej Carla Frocha (33-2, 24 KO).
- Może on zdecyduje się pójść w górę z wagą, szuka przecież dużych walk. W Anglii jest wielki rynek PPV, istnieje więc szansa, że Siergiej zmierzy się z Carlem, chyba że ten zdecyduje się zawiesić rękawice na kołku. Nigdy nie wiadomo – oznajmiła.
Zobacz też: KOWALIOW O POZIOM NIŻEJ NIŻ GOŁOWKIN
Jedna opcja, której na razie sztab Rosjanina nie bierze pod uwagę, to mistrz kategorii średniej Giennadij Gołowkin (31-0, 28 KO).
- To gość z wagi średniej, a Siergiej boksuje w półciężkiej. To szaleństwo. Po co mamy w ogóle o tym rozmawiać? Nie widzę żadnych szans na taką walkę – powiedział Klimas.
Ja wiem, że Rusek ma trzy pasy mistrzowskie, a to świetna karta przetargowa, ale bądźmy poważni: On nadal nie gwarantuje wielkich pieniędzy!
Może obóz Kowaliewa, a wlaściwie to sam Sergiej by się poświęcil i zszedl kilka funtów w dól, aby szanse się wyrównaly lub poszedl wyżej do cruizer jeżeli brak mu wyzwań?
Froch w górę, Ward w górę, Chavez w górę, a ja w jak najbardziej komfortowych warunkach będę do nich wychodzil...
Myśli, że po zwycięstwie nad Hopkinsem świat się wokól niego kręci. Wszystkim trzem w/w pięściarzom Rusek nie jest do niczego potrzebny. Widać, że to mu taka walka/ takie walki bardziej potrzebne!
Tak że słusznie nie zawracają sobie dupy Supermanem.
[szczerze, to już mnie wqrwia ten Stevenson]
Kowaliow ma teraz sporo atutów, tak że chce wreszcie zarabiać godne pieniądze.
Chavez by mu je zapewnił, ale wątpię w to, że się zdecyduje na walkę z Rosjaninem.
On sra przed Gołowkinem, czy Frochem, to akurat wybierze Rosjanina...
Bo ten ma pasy.
Co mu z tego, skoro i tak by ich nie zdobył, a wałek sędziowski można sobie wybić z głowy (przy nokaucie).
Tak, to jego wina, że jest taki świetny, ma trzy pasy, chce zarabiać (w końcu), a wszyscy przed nim srają.
Zastanów się.
Pscal, Bute itd do niego nie wyjdą.
Co Ty wpisujesz chlopie?
Po co Chavez Jr ma się pchać do pólciężkiej i w pierwszej walce wychodzić od razu do Kowaliewa?
Julio Chavez Jr ma już wyrobioną markę, calą rzeszę kibiców, generuje wielkie zyski, a od niedawna ma najlepszego, najbardziej wplywowego doradcę/mendażera w tym biznesie w postaci Ala Haymona.
Odpowiedz mi zatem na pytanie po co mialby się pchać na Kowaliewa, który nie gwarantuje wielkich pieniędzy?
Z tym, że Junior sra przed Golowkinem czy Frochem też Cie chyba lekko ponioslo???
Piszesz jakieś żale, że punkt kariery w jakim się obecnie znajduje Ruski to nie wina wina jego samego, że każdy się go niby boi. Ale, że on i jego obóz wywoluje do walki pięściarzy z niższych kategorii w osobach Frocha, Chaveza Jr czy Warda to już wszystko w porządku rozumiem, tak??? I jak najbardziej na miejscu? Zrozum chlopie, że Kowaliew nie jest im do niczego potrzebny, to oni są potrzebni Ruskowi!
Kowaliew nie będzie zarabial wielkich pieniędzy, bo jest malo medialny i nie zna języka. Od B-Hopa dostal szansę (strzal życia) tylko dlatego, że ten chcial wielkich walk unifikacyjnych, a obóz Stevensona z którym negocjowal wcześniej Bernard przeciągal negocjacje w nieskończoność co moglo się skończyć obowiązkową obroną pasa IBF dla B-HOPa z jakimś anonimem, która do niczego nie byla mu potrzebna.
Pascal, Bute.
Bute odbudowuje swoją karierę, a Pascal jest oficjalnym pretendentem do pasa WBC i ma zaklepaną walkę (kasową walkę!) ze Stevensonem w kwietniu przyszlego roku!
Po co zatem przywolaleś tych dwóch pięściarzy w kontekście Kowaliewa???
Według ciebie to z kim ma teraz walczyć Kovaliov?
Co do Stevensona on mnie cały czas nie przekonuje,odcina kupony od znokautowania Dawsona który jak pokazały ostatnie pojedynki jest cieniem samego siebie
Stevenson na Suchockiego wystarczy chociaż tamten sporo krwi mu napsuję ale ż Pascalem to już ja stawiam na Pascala
To już problem Kowaliewa i jego teamu z kim zawalczy. Jeżeli nie mogą mu zorganizować jakiejś topowej, kasowej walki to znak, że ma bądź slabych promotorów, bądź też wina jego samego, gdyż jest malo medialny i nie generuje wielkiej kasy dorzucając do tego wszystkiego dodatkowo wielkie ryzyko porażki. Jak widzisz tak na dobrą sprawę to suma wyżej wymienionych skladowych :)
Wyjściem jest bądź zmiana promotora, który będzie w stanie godnie oplacić oponentów jak i samemu Ruskowi zagwarantować lepszą kasę lub też zmiana kategorii wagowej! Ja przynajmniej innego rozwiązania nie widzę.
Oczywiście Kowaliew może kisić te trzy, bądź nawet cztery pasa w pólciężkiej do końca kariery, zarabiając przy tym za walki po 200-300 tys. $. Oczywiście jeżeli taki stan mu będzie opdpowiadal. To już jego biznes :)
Też jestem zdania, że Pascal ogra Stevensona.
"Według ciebie to z kim ma teraz walczyć Kovaliov?"
Na pewno nie z pięściarzami z niższej kategorii wagowej, bo to wielka ujma dla posiadacza 3 pasów mistrzowskich wagi pólciężkiej, aby wyowylywać do tablicy pięściarzy, którzy już na starcie będą przystępować do walki ze slabszej pozycji. Zresztą on i jego obóz w życiu nie ściągną takich gwiazd jak Chavez Jr, Froch i Ward. Bo niby czym mieliby ich przekonać do walki? Za cukierki w/w walczyć nie będą :)
Ktoś pisal, że ta pplówka, czy nawet cala bańka (kilka źródel różnie podawalo honorarium Kowaliewa za walkę z B-Hopem) to tylko ostatni przystanek i przepustka do wielkich kasowych walk.
Nic z tych rzeczy :)
Może chcą jakoś "sprowokować" tę walkę?
Ale raczej bardziej chcą Rosjanina bardziej wypromować, wykorzystując "5 minut" po ostatnim sukcesie.
"Nie ważne co o tobie mówią, ważne, żeby mówili". A nazwisko Chavez zawsze przywołuje uwagę,
Naprawdę trudno mi się odnieść do Twoich słów, bo...
zupełnie nie rozumiem o co Ci chodzi?
Nakostrupyszyłeś się, jak kogut po deszczu i wypisujesz jakieś niezrozumiałe dla mnie znaki, z których czytam, że zwycięstwa (i trzy pasy) Kowaliowa sprawiły mu niemały kłopot, bo nie ma teraz z kim walczyć, no i że nie zna angielskiego, który przecież zna.
No i że Chavez to wielka gwiazda, wielki pięściarz, wielu fanów.
Tak
W Meksyku
Waga półciężka to nie kopalnie wielkich pieniędzy, jak np HW.