NIEOCZEKIWANI 'GOŚCIE' PAWŁA GŁAŻEWSKIEGO
Redakcja, Informacja własna
2014-11-18
Nietypowych gości miał wczoraj szykujący się do walki o mistrzostwo świata wagi półciężkiej Paweł Głażewski (23-2, 5 KO). Tuż przed północą zawitali u niego... ludzie z kontroli antydopingowej z Niemiec.
Popularny "Głaz" już 6 grudnia w Oldenburgu zaatakuje Jurgena Brahmera (44-2, 32 KO) i należący do niego pas WBA w wersji Regular.
- Zdziwienie było spore. Jedyną rzeczą jaką mogą u mnie wykryć to zbyt duże chęci, ale za to mnie chyba nie zdyskwalifikują - żartuje Polak.
Paweł wchodzi w najtrudniejszy etap przygotowań do tej walki. Dziś czeka go ośmiorundowy sparing z Norbertem Dąbrowskim (16-2, 6 KO) oraz Artursem Kulikauskisem (13-20-4, 6 KO).
Kliczko to wielki mistrz świata, dominator królewskiej kat. wagowej, który sam organizuje gale i ma prawo dyktować warunki, a Głażewski to bum, który dostał walkę o pas WBA Regular, nie będąc nawet w pierwszej 15-tce rankingu, poza tym wiadomo jak to się skończy - Głażewski przegra do 6 rundy, będzie miał swoje 5 minut, ale szybko się skończy, nawet w Polsce mało kto wie, że jakis Głażewski zaboksuje o pas.
Po porażke!!
Sugerujesz, że nie jest niczym złym, że w tym samym sporcie, na tych samych zasadach walki, przy tym samym ryzyku są lepsi i lepsiejsi, czy tam równi i równiejsi, bo ktoś organizuje galę, a ktoś tylko na niej walczy z zaproszenia?
Lania nie było, była bardzo wyrównana walka i myślę, że Miszkin został za bardzo przeceniony, bo po Głażewskim więcej oczekiwano, a następna walka udowodniła w jakim miejscu jest Miszkin, miały być wielkie walki, sukcesy a przegrał z journeymanem z Białorusi.
Olewajcie go, nie wchodźcie z nim w dyskusję, która i tak do niczego nie prowadzi.
Dostal bana na ORGu, a każdy wie jak ciężko tutaj o zbanowanie. Poszedl do konkurencyjnego portalu, gdzie również go zbanowali i wrócil tu z powrotem z podkulonym ogonem.
Tylko po co wrócil? Jeżeli ktoś dostaje bana, to znaczy, że kogoś takiego się nie toleruje i najzwyczajniej nie chce. Niestety tacy jak BAK nie mają wstydu...
Na 90% wyjdzie zakwaszony i pospinany. Każdy ogarnięty pięściarz nie da mu szans na wejście w pojedynek. Tzw. syndrom Gołoty towarzyszy wielu pięściarzom z kraju nad Wisłą.
Przez psychę przepierdzielił karierę, ale jest ciągle groźny.
Szczególnie dla takiego przeciętniaka jak Głażewski.
Trzymam kciuki ale raczej podzieli los Kuziemskiego.
hayabooza
Tak, napisał po walce podziękowania i poszedł. Na razie nie wiadomo, jaki ma nowy nick ;)
"Tzw. syndrom Gołoty towarzyszy wielu pięściarzom z kraju nad Wisłą."
Wielu czyli komu? Taki był chyba tylko jeszcze Jackiewicz w ważnych walkach, choć tutaj nie tylko o spięcie tylko chodziło ale o szok wywołany poziomem oponenta.
Kliczko to wielki mistrz świata, dominator królewskiej kat. wagowej, który sam organizuje gale i ma prawo dyktować warunki, a Głażewski to bum
Kliczko ma prawo ładować doping,a rywale mają być dokładnie sprawdzani.Iście mistrzowskie zachowanie.
Głażewski to bum?Powiem ci,że tylko kompletni laicy nie rozumieją tak prostych pojęć jak bum,journeyman czy prospekt.Jak napisał Łukasz jesteś troll,a ja dorzucę,że dodatkowo laik,co od dawna zaniża poziom swoimi bezwartościowymi wpisami.Już w dupkę Wasilewskiemu nie wchodzisz i za pośrednictwem ringpolska nie krytykujesz poziomu orga?Żenua bak.
BTW to ciekawe,że ci z komisji mogą sobie wpaść w nocy i przebadać boksera w jego domu(bo rozumiem,że to chodzi o odwiedzenie go w mieszkaniu). Nie wiedziałem,że tak to działa.
Cop pisze cały czas,ale pisze pod innymi nickami;)
Bez tego usycha.
Data: 18-11-2014 11:25:47
no popatrz, a do Kliczki dojechać nie mogą
Zabawne, ale widząc nagłówek artykułu, pomyślałem o tym samym.