MARIUSZ WACH O WALCE SZPILKA-ADAMEK
Mariusz Serafin, Nagranie własne
2014-11-12
Starcie Artura Szpilki (17-1, 12 KO) z Tomaszem Adamkiem (49-4, 29 KO) reklamowano jako spotkanie dwóch najlepszych Polaków w wadze ciężkiej. Z taką opinią oczywiście nie zgadza się Mariusz Wach (28-1, 15 KO), który jednak pokusił się o podsumowanie ich walki.
Co do walki Adamek vs Szpilka. Ludzie deprecjonują zwycięstwo Gita, powtarzajac że to Adamek przegrał a nie Szpilka wygrał i tak dalej.
Uważam ze to nieuczciwe, na ten moment, wartość sportową miało ono dokładnie taką jak ostatnie 3 walki Górala. Tomek nie stał się jakoś wielce wyboksowany na przestrzeni ostatnich 6-12 miesięcy, jest mocno przereklamowany względem swojej realnej wartości sportowej w obecnej kategorii wagowej od lat 2-3 bez mała(co nie znaczy wcale ze słaby sportowo, poprostu 1/2 liga a nie ekstraklasa)
Kto się zatem znał wiedział od początku jaka formę może mieć Adamek, ile znaczy nad nim zwycięstwo i co może pokazać.Więcej zależało od realnej oceny Szpili.
To że pokazał tak mało to akurat zasługa Gita i tego mu nie odbierajmy. Nie mniej błedów było u Artura ciagle bardzo duzo, ale przynajmniej będzie ciekawie w najbliższym czasie ;)
walka wyglądała jak wyglądała bo i style i taktyki dobrane taka ją stworzyły (chociaz skłamię jesli powiem że nie zadałem sobie pytania czy ta walką mogła być sprzedana :P)
Główna przyczyną takiego obrazu walki, było wyeliminowanie lewego prostego Adamka przez prawy prosty Artura, niezłe dystansowanie i Dużo szybsze NOGI Gita. Śmiem twierdzić że gdyby Git pracował ciężko od roku z kims pokroju Pedro Diaza, Richardsona czy Mayweathera sr to ta sama walka alternatywnej rzeczywistości(wtf) mogła by wyglądać jak coś pokroju Mayweather vs Guerrero w ciężkiej dla biedaków ;)) w kazdym razie mam na mysli to ze Szpilka z dystansu może być jeszcze mocniejszy ale ograniczeń, braków i leaków jest mnóstwo skoro nawet laicy ich tak wiele widzą.
Jak ktos chce mi opowiadac ze pisze dziwne opowiesci po walce, to informuje ze obstawiłem Gita i zgarnałem jakies drobne, nie dlatego ze był faworytem(widziałem koło 50/50 i tak pisałem na forum i wypowiadałem sie w podobnym tonie jak tu), ale dlatego ze jego kurs był wystarczajaco zanizony względem jego realnych szans w tej walce aby opłacało sie zainwestować.
Mam nadzieje że Szpila troche zmądrzeje poprawi obronę i przyniesie trochę emocji.
Co do pana Mariusza to emocje będą.... jak zabierze sie za boksowanie ,oby jak najszybciej wrócił do formy która pozwoli mu stoczyc jakąś ciekawą walkę a potem kto wie, może 2 kolejne :)
Osss
"Doping to biora praawie wszyscy"
Logika pokazuje, że wręcz odwrotnie, bo gdyby było tak jak piszesz to "prawie wszyscy" by wpadali. To są zwykłe domysły.
Dlaczego w nagraniu leci zagłuszająca muzyka? Nie słychać wywiadu, wyłączyłem w połowie :(