LUCAS BROWNE ZASTOPOWAŁ WELLIVERA
Niepokonany australijski ciężki Lucas Browne (22-0, 19 KO) zaliczył w środę kolejne zwycięstwo, pokonując podczas gali w Melbourne Nowozelandczyka Chauncy'ego Wellivera (55-9-5, 22 KO). Walkę przerwano po piątej rundzie.
Zgodnie z przewidywaniami pojedynek przebiegał pod dyktando reprezentanta gospodarzy. 35-latek konsekwentnie obijał ważącego o 20 kg więcej rywala, ale nie był w stanie go przewrócić. W końcu po piątej rundzie, gdy lewe oko Wellivera było już całkowicie zamknięte, sędzia ringowy po konsultacji z lekarzem podjął decyzję o zakończeniu walki.
Browne, który jest promowany przez Ricky’ego Hattona, odniósł trzecie zwycięstwo w tym roku. Australijczyk znajduje się w czołowej dziesiątce rankingów WBC, WBA oraz IBF i niewykluczone, że w przyszłym roku zaboksuje o mistrzostwo świata.
Cop nie został zablokowany sam odszedł(chociaż ja w to nie wierzę)obiecał że jak Adamek przegra ze Szpilką to odejdzie z tego forum i po przegranej Adamka napisał że zachowuje się honorowo i odchodzi
Ja nie żałuję fakt że sporo wnosił na te forum ale też był za dużym ignorantem obrażającym wszystkich do okoła i nie potrafił się przyznać do błedu
Pozdrawiam.
cop ostatnio i tak mocno wyluzował. Są "wśród nas" bardziej ortodoksyjni użytkownicy...
Rollins Data: 04-11-2014 10:17:05
Tak sobie patrzę...
"krzysiobokser" to na bank ten forumowy przygłup "conceptofpower". "JanekS" też mi na takiego wygląda.
Czyli ten "conceptofpower" to po prostu taki internetowy troll, chory człowiek.
No i się wyjaśniło.
*
Uwierz mi na słowo
I co? Wielu twierdziło, że Welliver pokona Browne'a a jednak bez dyskusji wygrał. Browne to najlepszy Australijczyk w hw obecnie. Na większe sukcesy nie ma szans, ale małego Leapaia w australijskiej walce stulecia wypunktowałby dyszlami bez problemu. A po niej mogłaby być wypłata od Fury'ego lub Chisory.
*
*
Gdzieś Ty to wyczytał, bo niczego podobnego sobie nie przypominam. Tutaj coś znalazłem http://www.bokser.org/content/2014/10/13/183046/index.jsp
ghostData: 15-10-2014 10:20:24
Też mi bohater Welliver. Nikt go jeszcze nie położył, bo mu sędzia uratował dupę przed ciężkim Nokautem z rąk Solisa, a w walce z dziadkiem Billy Wrightem to w ogóle nie wiadomo co chciał zrobić. Chyba nogi mu nie wytrzymywały.
Lucas Browne ma szanse na mistrzostwo mniej więcej podobne do szans Kołodzieja z Lebiediewem.