ARUM: MAYWEATHER NIE MA OCHOTY NA WALKĘ Z PACQUIAO
W ostatnich tygodniach odżyła saga Mayweather-Pacquiao, głównie za sprawą obozu Filipińczyka, który naciskał w mediach na Amerykanina, licząc na to, że ten w końcu się ugnie i zgodzi na wielki pojedynek. Teraz promotor "Pacmana" Bob Arum przyznaje jednak, że sam stracił już w zasadzie nadzieję na to starcie.
- Jak mam przemówić do Mayweathera? Wszyscy chcą tej walki, w tym Pacquiao i ja, ale Floyd po prostu nie ma ochoty boksować z Mannym. Koniec i kropka. Skoro ludzie do tej pory nie zobaczyli tej walki, to już nigdy jej nie zobaczą – stwierdził szef Top Rank.
Zobacz: ALGIERIEMU NIE POMOŻE NAWET CUD
Pacquiao koncentruje się obecnie na walce z Chrisem Algierim (20-0, 8 KO), która odbędzie się już 22 listopada w Makau. Potem zejdzie prawdopodobnie do kategorii junior półśredniej i zmierzy się Jessie'em Vargasem lub Dannym Garcią – chyba że powinie mu się noga w zbliżającym się starciu w Chinach.
- Jeżeli Algieri pokona Pacquiao, mamy w kontrakcie zapis o rewanżu. A jeżeli pokonałby go też w drugiej walce, a potem z Chrisem chciałby walczyć Mayweather, nie byłaby to już moja sprawa. Tym zajmowaliby się Joe DeGuardia i ludzie Floyda – powiedział Arum.
Alien to jest kozak nie to co ta p.zda Mayweather.Taki 50 letni Hopkins wyszedł do zabójcy Kowaliowa.To jest tak jakby Mayweather wyszedł do Golowkina co jest raczej niemiżliwe.To jeszcze mogę zrozumieć ale unikania Pacmana przez ostatnie 5 lat gdzie była taka kasa do wyjęcia (podobno 3 lata temu Money miał gwarantowane 100mln $) już nie za bardzo.Będzie się przyzwyczaić, że brak tej waki w jego bokserskim C.V
Gołowkin walczy 2 wagi wyżej, zgodziłby się na walke w limicie 154(70kg) z Floydem, gdzie Mayweather wywodzi się z kategorii 130 funtów (59kg), GGG już w amatorce bedac młodym facetem walczył w wagach 70-75 kg (70kg w 2002, pozniej już tylko 75kg). To po prostu o wiele większy zawodnik. Hopkins wyskoczył do faceta z wagi w której odbył 14 pojedynków od 2005 roku w której byl zaaklimatyzowany.
Rozumiem że są tu i fanboye FMJ i Pacquiao, ale nie ma co zakrzywiać rzeczywistosci w tym sporze. Floyd oferował mu niegdyś ileś tam mln bez udziału w PPV, oni go wyśmiali, następnie akcje z testami olimpijskimi i strachem przed igłami, potem czarnuch się obraził i stwierdził, że tej walki mu nie da. A obecnie im akcje filipinczyka ida mocniej w dół tym głosniejsze krzyki o tą walke słychać.
teraz akcje manego poszły w doł ale gdy proponowali mu 40mln bez PPV Pacman był numerem jeden P4P i miał podobne wyniki sprzedarzy PPV jak floyd (1,5 mln z marquezem)wiec tylko kretyn zgodzilby sie na 40 baniek gdy do wziecia bylo 200, na testy i inne wymówki tej parówy flojda many dawno juz sie zgodził
Raczej numerem jeden P4P to on nie był, nawet na pewno. Na dodatek 1.5mln z PPV za Marquzea bo to było never ending story (jak widać historia sie jednak konczy - nieprzytomna na deskach). Raz zawinił jeden, raz drugi, a może do walki jeszcze dojdzie. Sprawdz inne wyniki PPV mannego.
Był okres w ktorym to Manny był nr 1 p4p, po walce z Cotto i przed planowaną walką z Floydem do ktorej nie doszlo:
http://www.bokser.org/content/2009/11/17/225901/index.jsp
http://www.bokser.org/content/2009/12/29/154833/index.jsp
Floyd wcześniej wrócił i gładko wypunktowal JMM.
Już nie mowiąc o okresie w którym Floyd po Hattonie zrobił sobie przerwę i nie był klasyfikowany:
http://www.bokser.org/content/2009/06/30/233212/index.jsp
pankracy idiota czy ignorant?
Gołowkin walczy 2 wagi wyżej, zgodziłby się na walke w limicie 154(70kg) z Floydem, gdzie Mayweather wywodzi się z kategorii 130 funtów (59kg), GGG już w amatorce bedac młodym facetem walczył w wagach 70-75 kg (70kg w 2002, pozniej już tylko 75kg). To po prostu o wiele większy zawodnik. Hopkins wyskoczył do faceta z wagi w której odbył 14 pojedynków od 2005 roku w której byl zaaklimatyzowany.
Rozumiem że są tu i fanboye FMJ i Pacquiao, ale nie ma co zakrzywiać rzeczywistosci w tym sporze. Floyd oferował mu niegdyś ileś tam mln bez udziału w PPV, oni go wyśmiali, następnie akcje z testami olimpijskimi i strachem przed igłami, potem czarnuch się obraził i stwierdził, że tej walki mu nie da. A obecnie im akcje filipinczyka ida mocniej w dół tym głosniejsze krzyki o tą walke słychać.
*
*
Pankracy raczej miał na myśli Manny'ego, nie Gołowkina.
Skoro tak bardzo Manny chce walczyć to czemu odrzucili ofertę?