ROY JONES: UFC NIE POZWOLI NA MOJĄ WALKĘ Z ANDERSONEM SILVĄ
Roy Jones Jr (59-8, 42 KO) nie ukrywa, że stracił już nadzieję na walkę z legendą mieszanych sztuk walki Andersonem Silvą. - Myślę, że UFC nigdy do tego nie dopuści - powiedział.
O pojedynku słynnych zawodników zrobiło się głośno w ubiegłym roku. Jones Jr miał nadzieję na spotkanie na zasadach bokserskich, co nie było wcale wykluczone - Brazylijczyk ma na koncie dwa zawodowe występy w ringu, a jego stójka od lat uchodzi za jedną z najlepszych w MMA. Niedawno jednak Silva podpisał nowy kontrakt z UFC i Jones przestał się oszukiwać.
- Anderson to jeden z najwspanialszych ludzi na świecie, znakomity przyjaciel, doskonały sportowiec, który podobnie jak ja ciągle stawia sobie nowe cele. UFC nie pozwoli mu jednak na spełnienie bokserskiego marzenia i walkę ze wspaniałym Royem Jonesem Jr. Wielka szkoda. Jestem przekonany, że kibice obu sportów chętnie by to zobaczyli. Jestem też jednak przekonany, że UFC do tego nie dopuści – stwierdził 45-letni pięściarz z Pensacoli.
Zobacz: ROY NIE PORZUCA SWOICH MARZEŃ
W tej sytuacji Jones koncentruje się na rywalizacji czysto bokserskiej. Amerykanin wygrał pięć ostatnich walk i zapowiada, że nie spocznie, dopóki nie zostanie mistrzem wagi junior ciężkiej. Pasy w tej kategorii dzierżą obecnie Yoan Pablo Hernandez, Marco Huck, Denis Lebiediew i Grigorij Drozd, który pod koniec września odebrał tytuł Krzysztofowi Włodarczykowi.
Jemu już żadna federacja nie powinna pozwolić na żadną walkę.
aa to przepraszam, w takim razie wcale nie oznacza to, ze roy sie
kompromituje na stare lata probujac walczyc z kimkolwiek, gdziekolwiek i jakkolwiek ;)
Chłop się rozmienia na drobne to fakt....