HUNTER: WARD WKRÓTCE WRÓCI, GOŁOWKIN BĘDZIE MUSIAŁ POCZEKAĆ
Virgil Hunter, trener Andre Warda (27-0, 14 KO), który od 2012 roku stoczył zaledwie dwa pojedynki, twierdzi, że wyczekiwany powrót pięściarza między liny jest coraz bliżej. - Spodziewam się, że wkrótce znowu zobaczymy go w ringu - powiedział.
Szkoleniowiec podkreśla, że w pierwszej walce po kolejnej długiej przerwie 30-latek prawdopodobnie nie będzie boksować z nikim ze ścisłej czołówki czołówki.
- Andre pozostaje w formie, nie ma złych nawyków, nie lata po ulicach, nie imprezuje. Jeżeli jednak mamy działać po mojemu, chcę, aby najpierw złapał rytm, a dopiero potem ruszył do większych wyzwań – wyjaśnił.
Owym większym wyzwaniem może być starcie z siejącym postrach mistrzem wagi średniej Giennadijem Gołowkinem (31-0, 28 KO). Według wielu obserwatorów Ward jest jedynym zawodnikiem z przedziału wagowego 154-168 funtów, który może pokonać Kazacha.
- Gołowkin to wspaniały zawodnik, cały czas to udowadnia. Jego promotorzy wykonują świetną pracę, doskonale go promują. Mówią, że mają plany w wadze średniej, tak samo jak my w super średniej. Obaj pięściarze powinni kontynuować swoją wędrówkę, a może kiedyś rzeczywiście się spotkają. Myślę, że to kwestia półtora roku, może dwóch lat – stwierdził Hunter.