FONFARA: JESZCZE JEDNA WALKA I REWANŻ ZE STEVENSONEM

Andrzej Fonfara (26-3, 15 KO) nie ukrywa celu numer jeden. A tym jest zdecydowanie rewanż z Adonisem Stevensonem (24-1, 20 KO), mistrzem świata federacji WBC wagi półciężkiej. Nad ranem zrobił w tym kierunku duży krok, pokonując na antenie Showtime Doudou Ngumbu (33-6, 12 KO) z Francji.

- Mój rywal był w formie i przybył tutaj po wygraną. Kilka razy dobrze trafił. Wiedziałem doskonale, że może mnie skontrować kiedy ja biłem prawą ręką, stąd też cały czas musiałem mieć się na baczności. Wygrana to wygrana. Pojedynek okazał się trudny, lecz dobrze było wrócić zwycięstwem po porażce w poprzednim występie - stwierdził Fonfara.

- Chciałem skończyć przeciwnika w piątej rundzie przed czasem, gdy był zamroczony, jednak wciąż musiałem uważać na ewentualne kontry z jego strony - kontynuował "Polski Książę", rozwijając temat potencjalnego rewanżu ze Stevensonem.

- Myślę o nim każdego dnia. Potrzebuję jeszcze jednej walki i będę gotowy na taki rewanż. Dziś moja obrona była lepsza, choć powinienem wyprowadzać więcej ciosów i bić więcej kombinacjami by stać się jeszcze bardziej kompletnym zawodnikiem - dodał Andrzej.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: GaD1
Data: 02-11-2014 09:10:18 
Powiem coś,czego ku mojemu zdziwieniu nie powie żaden ekspert w tv. Fonfara jest dobrym pięściarzem,ale nie na mistrzostwo świata. Jest przewidywalny i przeciętny w obronie, ma serce i cios,ale to za mało na jakiegokolwiek mistrza w tej wadze, więc trzeba mu życzyć jak najlepiej,niech zarobi i się pokaże,ale nie ma co pompować balona.
 Autor komentarza: starycap
Data: 02-11-2014 09:33:09 
To co pokazałeś leszczu z drugim leszczem to druga liga.Jaki rewanż z czym do Stevensona pogięło ciebie i tych lizusów w około.Daj sobie na wstrzymanie najlepiej węgiel drzewny.Przestań gadać od rzeczy.Kończyłeś jakąś szkołę czy po korytarzach rozrabiałeś?
 Autor komentarza: starycap
Data: 02-11-2014 09:33:10 
To co pokazałeś leszczu z drugim leszczem to druga liga.Jaki rewanż z czym do Stevensona pogięło ciebie i tych lizusów w około.Daj sobie na wstrzymanie najlepiej węgiel drzewny.Przestań gadać od rzeczy.Kończyłeś jakąś szkołę czy po korytarzach rozrabiałeś?
 Autor komentarza: Ygnac
Data: 02-11-2014 09:46:17 
Odezwało się ścierwo, którego boli każdy sukces Polaka...
 Autor komentarza: Rollins
Data: 02-11-2014 10:02:55 
Powtórzę się
Wyraźna wygrana Fonfary, ale nie była to jego dobra walka.

Ngumbu jest niewygodny, faulujący, ale Andrzej jest zbyt pasywny. Zadaje za mało ciosów.
Gdy podłączony był Francuz, trzeba było koniecznie przyspieszyć - skończyłby go. Zresztą w całej walce widać było, że gdyby Fanfara przyspieszył, to by znokautował.

Ngumbu zrobił co mógł, ale był wyraźnie gorszy.

Ciekawe co z tą kontuzją Andrzeja.
 Autor komentarza: BeyrootPl
Data: 02-11-2014 11:12:27 
starycap

Chyba jednak Ty rozrabiałeś.

Jego nauczyli cieszyć się ze zwycięstwa. Ambicji. Planowania przyszłości i konsekwencji dążeniu do celu.

U Ciebie hejt zaszczepiali już na porodówce.

Ygnac

+1
 Autor komentarza: Milan
Data: 02-11-2014 11:42:58 
dobra walka z niewygodnym rywalem , szkoda tylko jakby jakas kontuzja sie nawinela
 Autor komentarza: starycap
Data: 02-11-2014 12:21:00 
Ygnac-jesteś zwykłym chamem z kółkiem w nosie.
 Autor komentarza: mike1979
Data: 02-11-2014 12:31:15 
hmm.. z tej mąki chleba nie będzie, Fonfara ma serce do walki ale 2 rzeczy go eliminują z szans na mistrzostwo:
1. Fonfara nie ma instynktu zabójcy, gdy miał naruszonego przeciwnika to zamiast go wykończyc serią ciosów - podziwiał efekt swojego ciosu,aż tamten się pozbierał, nie wiem, może tu chodzimo kondyche i po mocnym ciosie musi sobie Andrew odpocząć?
2. Sygnalizowane ciosy - Fonfara ma przypadłość z walk z gorszymi rywalami, gdzie mógł wyprowadzać poprawne technicznie ciosy i się udawało. Natomiast dla topowych przeciwników są zbyt sygnalizowane. Z najlepszymi, przynajmniej na początku nie da się skutecznie walczyć poprawnymi, pełnymi ciosami, trzeba wpierw robić lekkie, ale szybkie w wyprowadzaniu "pacnięcia", po 2-3 rundach do serii takich "pacnięć", można dodać jeden cios z pełnym skrętem tak jak to w książkach opisują. Objerzyjcie sobie walkę Solisa z Thompsonem - Tiger zneutralizował w niej wielkiego mistrza amatorów, z wyborną techniką poprzez wyprowadzanie serii pacnięć, z rzadka poprawiając mocnym, łądnym technicznie ciosem.
 Autor komentarza: Clevland
Data: 02-11-2014 14:42:09 
Lewy prosty Fonfary nie wygląda za dobrze- ani dynamiki, ani szybkości.
Nie wraca do gardy.
Za często zostaje z wystawioną ręką.
Przez to zbierał prawego sierpa.


Fonfara nie jest wielkim talentem, raczej pracusiem.
Nad tym elementem mógłby popracować.
Na Ngumbu to wystarczyło, na lepszych to może być za mało...
 Autor komentarza: pablo36
Data: 02-11-2014 19:01:33 
Witam...
Jak dla mnie brawooooo Andrzej walki nie widzialem ale najwazniejsze ze wygrana i ze wytrzymal cale dwanascie rund ..jest mlody wszystko przed nim...im dluzej w ringu tym lepiej dla niego zobaczymy czy szpilka wytrzyma 10 rund bo 12 nie chcial z adamkiem jezeli go adamek przetrzyma do 7-8 to szpilka sam sie polozy w narozniku nie oszukujmy sie ...dlatego andzrzej jak dla mnie numer 1 teraz z polskich piesciarzy oby tak dalej Andzrzej trzymam kciuki....
 Autor komentarza: KapralWiaderny
Data: 02-11-2014 20:08:24 
"FONFARA: JESZCZE JEDNA WALKA I REWANŻ ZE STEVENSONEM"

Z tego co słychac oboz Stevensona kompletnie nie jest zainteresowany rewanżem loool
 Autor komentarza: Rollins
Data: 02-11-2014 21:14:05 
CAŁA WALKA FONFARA VS. NGUMBU

https://www.youtube.com/watch?v=VTuw8nuUmxE
 Autor komentarza: thunder
Data: 02-11-2014 22:05:16 
Milan- Jak to była dobra walka Fonfary.... To ja nie chce oglądać tych złych.. A tak walczący Andrzej w rewanżu.. ze Stywensonem nie ma żadnych szans... wczoraj Fonfara walczył bardzo słabo.. Wisiał w ringu jak przysłowiowy worek do obijania... nie będzie z niego mistrza.. ma zbyt wielkie luki w obronie.. dotego wczoraj nie pracował na nogach.. nie miał uników rotacyjnych.. boksował bardzo anemicznie..
 Autor komentarza: thunder
Data: 02-11-2014 22:12:52 
A już ZGROZĄ było dla mnie.. Przyjmowanie tak obszernych do tego Sygnalizowanych.. prawych sierpowych.. ZGROZA..Ja nie wiem czy on miał wczoraj problemy ze wzrokiem.. wiem że Fonfara ma twardą głowe.. ale gdyby naprzeciw niego stał Agresywny do tego mocno bijący Kowaliow.. to tak walczący Andrzej nie dotrwał by do 3 rundy
 Autor komentarza: thunder
Data: 02-11-2014 22:32:19 
A Pisząc dosadnie.. to oglądajacy ze mną walke Wuj.. Stwierdził i tu Cytuje.. Fonfara Walczył tak jak by sie przed walką nie zdążył wysrać.. i dusiły go pół walki zwieracze.. nie unika ciosów.. nie rusza sie na boki..To chyba ma Sraczke.. ha ha Ale to tylko cytat... Wiec już reasumując..Moim Zdaniem - Tak Słabiutko walczacy Fonfara na tle tej walki.. nie ma szans na mistrza świata.. Hopkins, Kowaliow, Stevenson po za zasięgiem.. Może ewentualnie Jurgen Bremer jest w zasiegu.. a i tu... z tak słabą obroną miał by raczej prozaiczne szanse.. Niestety jestem obiektywny.. po drodze jest jeszcze Szumenov, Karo Murat, Ze Sćisłą czołówką wagi Pół-ciężkiej Fonfara nie ma szans.. Na pewno Nie teraz
 Autor komentarza: Rollins
Data: 03-11-2014 09:50:50 
Rollins Data: 02-11-2014 21:09:20

Co do Fonfary i jego ostatniej walki, nie sugerowałbym się nią tak. Może Andrzej jest nieco przemęczony (miał dość trudne walki ostatnio), może potrzebował kogoś łatwiejszego, żeby przetestować jakieś elementy. Może chciał przeboksować pełen dystans, dlatego nie chciał Ngumbu kończyć za szybko.
Trudno powiedzieć, nie ma co narzekać.
Walka wygrana, zasłużenie i bez wątpliwości - to najważniejsze.
 Autor komentarza: thunder
Data: 03-11-2014 14:04:20 
Rollins.. ok ja jestem wstanie się z tobą zgodzić.. Ngubu to cholernie nie wygodny bokser.. walczący na granicy faulu.. Tylko zastanawia mnie obrona Fonfary w tej walce.. |Przyjmował bardzo sygnalizowane i obszernie bite sierpowe.. Takich ciosów bokser który chce być mistrzem świata.. Musi unikać.. Bo jak by to był Kowaliow to po takim ciosie.. Andrzeja znieśli by na noszach.. on nawet nie balansował na tułowiu z tak słabą obroną jest na prawdę łatwym celem.. nie oczerniam go.. Widziałem jego walke ze Stevensonem.. Tam bił ładne kombinacje.. nie kiedy Wyprzedzał rywala.. imponował wolą walki.. sercem.. Ale może rzeczywiście był zmęczony, może spodziewał się łatwiejszej walki.. nie ważne WYGRAŁ.. LECZ Koniecznie dużo pracy czeka ko odnośnie defensywy.. JEżeli poprawi elementy.. pracy nóg ,uników rotacyjnych.. zacznie balansować tułowiem.. To ma szanse.. Siła ciosu którą dysponuje.. wola walki.. jest godna mistrza.. zaś obrona na pewno nie...
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.