ADAMEK vs SZPILKA: TYPUJE MACIEJ MISZKIŃ
Mariusz Serafin, Nagranie własne
2014-11-01
Już tylko tydzień dzieli nas od walki Tomasza Adamka (49-3, 29 KO) z Arturem Szpilką (16-1, 12 KO). Z tej okazji zapytaliśmy Macieja Miszkinia - czołowego polskiego pięściarza kategorii półciężkiej i super średniej o jego typ na to starcie.
Wiadomo ,że to koledzy , którzy się spotykają niemal na co dzień i nie wypada mówić inaczej,
Czyli są to wypowiedzi bardziej „ku upodobaniu niż po prawdzie”
A tak naprawdę to przywidywanie wyniku walki w wadze ciężkiej to wróżenie z fusów.
Ale zapewne zaraz się zacznie.
Lubię czytać te komentarze .
Panowie kto wygra?
Szpilka czy Adamek?
Macie jeszcze cały tydzień aby udowodnić kto kogo znokautuje.
Bo ja wiem,czy to byla opinia przychylna Szpilce.
Po mojemu to Miszkin faworytem widzi Adamka,ale nie skresla Szpilki.Czyli dosc dyplomatyczna wypowiedz,ale i bliska rzeczywistosci
Ostatni "występ" pokazał, że nawet niekoniecznie solidnego.
Wychodzi prawda
A prawda jest taka ze Szpilka jest glupi i po prostu slaby boksersko, a Adamek to stary lis, w dodatku dobry technicznie i o mocnej szczece.
Szpilka mialby szanse gdyby zrobil znakomita kondycje, duzo sie poruszal tak jak z Jenningsem i staral rozbijac Gorala mocnymi ciosami i uzywal JABU! Niech on sie w koncu nauczy co to jest jab, prosty, prowadzenie walki a nie pajacowanie na "przyczajonego tygrysa".
Tyle, ze Szpilka kondycji za dobrej raczej miec nie bedzie, poruszac sie pewnie tez nie bedzie tak jak z Jenningsem, do tego jabu sie zapewne tez nie nauczyl, tym bardziej serii- mowie to wnioskujac z migawek z jego niedawnego sparingu z Rekowskim ktory ogladalem
Dalej to samo- czyli pajacowanie na "przyczajonego tygrysa" i wiecej robienia wiatru z tym poruszaniem i pajacowaniem niz zadawania ciosow
Cudow nie bedzie, Szpilka tę walkę wjebie
Czy jest szansa, że zobaczymy innego,lepszego Szpilkę?
Nie, bo niby czemu?
Pytanie tylko,czy taki Szpilka (jak od Jenningsa) jest w stanie pokonać Adamka.
Wg mnie, z dobrze przygotowanym Adamkiem nie ma szans na zwycięstwo.
PS Wałek oczywiście bardzo prawdopodobny. A remis tym bardziej.
To był solidny występ Miszkina i całkiem dobra walka.Nie wszyscy muszą zostać mistrzami świata,a tutaj można zostać mistrzem kretyńskich komentarzy Twoich czy progresywnego.
rafalteo
To dobrze,że ty jesteś mądry.:P
Ciekawe jestem czym mierzysz jego głupotę chłopaczku?
Artur Szpilka jest po prostu Arturem Szpilką.Powinien być lepszy niż w ostatnich walkach,jednak wraca po porażce i wsiada na dużego konia.Ja na konferencjach prasowych widziałem,że Szpilka się mocno denerwuje,spina.Próbuje te emocje okiełznać,ale nie radzi sobie z tym.Widać,że popracował fizycznie,jednak sama sylwetka gówno znaczy,bo tutaj trzeba wytrzymać fizycznie przez nawet 30 minut.Możliwe,iż Szpilka nie będzie musiał poprawić jakoś super kondycji,bo jednak walka z Adamkiem prawdopodobnie będzie inaczej wyglądała.Problem Szpilki będzie wtedy,gdy Adamek wrzuci następne biegi,a robi to notorycznie z rundy na rundy i wtedy jest niebezpieczny.Dla mnie kluczowa sprawa,to forma Adamka.
Mówisz o walce z Białorusinem? Bo ja o tej mówię.
Jeśli dla Ciebie to była dobra walka Miszkinia, to nie chcę wiedzieć jaka jest dla Ciebie walka zła kogokolwiek.
Czy wciąż masz w pamięci "walkę stulecia" Głażewski vs. Miszkiń?
Albo jest się pakerem albo bokserem.
Nie mówię o murzynach bo oni zwykle zajebiście wyglądają bez cudowania z siłownią, dietą itd.
U Szpilki ostatnia zmiana to taka że przypakował. Jak go to pospina, spowolni i odbierze kondycje (leprze 10kg tłuszczu niż 10kg mięśnia- mniej trzeba dotlenić), to będzie krok w tył.
Mi się wydaje że to będzie w jakiejś części "ustawka" i zrobią z tej walki trylogię.
Szpilka poćwiczy i zarobi, Adamek przed końcem kariery bezpiecznie zarobi dużo kasy.
akurat słuchanie łapina jako trenera nie wyjdzie mu na dobre,
Adamek wygra z nim bez problemu, wszystko za tym przemawia, nawet to , że Szpilka ma Łapina, jak by zmienił trenera na Wieśka z Radomia czy kogokolwiek innego już by cos tam jakieś szanse można gdybać, ale jak ma Łapina za trenera to samo to już przemawia że wynik będzie oczywisty, reszta wiadomo jak on walczy itp. itd