SERGIO MORA CHCE BYĆ BARDZIEJ PRZYJAZNY KIBICOM
David P. Greisman, Boxingscene
2014-11-01
Sergio Mora (26-3-2, 9 KO) jest cenionym pięściarzem, ale przez swój styl był unikany nie tylko przez rywali, ale również stacje telewizyjne. Teraz "Latynoski Wąż" zapowiada zmiany.
Były mistrz świata kategorii junior średniej, obecnie zawodnik wagi średniej, powróci między liny w grudniu, choć jeszcze nie poznał nazwiska rywala.
- Od teraz będę szukał zwycięstw przez nokaut. Nie chcę więcej słuchać o sobie "On dobrze boksuje, ale jest nudny". I dlatego idę po nokauty. Z trzech ostatnich występów dwa zakończyłem przed czasem i właśnie pod tym kątem trenuję - przyznał Mora.
A po co Proksie kolejna porażka ? :P
Szkoda że w tych czasach mało kto docenia technicznych zawodników a liczą się ci co dużo krzyczą albo tylko nokautują .
Na koniec kariery ten chce być nagle bardziej atrakcyjny dla kibiców.
A kogo on obchodzi?
I tak dziwne, że go tak długo promują.
Rewanż z Proksą?
Fajny pomysł o ile Proksa będzie miał sparing parnerów na dobrym poziomie.
Przed poprzednią walką miał "silnych Węgrów", którzy zapewne nie radzili sobie zupełnie i stąd szybko się przewracali.
Efekt? Proksa nie był przygotowany do walki i jedyny pomysł na skrócenie dystansu to było wpadanie z dystansu z ciosem z tylnej ręki.
To mogło sadzać Węgrów, ale na Morę to było za mało.
Ja np stawiam na Sulęckiego.
Ludzie znają go z Contendera więc jest rozpoznawalny to dlatego też go promują.
Sulęcki będzie jak dziecko we mgle.
Proksa zrobi show i ośmieszy Sulęckiego.
Będzie chciał się pokazać.
Nie będzie tak jechał jak z Sylvestrem, bo Sulęcki w niczym mu nie zagraża.
Pamiętajmy że Proksa ma tak rewelacyjnego promotora/menadżera że walczy pierwszy raz w Polsce.
Pierwszy raz od początku kariery- 10 lat minęło.
Do niedawna całkiem nieznany, teraz ciut lepiej rozpoznawalny.
Jak można było karierę tak zajebistego boksera zaprzepaścić...