GŁAZKOW ZAPOWIADA LEPSZĄ FORMĘ NIŻ OSTATNIO
Wiaczesław Głazkow (18-0-1, 11 KO) nie olśnił swoich kibiców w ostatnim występie, gdy ledwo co wypunktował stosunkiem głosów dwa do remisu Derrica Rossy. Ma jednak swoje "alibi" i zapewnia, że podczas gali "Hopkins vs Kowaliow" w Atlantic City w następną sobotę zaprezentuje się przeciwko Darnellowi Wilsonowi (25-17-3, 21 KO) już znacznie lepiej.
Ukrainiec nie miał kontaktu ze swoją rodziną zamieszkałą na terenie konfliktu zbrojnego, a do tego borykał się z kontuzją ręki. To wszystko miało podobno negatywny wpływ na jego przygotowania.
- Wie już, że z jego rodziną, przede wszystkim rodzicami, wszystko jest w porządku, a to sprawia, iż wszystko staje się prostsze. To była spora presja i odbijało się wszystko niekorzystnie na jego psychice. Teraz jego ojciec ma przylecieć i znów wstąpił w niego dobry duch. Do tego czuję sam na treningu, że z ręką jest już lepiej, bo bije dużo mocniej - powiedział John David Jackson, który w poprzednim pojedynku zadebiutował w roli pierwszego trenera Głazkowa.
- To, że Wiaczesław zostawił te wszystkie problemy za sobą, świadczy o nim jako wojowniku i prawdziwym mężczyźnie. Cieszy mnie fakt, że jest już dużo lepiej, ponieważ Wilson to twardy przeciwnik, który potrafi sprawić niespodziankę - przekonuje promotorka Ukraińca, Kathy Duva.
- Odświeżyłem umysł, odpocząłem psychicznie od czasu walki z Rossym i nie mogę się już doczekać występu podczas gali w Atlantic City. Mój nowy sztab szkoleniowy pomógł mi przygotować się odpowiednio do tego startu - dodał sam zainteresowany, obchodzący dwa tygodnie temu trzydzieste urodziny Głazkow.
zawodnik z nierówną formą , dla mnie 2 dziesiatka dzisiejszej HW ale nie widze w nim nic co mogloby mu pomoc w zdobyciu pasa
Durne tłumaczenie
Stawiam że Stive leje go do jednej bramki, przy obecnej formie.
---
Jesteś taki jak twoje ostatnie trzy walki, a Adamek przegrał przez głupią taktykę, bo gdyby ruszył na Głazkova wcześniej to skończyło by się TKO.
Ukrainiec nie ma szans ze ścisłą czołówką. Ze Scottem był remis.
Wczoraj odswiezylem sobie ta walke i prawda jest taka, ze za każdym razem gdy Adamek ruszal z seria ciosów, to Glazkow sie gubil i przyjmował, a Adamek z uporem maniaka niemal cala walke próbował prowadzić podwójnym, potrójnym prostym, który głównie zatrzymywał sie na gardzie, a jednocześnie przyjmowal co chwile mewy Glazkowa. Gdybym byl jego trenerem, to po 3 rundzie kazalbym mu zupelnie zmienić taktykę (pierwsze dwie rundy byly nieźle i przynajmniej jedna byla dla Górala). Powinien częściej skracać i bic na dol, częściej uruchamiać prawa rękę. Jab Glazkowa w tej walce chodzil bajecznie, wiec przyjeta taktyka byla idiotyczna. Mam nadzieje, ze Adamek z Gitem zawalczy inaczej.
Dawać walkę z USS, to Głazkov przekona się co to lewy prosty.
Stawiam że Stive leje go do jednej bramki, przy obecnej formie.
*
*
Wg mnie w każdej formie, nawet swojej (Głazkowa) najlepszej.
Nie wierzę w jego mistrzostwo świata, nawet po odejściu Władka.
Mowisz,ze nie widzisz Glazkowa w pierwszej dwudziestki, a pozniej wymieniasz tylko 5 zawodnikow ktorzy sa lepsi od Glazkowa a gdzie reszta,zeby go nie bylo w pierwszej dwudziestce musisz wymienic jeszcze pietnastu lepszych. W ogole nie wiem dlaczego mowisz,ze Glazkow nie ma szans z Kliczkami tak jakby walczylo 2 Kliczko, a przypomnce ci ,ze juz tyko Wladimir Kliczko walczy
wielu swietnych amatorow nie sprawdzilo sie na zawodostwie .
to z jakimi przeciwnikami Glazkow Ci zaimponowal ? kogo takiego pokonal ?
nie wszyscy a raczej mało kto tak uważa chociaż nasz nieomylny Rafałek uważa takich za laików dla mnie to jest zwykły przeciętniak jakich jest wielu w wadze ciężkiej
Stiverne- faktycznie miałby bardzo ciężko i faworytem by nie był,
Arreola- idący do przodu z wystawioną twarzą na proste, znacznie wolniejszy zawodnik, moim zdaniem Glazkow na pkt
Chisora- moim zdaniem idealny przeciwnik dla ukraińca, idący do przodu, bez obrony, z bardzo przeciętnym ciosem, wysokie UD dla Glazkowa
Povietkin- moim zdaniem Car poległby przez KO, ale Sasza przyjąłby sporo lewych na twarz
Lepai- easy fight dla Glazkowa, ale Alex nie jest nawet w czołowej 15 (proponuje obejrzeć walkę z Walker'em na tle którego widać było całą "klasę" australijczyka
Fury- za duży na ukraińca, Wieczysław ma za słaby cios by zatrzymać takiego kolosa,
Jennings- bardzo ciekawa walka, moim zdaniem 55-45 dla BJ, ale nie wiem jak poradziłby sobie z jab'em ukraińca
Cunn- uwielbiam faceta, doskonała technika, doświadczenie, dobra szybkość, dobry jab, po mojemu UD na korzyść USS,
Perez- śliski chłopak, ale bez kondycji 50/50
Glazkow ze Scottem zremisował a nie wygrał
Scott ma porażki z Chisora i Wilderem...
chyba dobrze mówie
ale suszy
See, jakby to powiedziec.... Gratuluje inteligencji.
Wiaczesław ma nierówną formę. Potrafi dać dobrze walczyć.
Co nie zmienia faktu,że z czołówką HW zawsze dostaje wp...dol.
Obojętnie jak ostrożnie by go nie prowadzić, to kiedyś zawsze musi trafić na pięściarza z czołówki, a wtedy na bank przegra.
W mojej opinii nic z niego nie będzie.
Widać wyraźnie, że to leń, ciapa, przeciętniak.
Do treningów się nie przykłada - to też widać.