CLEVERLY: ON JEST ZBYT GRUBY ŻEBY MNIE POKONAĆ
Nathan Cleverly (28-1, 14 KO) jest pewny siebie przed rewanżem z Tonym Bellew (22-2-1, 14 KO), do jakiego dojdzie 22 listopada na ringu w Liverpoolu. Walijczyk twierdzi, iż tak jak za pierwszym razem znów to jego ręka powędruje w górę.
W czasach amatorskich Bellew boksował w wadze ciężkiej, jest więc naturalnie większy od przeciwnika. Ten docenia jego siłę, lecz swoją szybkością ma ponownie zniwelować tę różnicę.
- Zwyciężę po raz drugi, ponieważ jestem ogólnie rzecz biorąc lepszym atletą niż on. Przyznaję, że jest silny i mocno bije, jednak przy tym również zbyt gruby i wolny by się do mnie dobrać. Moja szybkość zabije jego atuty. Siła ciosu to jedyna jego przewaga, pozostałe atuty są po mojej stronie. Jestem szybszy, lepiej wyszkolony i pozostaję w lepszej formie od niego, by mógł mi się zrewanżować - uważa były mistrz świata kategorii półciężkiej, którego z tronu po pięciu udanych obronach pasa zrzucił dopiero Siergiej Kowaliow.