BOENTE: KLICZKO NIE ZAMIERZA KOŃCZYĆ KARIERY

Choć Władimir Kliczko (62-3, 52 KO) ma już 38 lat, a na koncie 65 zawodowych walk, król wszechwag nie myśli jeszcze o zakończeniu kariery. Sympatycy Ukraińca mogą być spokojni o to, że zobaczą jeszcze przynajmniej kilka pojedynków z jego udziałem.

- Władimir uwielbia boks i będzie wchodzić do ringu tak długo, jak będą mu na to pozwalać zdrowie i motywacja. On nadal kocha walczyć – zapewnił menedżer boksera Bernd Boente.

Kolejny występ "Dr Stalowy Młot" zaliczy 15 listopada w Hamburgu, gdzie skrzyżuje rękawice z Kubratem Pulewem (20-0, 11 KO). Niewykluczone, że jeżeli wygra, w niedalekiej przyszłości dojdzie do jego rewanżu z Aleksandrem Powietkinem (28-1, 20 KO), którego pokonał już w październiku ubiegłego roku. Ponowna konfrontacja Ukraińca z Rosjaninem miałaby dodatkowy wymiar polityczny.

Zobacz też: WAŁUJEW WIERZY W POWIETKINA

- Powietkin ma za sobą świetną walkę z Carlosem Takamem, jego kolejne zwycięstwa mogą sprawić, że kibice znowu będą chcieli zobaczyć go w starciu z Władimirem. Mam nadzieję, że pojedynki Kliczki będą pokazywane w Rosji. Ma tam wielu fanów, a sport łączy ludzi – stwierdził Boente.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Rollins
Data: 29-10-2014 11:24:47 
Bente - Powietkin ma za sobą świetną walkę z Carlosem Takamem, jego kolejne zwycięstwa mogą sprawić, że kibice znowu będą chcieli zobaczyć go w starciu z Władimirem.

Tylko i wyłącznie z obiektywnym sędzią. Inaczej będzie to antyboks, kpina.
 Autor komentarza: Rollins
Data: 29-10-2014 11:24:59 
*Boente
 Autor komentarza: Zubr
Data: 29-10-2014 11:41:54 
Zgadza się. Powietkin z Takamem pokazali jak powinna wyglądać waga ciężka. Świetna walka obu - Kliczko z Powietkinem pokazał strach, obawy i jak wyżej antyboks. Lubie cwaniacki boks, ale to była już gruba przesada
 Autor komentarza: gemba
Data: 29-10-2014 12:09:19 
bardzo się ciesze że władek będzie jeszcze długo walczył!!!! niech zgarnia jeszcze pas wbc i będzie jeden mistrz wszystkich najważniejszych organizacji.git majonez
 Autor komentarza: hero21
Data: 29-10-2014 12:19:38 
Boente wychwalając Powietkina i mówiąc o możliwym rewanżu, tak naprawdę zapala mu się czerwona lampka sygnalizująca dużoooooooo dukatów od P. Rabińskiego.
 Autor komentarza: Shawn6
Data: 29-10-2014 12:45:26 
Odpowiedni sędzia i jest za takim rewanżem.
 Autor komentarza: Shawn6
Data: 29-10-2014 12:47:10 
Z drugiej strony w walce z Hayem Kliczko był upominany i tam naprawdę zredukował ściąganie, klincze do minimum. Moim zdaniem więc nawet z rygorystycznym sędzią w rewanżu Saszka dostałby łomot.
 Autor komentarza: teanshin
Data: 29-10-2014 13:07:31 
Waga ciezka jest w takim stanie ze Wlad moze jescze rzadzic przez kilka lat, zarabiac pieniadze bez wiekszego ryzyka. Jest krolem HW i moze sobie bezpiecznie dobierac rywali, takich mocarzy jak Wach Pianetta czy Leapai. Wilder na takim poziomie jeszcze nigdy nie walczyl a Stiverne za maly zostal by stlamszony jak Povetkin. Wielu probowalo i wszyscy polegli. HW z lat 90' juz nie wroci wiec Kliczko jest bezpieczny.
 Autor komentarza: WalterAlfa
Data: 29-10-2014 13:10:49 
Realnie wydaje mi się, że Kliczko oprócz starcia z Pulewem zawalczy jeszcze 4 razy. Czyli 2 lata.
Wg mnie jego przeciwnikiem będzie zwycięzca walki Wilder/Stiverne oraz Tyson Fury i chyba faktycznie Povietkin. Te walki wygenerują największą kasę. Jest jeszcze Haye ale co on zamierza? Tego chyba on sam nie wie.
 Autor komentarza: Paulpolska
Data: 29-10-2014 14:03:52 
Zapraszam wszystkich do oglądnięcia kompilacji nokautów bieżącego miesiąca. Będą one się pojawiać co miesiąc. Zapraszam też do oglądania innych kompilacji

https://www.youtube.com/watch?v=N53FQZbBThU
 Autor komentarza: UndeadDog
Data: 29-10-2014 14:13:15 
No i dobra/ Chociaż takie zapewnienia są nic nie warte liczę że Boente ma rację.
Z kim Władimira bym chętnie jeszcze obejrzał?
1. Pulev
2. Stiverne
3. Jennings
4. Fury
5. Rewanże z Powietkinem lub Hayem by zamknąć paszczęki hejterom.
6. Wilder lub Joshua.

Wyborów jeszcze Władimir ma sporo. Pulev odpada bo zaraz go zobaczymy. Jeden z dwójki Stiverne Wilder (oby Stiverne bo wtedy do walki dojdzie) też raczej zmierzy się z Władimirem o ile pójdą mu na rękę.
Albo niech poczeka mistrz z chrapką na pas WBC. Niech tam trochę bokserów się wytłucze wzajemnie. Miejsce 2 i 3 pewnie spotka się w ringu, Miejsce 6 odpadnie w połowie a druga połowa jest melodią przyszłości. Powietkin i Haye również mogą chcieć tego pasa choć znając Haye woli on łatwiejsze starcie o WBA regular....
Jak dla mnie dobrze że ma motywację bo jak odejdzie nie będzie takiego zawodnika dość długo.
 Autor komentarza: Frollo
Data: 29-10-2014 14:26:47 
Nie zdziwię się jeżeli zawalczy jeszcze z Huckiem (duże zainteresowanie w Niemczech). Z jednej strony dla mnie Marco byłby bez szans czyli nudy, z drugiej chętnie zobaczyłbym go na deskach
 Autor komentarza: rocky86
Data: 29-10-2014 14:49:56 
Podejrzewam, że rewanż Kliczko wygrałby wyraźniej. Sasza nie potrafi walczyć z zawodnikami dobrze operującymi jabem, nie potrafi ominąć tej ręki i wejść do półdystansu nie przyjmując przy tym na twarz, to już nawet walka z Charrem pokazała, Povietkin zebrał tam bardzo dużo prostych wchodzą w półdystans, Takam w pierwszej fazie walki również to pokazał. Z Władkiem Sasza próbował innego rozwiązania i leciał "na szczupaka" z głową nisko, bez ciosu, bez przygotowania, do półdystansu się przebijał, ale nic z tego nie wynikało.

Mozę i Władkowi styl Saszy do końca nie leży, ale dla Saszy styl Władka jest zdecydowanie większą przeszkodą do przeskoczenia.

Inny sędzia nic tu nie zmieni, klincze i tak będą, co najwyżej rzutów nie będzie. Na Kliczke potrzebny jest ktoś bardzo szybki, ktoś kto potrafi szybko wejść w półdystans zadać bez zbędnej zwłoki serię i uciec, Sasza wejść do półdystansu potrafi, ale zbiera przy tym twarz, jak już jest w tym półdystansie, to radzi sobie bardzo dobrze, ale nie z Kliczko, bo Povietkin lubi troszkę się poprzepychać w tym półdystansie, zrobić sobie miejsce i dopiero uderzyć, a z Władkiem przepychanki nie wchodzą w grę, bo zaraz ma się uwieszone na grzbiecie 110 kg Władka i po przepychankach.
 Autor komentarza: UndeadDog
Data: 29-10-2014 14:59:16 
Zacznijmy od tego że jeśli mówi się o innych sędziach to trzeba by się przyjrzeć uważnie również Aleksandrowi.
To też niezły cwaniak. Zraniony schodzi głową na poziom pasa i bezpiecznie czeka.
Rywal nie może za bardzo bić bo jak? Nieprzepisowo?
Robił to i z Huckiem i nawet z Takamem mu się zdarzało w momentach zagrożenia.
Z Władimirem poszedł dalej i wchodził jak to Rocky napisał na "szczupaka" do półdystansu. Sam prosił się więc o zgniecenie. Dlaczego to robił? To proste i tłumaczy dlaczego nigdy Władimira nie pokona chyba że przez łut szczęścia.
Proste Włada to majstersztyk. Szybkość precyzja i moc w jednym. A Powietkin to nie Tyson i tak świetnego balansu nie ma. I jak wyżej, dużo przyjmuje idąc do przodu. Gdy uniósł więc głowę zebrałby dużo więcej nieprzyjemnych jabów jak i prawych których z niewiadomej przyczyny Władimir nie używał w tej walce nawet jak Powietkin był przemęczony.
Rewanż Władimir może wygrać nawet przed czasem. Sędzia nic tu nie pomoże bo musiałby zwracać uwagę i Aleksandrowi na podniesienie głowy. A tego nie zrobi bo proste by go zastopowały.
 Autor komentarza: Hangagod
Data: 29-10-2014 15:36:53 
Ano z tymi faulami Kliczki nie ma co przesadzać, bo każdy orze jak może, chyba od powstania tej dyscypliny. Nie można zakazywać takich numerów, ani jednemu, ani drugiemu, bo inaczej ograniczylibyśmy boks do walki turowej, żeby każdy miał równe szanse ;-) Pamiętacie np jak Foreman sobie sprytnie odpychał rywala obiema rękawicami i to dość solidnie. Władek przytrzymuje, wiesza się - ok, ale Sasza również robił swoje - te zapaśnicze zejścia w pas wyglądały jakby trenował je od dziecka. Poza tym jest tak jak piszecie - facet nie widzi po linii prostej, czy jak - wchodzą w niego wyprostowane ręce jak w masełko. Nie ma Powietkin większych szans i tyle. Już bardziej byłby skłonny uwierzyć w lucky puncha ze strony Wildera, chociaż może teraz trochę przesadzam.
 Autor komentarza: BOXER
Data: 29-10-2014 16:19:49 
Zaraz,zaraz. Zapomnieliście jeszcze o Briggsie.Walka + rewanz hehehehehehe...
 Autor komentarza: Grzelak
Data: 29-10-2014 16:39:31 
Świetna informacja, będzie widać ile czołówce brakuje jeszcze do Władka. Do tego pobite zostaną kolejne rekordy.
 Autor komentarza: Cooperek
Data: 29-10-2014 17:40:11 
Ja chciałbym zobaczyć Władka ponownie z Hayem, jeśli Anglik nie będzie taki zachowawczy jak ostatnio to może być fajna walka. Oczywiście wygrana Kliczki. No i chciałbym zobaczyć Kliczkę z Furym. Dla jaj. Reszta nie ma sensu bo po prostu Kliczko niszczy widowisko i po prostu nie dałoby się tego oglądać, tak jak walki z Powietkinem.
 Autor komentarza: Milan
Data: 29-10-2014 20:13:56 
boente moglby przysluzyc sie kibicom na swiecie i namowic Wladke do zakonczenia kariery
 Autor komentarza: Rollins
Data: 29-10-2014 21:05:15 
Ja bym chciał zobaczyć Kliczko z Furym, Stivernem, Ortizem.

Chcieć to mogę. Akurat z żadnym z nich na bank nigdy nie zawalczy.
Wyzwania to nie dla zunifikowanego mistrza
 Autor komentarza: Grzelak
Data: 29-10-2014 21:32:39 
Autor komentarza: Rollins
Data: 29-10-2014 21:05:15
Ja bym chciał zobaczyć Kliczko z Furym, Stivernem, Ortizem.

Chcieć to mogę. Akurat z żadnym z nich na bank nigdy nie zawalczy.
Wyzwania to nie dla zunifikowanego mistrza


Zawalczy z każdym z nich jeżeli będzie taka konieczność, Władek nikogo nie unika tylko wybiera najkorzystniej i jeżeli teraz zawalczy z Briggsem to nie znaczy, że unika, tylko tak wyszło, to jest boks zawodowy a nie co najlepsze/najciekawsze dla kibiców.
 Autor komentarza: Cooperek
Data: 29-10-2014 21:44:17 
Grzelak

"Władek nikogo nie unika tylko wybiera najkorzystniej"

Tekst dnia. Przypomina mi się wypowiedź jednego z programistów Firefoxa:

"This is no bug, this is feature"

W podobnym tonie :D

"jeżeli teraz zawalczy z Briggsem to nie znaczy, że unika, tylko tak wyszło..."

To sarkazm czy na serio?
 Autor komentarza: UndeadDog
Data: 29-10-2014 22:42:48 
"boente moglby przysluzyc sie kibicom na swiecie i namowic Wladke do zakonczenia kariery"
Tak samo jak ty mógłbyś przysłużyć się nam i namówić jakiegoś kolegę by nagrał jak na ulicy wyzywasz Władimira od cipek.
Byśmy się pośmiali jak byś spieprzał...

Rollins.
Za przeproszeniem nie pierdziel głupot. Władimir wraz z Vitalijem zlali całą czołówkę i to nie jedną bo ta się ciągle zmienia. Rozumiem że jednak zawsze gdy pojawia się nowa trzeba krzyczeć że Władek jej unika.
Spokojnie. Stiverne o ile wygra z Wilderem zapewne będzie dążył do unifikacji. Będzie miał jeszcze przed sobą cięższe zadanie i pokonanie Jenningsa. Zobaczymy jaką drogą pójdzie ale myślę że o ile zachowa pas do walki dojdzie. Fury jeśli wykaże w końcu chęci również powinien dostać swoją szansę pokonując Derecka.
Tylko pytanie czy on tej walki chce czy tylko gada na przeczekanie. Lubię gościa ale z tematem Włada to u niego zawsze było tak:
- Wład to cipa dajcie mi go.
Po czym
- Nie jestem jeszcze gotowy. Potrzebuję czasu. Nie chcę nigdy walczyć z Władem bo się obraziłem itd itp/
Zaś Ortiz to ma inne problemy na głowie.
Wiem że wielu z fanów zauroczył ale póki co to koksiarz którego złapali na gorącym uczynku. Trudno więc mieć za złe Władowi że nie weźmie go do walki. lol
Pozdro
I pisz Pan realnie, zawsze lepiej nie tracić czasu na takie tłumaczenia.
Bo chyba hejterem to nie jesteś co?? :D
 Autor komentarza: canuck
Data: 29-10-2014 22:43:52 
Bardzo dobrze, nie ma "letko" na mistrzowskim poziomie w HW! Tak powinno byc.

Ci wszyscy pseudo-mistrzowie, ktorzy mysleli ze dostana pas "za nic" jak tylko Wladek pojdzie na emeryture, beda niestety musieli sie zmierzyc z Wladkiem w ringu.

No to mamy teraz kolejke po pasy Wladka: Pulev, Stiverne / Wilder, Fury, Jennings, Povetkin, Joshua, itd.
 Autor komentarza: Rollins
Data: 30-10-2014 00:16:54 
UndeadDog
Zawsze piszę realnie.
Nie każdy musi się ze mną zgadzać.
Biorę też pod uwagę, że ktoś może się ze mną nie zgadzać. Biorę pod uwagę, że fani danego pięściarza będą mieli inne zdanie. Oni często patrzą na idola nierealnie.

Tak, Wład z Witalijem pokonali większość czołówki. Ale o Witku nie gadamy.

Prawda jest taka,że kogo nie dał rasy Władek, tam posłał starszego brata i ten załatwił sprawę (oczywiście wraka, już wtedy, Brewstera nie liczę).
 Autor komentarza: Rollins
Data: 30-10-2014 00:18:44 
Nie chce mi się gadać o Władku. Nie chce mi się gadać o Mormecku, Pianecie, Wachu, Briggsie teraz...

Po prostu dla mnie wszystko jest jasne.
 Autor komentarza: UndeadDog
Data: 30-10-2014 00:32:30 
"Po prostu dla mnie wszystko jest jasne."

Chyba aż za jasne bez urazy.
Nie trzeba być fanem Władimira by wiedzieć że nikogo nie unikał i nie uciekał od walki z nim.
Nie piszę tu o sytuacji sprzed ponad 10 lat bo to niepoważne. Rzeczywiście tamten Władimir jeszcze do tego wystraszony tym co zrobił z nim Sanders mógłby przegrać rewanż. Oceniamy jednak postać która ewoluowała. Jeśli tego nie rozumiesz sorki. Nie chodzi o to że jestem jego fanem. Bynajmniej....

Co do czołówki to wytłukli nie jedną i dawno dawno temu to Władimir zaczął trzepać lepszych zawodników. Czy ktoś jest hejterem czy nie musi to przyznać.
A jak masz pomysł to podaj nazwisko kogo unikał i nie doszło do walki z nim . Tylko błagam bez Holyfielda i Wałujewa bo nie chce mi się nawet tego komentować. ;D
Pozdrawiam
 Autor komentarza: ChisoraBestFighter
Data: 30-10-2014 00:47:28 
Pierdu pierdu, dywagujcie dalej... A prawdopodobne że to właśnie Pulev przełamie Kliczkę i skończy sie ten łańcuszek walk które zapowiadacie.
Wierzę w Kubrata
 Autor komentarza: UndeadDog
Data: 30-10-2014 00:54:00 
"Wierzę w Kubrata"

Ja też ale widać bardziej realna to wiara niż twoja. Ja liczę że uciszy sceptyków i da dobrą walkę. Wygrać raczej nie wygra bo Wład to Wład a Pulev to co najwyżej gorsza jego wersja/ Gorsza niemalże we wszystkim.
Mimo wszystko liczę że Władowi napsuje sporo krwi i da dobrą walkę.
A później trzymam kciuki za jego karierę. Po ewentualnej przegranej ma naprawdę całą masę fajnych możliwości począwszy od Powietkina, Adamka, Wildera kończąc na Haye'u
 Autor komentarza: Hangagod
Data: 30-10-2014 02:12:34 
A mi się wydaję, że Kubrat popadnie na kosę, za ostatnie walki Władka, żeby teraz dać czadu. Jakoś go specjalnie nie lubię, także nie obraziłbym się o taki scenariusz.
 Autor komentarza: Rollins
Data: 30-10-2014 09:13:26 
Prawda jest taka, że w HW dużo się dzieje ostatnio. Coraz więcej.
Tylko że mistrz Wladimir w tym nie uczestniczy. On szarpie się z dziadkiem Briggsem.
Po co mu on?
Chyba żeby zrobić z siebie pośmiewisko.

Na dobrowolne obrony bierze samych rzadziaków.
Na obowiązkowe... Pulew od ilu już nie może doczekać się walki? Kiedy był termin, Władek nagle doznaje "kontuzji. Jasna sprawa,że albo koksów nie wyczyścił, albo chce wybić Pulewa z rytmu.

Ponadto obowiązkowego pretendenta można sobie stworzyć. Czym taki np Bojcow zasłużył na to miano, na walkę z Kliczką?
Niczym.
A był na niego szykowany.
Niestety (dla niego) taki z niego "pretendent", że z Leapaiem sobie nie poradził - drugim "mocarzem".
Władkowi w to graj - czy Leapai, czy Bojcow, co za różnica?
Obaj średniacy co najwyżej.
Fury, Stiverne, Ortiz, Takam, Mansour, Cunn, Jennings - to są prawdziwi ciężcy, czołówka.
Czy ktoś kiedyś z obozu Władka napomknął chociaż o nich?
Nie
Prawdziwi pretendenci muszą wręcz latami czekać, pracować na dostąpienie zaszczytu walki z Władkiem.
Bokserscy średniacy mają największe szanse. Jako pretendenci, bądź na dobrowolną obronę pana Władka.
 Autor komentarza: Rollins
Data: 30-10-2014 09:20:07 
Dokończenie

Teraz nagle taki dziadek Briggs jest blisko walki z Kliczką.
Czym zasłużył?
Że razem z Władzią robią szopki, z ludzi (nieobeznanych z boksem) durniów, a z siebie pośmiewisko.

Powiem szczerze, że wqrvia mnie taki stan rzeczy, że im bardziej utytułowany mistrz, tym gorszych rywali dostaje, z tym gorszymi rywalami musi się mierzyć, bo ma możliwość różnego rodzaju kombinacji.

Witalij, kiedy był mistrzem walczył z każdym groźnym. Nikogo nie unikał. Miał słabszych przeciwników, szczególnie pod koniec kariery, ale w trakcie swojej całej, walczył z najlepszymi, najgroźniejszymi.
Nie kombinował aż tak jak młodszy brat.
Szkoda gadać
Waga ciężka miał pewien okres "pasywności". Starzy mistrzowie się zestarzeli i poodchodzili, młodzi byli za młodzi.
Teraz młodzi dorośli, wszystko się zmieniło.
Ale w walkach na szczycie nic.
Pretendentów się produkuje, zamiast brać tych, którzy naprawdę na to zasługują.

Walki na szczyczie to te nie o pas.
 Autor komentarza: Grzelak
Data: 30-10-2014 10:44:13 
Autor komentarza: Rollins
Data: 30-10-2014 09:13:26
Fury, Stiverne, Ortiz, Takam, Mansour, Cunn, Jennings - to są prawdziwi ciężcy, czołówka.
Czy ktoś kiedyś z obozu Władka napomknął chociaż o nich?

Teraz nagle taki dziadek Briggs jest blisko walki z Kliczką.
Czym zasłużył?



Kogo by Władek nie wziął zawsze będzie niedobrze, z tych co podajesz weźmie Cunna inni powiedzą że to dziadek i nawet nie HW, weźmie Mansoura to ktoś ponarzeka że też dziadek bez warunków i daleko w rankingu.
Władek nikogo nie unika, ostatnie 8 walk, 3 z nich to Haye, Povetkin i Pulew czyli lepszych od nich nie ma a pozostałe 5 walk część z nich to byli wyznaczeni jak Leapai. Z Fury i Stiverne zawalczy jak zostaną wyznaczeni, Takam ostatnio przegrał a Ortiz nie ma osiągnięć.
A Briggs na walkę z Kliczką ale oczywiście na obronę dobrowolną zasłużył tym że Kliczko go wybierze i dobrze zarobią bo ta walka jest oczekiwana.
 Autor komentarza: Rollins
Data: 30-10-2014 10:58:01 
Grzelak Data: 30-10-2014 10:44:13
...A Briggs na walkę z Kliczką ale oczywiście na obronę dobrowolną zasłużył tym że Kliczko go wybierze i dobrze zarobią bo ta walka jest oczekiwana.
*
*
Przez kogo? Prze bokserskich analfabetów chyba.
 Autor komentarza: Grzelak
Data: 30-10-2014 11:17:16 
Ale co Kliczkę obchodzi kto ogląda jego walkę, ważne jest ilu ogląda i ile on na tym zarobi. Briggs zadowoli się niewielką wypłatą, kontrakt podpisze chętnie, publiczność dopisze czyli łatwy szybki zysk. A dobrowolna obrona z Fury to długie negocjacje, ciężkie przygotowania i spore ryzyko.
A pisanie o bokserskich analfabetach nie jest sensowne, bo boks zawodowy wspierają głównie kibice (bilety, PPV, abonament) i ważniejsze jest to ile wydają a nie jak się na tym znają.
 Autor komentarza: UndeadDog
Data: 30-10-2014 13:16:09 
Produkowanie przeciwników? Co za bzdurna teoria. Jak pisze Grzelak. W ostatnich walkach to już Haye, Powietkin i teraz Pulev czyli już 3 z najlepszej bo Klitschkach grupie "5"...

Piszesz niestety bzdury bo jeśli uważasz że Mansour to jest ktoś wybitny to sorry...
Nie byłoby dużej różnicy między walką z Lepaiem człowieku.
Cunningham? A szczerze życzę mu żeby dostał taką walkę i zarobił kasy. Tyle że on nie ma z Władimirem najmniejszych szans. Przegra przez ciężki nokaut a sam nic nie zdziała.
Nie dziwne więc że Władimir do takiej "ciekawej" walki nie dąży sam a Cunn zalicza raz wygrane raz przegrane. Nie ma promotora na tyle opiekuńcze jak Adamek by go bezpiecznie w miarę prowadzić do walki o pas.
Reszta to Takam który przegrał z Powietkinem czego bardzo żałuję bo również chciałem go widzieć w mistrzowskiej walce, Ortiz złapany na dopingu którym nie wiedzieć dlaczego wszyscy się podekscytowali oraz Fury i Stiverne oraz Jennings o których pisałem wcześniej.
Dobieranie przeciwników?
Trzeba pamiętać że Władimir ma kontrakt z Tv i walczy nie tylko z obowiązkowymi przeciwnikami. Może sobie nie zdajesz sprawy ale analizowaliśmy tu w "kilku chłopa" co miał za wybór Władimir w momencie walk np z Mormeckiem, Pianetą itd. Tobie się wydaje że duży to byś się zdziwił. W grę wchodziły ze 3 nazwiska często gorsze od ostatecznego wyboru. To nie jest tak że każdy chce od ręki walki. Tzn taki Mansour wiadomo brałby nawet na godzinę przed ale bez przesady. Część ma walki, część kontuzje, część jest zaraz po walkach a część się boi tudzież ma w planach zdobycie lepszej pozycji negocjacyjnej poprzez zdobycie pasa czy obowiązkowego...
To raczej federacje są tu winne że windują po wygranych nad przeciętnymi rywalami bokserów do aż takiego stopnia że są obowiązkowymi. Aczkolwiek np Thompson mimo iż to miano dostał trochę z czapki ogólnie do walki się nadawał co pokazały jego następne występy.

Nie omijaj faktów. Bo łatwo wymienić nazwiska z którymi Wład jeszcze nie zawalczył lub takie które są mocno bez sensu.
Jakby jednak nie próbować go hejtować koniec końców wyszedł do każdego i załatwił najgroźniejszych przeciwników często nawet zabierając ich Vitalijowi (Haye)

Co do Briggsa to nie ma z czym walczyć. Rzeczywiście byłby to tragiczny krok gdyby dostał walkę... Być może chodzi o promocję w USA jak to niektórzy sugerują pod walkę z Wilderem. Jeśli tak mam nadzieję że plany pokrzyżuje im Stiverne.
 Autor komentarza: Hangagod
Data: 30-10-2014 16:15:30 
Ja bym jednak nie obrażał Manoura, porównując go do takiego ketchupu jak Lepai. On niby jest fizolem, ale nie ma większej dynamiki w ciosie, totalnie prymitywny, pozbawiony sensu boks. Porażka zupełna. Mansour dał bardzo fajną walkę z Cunnem - ma to pierdolnięcie. Gdy atakował w pierwszych rundach mocno zamachowymi ciosami, to świst czułem u siebie w mieszkaniu. Ktoś z twardą łapą i dynamiką zawsze ma jakieś teoretyczne szanse, przynajmniej w pierwszych rundach. Koleś coś tam umie, nie dyskredytowałbym go bardzo. Na upartego, można by nawet policzyć Cunna do 10, albo zwyczajnie przerwać walkę po drugim knocdownie w tamtej walce, bo sędzia podniósł go bardziej z sympatii. Oczywiście również bardzo lubię Cunna, nawet wtedy postawiłem kasę na niego, ale wyglądało to jak wyglądało. Mam nadzieję, że Mansour choć raz jeszcze błyśnie.
 Autor komentarza: Rollins
Data: 30-10-2014 16:16:50 
Grzelak Data: 30-10-2014 11:17:16
Ale co Kliczkę obchodzi kto ogląda jego walkę, ważne jest ilu ogląda i ile on na tym zarobi.
*
*
Dlatego właśnie kibice boksu niezbyt go szanują.
Podobny zarzut odnosi się do Mayweathera.
 Autor komentarza: UndeadDog
Data: 30-10-2014 16:28:15 
Ja nie obrażam Mansoura a zwyczajnie uważam że to poziom średni z plusem co najwyżej. W dodatku z porażką w ostatnim czasie. Ja tu zaprzeczam raczej tezie że Władimir unika wyzwań, dobiera słabych rywali czy głównie o to chodzi kogoś unika...
Wymienienie przez Rollinsa Mansoura jako kogo kto powinien dostać a nie dostaje walkę mistrzowską jest dla mnie abstrakcją.
Tyle.
Gość najgorszy nie jest, zawsze będzie niebezpieczny ale to nie ten poziom by mówić nawet że powinien dostać walkę mistrzowską i wymieniać go w grupie jakoby "pomijanych" zawodników.

Trzeba pamiętać w ocenianiu Władimira o jeszcze jednym aspekcie. Z wszystkimi Władimir nie zawalczy. Nie starczyłoby mu czasu. Czołówka więc co jakiś czas sama się wyklucza nawzajem pozostawiając najciekawsze nazwiska. Tak np było z Boystovem którego przymierzali do Władimira. Lepai sam sobie wywalczył na przekór wszystkim walkę.
Takam odpadł niedawno i spadł na niższy szczebelek kolejki. Cunn przegrywając z Furym itd itp
Tak to również działa. Nie dziwne więc że Władimir nie wspomina nawet o Cunninghamie, Takamie czy Amierze.
Pozdro i spadam.
 Autor komentarza: Rollins
Data: 30-10-2014 16:28:18 
UndeadDog

Nie chce mi się z Tobą gadać.

Po pierwsze, nie czytasz ze zrozumieniem, po drugie, przeinaczasz moje słowa, po trzecie, pierdolisz farmazony o tym jak to biedny Władek nie mógł kogoś wziąć i musiał Pianetę,czy Mormecka. Nie wiem z kim Ty tam sobie debatowałeś i nie chcę wiedzieć. Na pewno nie byli to ludzie mający pojęcie.

Mówiłem o tworzeniu pretendentów (Bojcow), a nie o produkowaniu przeciwników.

Mówiłem, o tych pięściarzach: Fury, Stiverne, Ortiz, Takam, Mansour, Cunn, Jennings, jako o bardziej atrakcyjnych niż Pianeta, Mormeck, Leapai, Thompson itd. itp.

Tamte walki to był mismatch. Wszystkie. Ogłupianie ludzi.

Te by wniosły trochę emocji. Ci przeciwnicy mieliby jakieś szanse.

Mówiłem - Władek nie pokonał wszystkich. Komu nie dał rasy, wysłał Witalija.


Tak na koniec. Chcesz to sobie tego swojego Władka kochaj. Tylko nie wmawiaj tu nam i nie tłumacz jaki on jest świetny, bo od tego świetności mu na pewno nie przybędzie, a od wychwalania jego poczynań i jego rywali, na pewno nie staną się oni lepsi.
 Autor komentarza: UndeadDog
Data: 30-10-2014 16:44:42 
"Nie chce mi się z Tobą gadać."

Nie dziwne bo jak przychodzi do sensownych argumentów nie pomoże wymienianie Mansouorów, Furych itd by poprzeć swoje teorie.
Tak na szybko obalę te twoje śmieszne zarzuty ludzi którzy jak zwykle próbują wmówić komuś miłość do kogoś jak zaczyna im się topić grunt pod nogami.

"Po pierwsze, nie czytasz ze zrozumieniem, po drugie, przeinaczasz moje słowa, po trzecie, pierdolisz farmazony o tym jak to biedny Władek nie mógł kogoś wziąć i musiał Pianetę,czy Mormecka. Nie wiem z kim Ty tam sobie debatowałeś i nie chcę wiedzieć. Na pewno nie byli to ludzie mający pojęcie."

Czytam ze zrozumieniem to raz. Doskonale rozumiem że próbujesz tu przekazać głupstwa. A teraz kilka faktów.
1. Nie biedny Władimir tylko Władimir wypełniający kontrakt. A co do tego debatowania to nie musisz od razu obrażać ludzie jak nie masz o czymś pojęcia. Braliśmy wtedy wszystkie rankingi i sprawdzaliśmy kto mógł do walki zostać wzięty.
Nazwisk niestety nie było do wyboru wiele i jak ty byś czytał ze zrozumieniem to ZROZUMIAŁBYŚ o czym pisze. Żadnych Mansuorów czy Cunninghamów wtedy nie było. Wybór był bardzo niewielki. Ewentualnie raz chyba był Aleskander ale on dostał walkę w następnym terminie.
Nie pierdziel więc jak nie wiesz czegoś i nie sprawdzałeś. Zamiast Pianety mógłby być Oquendo podajże...
Więc serio trzeba coś sprawdzić by później pultać się o wybory...

"Mówiłem o tworzeniu pretendentów (Bojcow), a nie o produkowaniu przeciwników."

Racja. Tylko że ja to zrozumiałem nie rozumiem jednak do kogo masz pretensję. Opisałem Ci to. Skargi kieruj do federacji i ich polityki a nie do Władimira... lol
To już śmierdzi hejterstwem.
 Autor komentarza: UndeadDog
Data: 30-10-2014 16:51:53 
"Mówiłem, o tych pięściarzach: Fury, Stiverne, Ortiz, Takam, Mansour, Cunn, Jennings, jako o bardziej atrakcyjnych niż Pianeta, Mormeck, Leapai, Thompson itd. itp."

To już sobie wytłumaczyliśmy. Sprawdź sobie w jakiej sytuacji byli wtedy ci pięściarze i jaki miał wybór Władimir. Bo tak to możemy sobie wymieniać ciągle rewanż z Hayem albo walkę z Mikem Tysonem....

"Te by wniosły trochę emocji. Ci przeciwnicy mieliby jakieś szanse."

To twoje zdanie,. Jeśli uważasz że Cunn miałby większe szanse niż Thompson np to twój problem.
2 z tych walk to konieczność a reszta wybór spośród dostępnych pięściarzy. Możesz tu mnie zacząć od gejów wyzywać i wietrzyć że kocham Władimira ale nie zmienisz że tego że piszesz bzdury. Albo inaczej. To nie bzdury tylko odrealnione od wszystkich aspektów życzeniowe myślenie. W dodatku dosyć dziwne bo sugerowanie że Cunn byłby dobrym rywalem jest co najwyżej smutne.

Ostatni zaś akapit to zwykła wycieczka osobista. Ja go tu wychwalam? Po prostu piszę prawdę. Można zarzucić mu wiele ale że ma słabych rywali lub że kogoś omija? No cóż. Pretensje miej albo do czasów w jakich walczy albo sam do siebie że się nie interesujesz tematem a się udzielasz.
Poza tym faktem jest że zlał wszystkich z czołówki i robi to regularnie a to że walczył z Mormeckiem tego nie zmieni.
Pozdro i się nie obrażaj czasami.
Po prostu włącz myślenie realne a nie jakieś bajki tu opowiadasz. Bo ja temat sprawdziłem a ty widać nie bo sugerujesz jakieś bzdury które nie mogły nawet pokryć się w czasie.


"Mówiłem - Władek nie pokonał wszystkich. Komu nie dał rasy, wysłał Witalija"

Jasne. Ponad 10 lat temu. Przyznałem to. Gdybyś czytał uważnie (oops ktoś mi to zarzucał...) to byś to zauważył. Tyle że ocenianie Władimira sprzed 10 lat zostawmy na inny temat...
 Autor komentarza: Hangagod
Data: 30-10-2014 16:53:10 
UndeadDog

Powiedz mi tylko jak taka gruba noskillowa kluska jak Lepai mógła dostać walkę o pas? : Naprawdę nie było nikogo innego? Przejrzałem jego walki przed tą z Władkiem i złapałem się za głowę. Oczywiście sama walka rozwiała wszelkie wątpliwości.
 Autor komentarza: Rollins
Data: 30-10-2014 17:02:08 
Hangagod
Ja bym powiedział inaczej. Jakim cudem Leapai vs. Bojcow to miał być eliminator o status obowiązkowego pretendenta?

Ani jeden, ani drygi nie są nawet w dalszej czołówce HW.

Prawda jest taka, że to Kliczko wybiera sobie rywala. Im atrakcyjniejszy, tym lepiej. On wybiera sobie rywala, a później można z niego zrobić obowiązkowego pretendenta, czy kogo tam chce.
To nie problem. Miejsce w rankingu to nie problem.
Wszystko można załatwić.

Tak że gadanie, że taki np Mansour, czy Takam nie mogą, bo... doznali porażki, to zwykła bzdura.
To Władek wybiera (jak właśnie przymierza się do Briggsa).

Mayweather ma większe pole do popisu, bo może przebierać też w kategoriach wagowych. Ale ten chociaż bierze rywali utytułowanych, znanych, mających osiągnięcia.
Władek biorący tych Leapaiów, Mormecków, Wachów itd,to tak, jakby Floyd brał Jackiewiczów, Jonaków itd.
 Autor komentarza: tolek78
Data: 30-10-2014 17:07:07 
Briggs jakimś cudem jest już siódmy w rankingu WBA a dlaczego się tam pojawił?przecież nie po przez pokonanie bokserów z czołówki,to jest ewidentne szykowanie gruntu pod walkę z Władimirem
 Autor komentarza: UndeadDog
Data: 30-10-2014 17:21:48 
"Powiedz mi tylko jak taka gruba noskillowa kluska jak Lepai mógła dostać walkę o pas?"

Pokonał w oficjalnym eliminatorze Denisa Bojcowa robiąc wszystkim psikusa. Nikt w niego nie wierzył, wszyscy od dawna przymierzali do Władimira Bojcowa a tu im ta "kluska" psikusa zrobiła.
Jeśli zaś zapytałbyś czemu Denis Bojcow vs Alex Lepai było oficjalnym eliminatorem to to pytanie zadaj federacjom.
Rollins z braku argumentów i hejterstwa (sorry ale to już się wpisuje pod hejterstwo) twierdzi że to Władimir steruje federacjami i sam dobiera takich leszczów.
Cóż...
To jak funkcjonują rankingi to inna sprawa. Dzięki nim tacy jak Kołodziej dostają walki mistrzowskie. Nie dziwi więc że Boystov który maltretował kolejnych średniaków był tak wysoko.
Wach przecież był 4 w WBC ;D
Ale zwalać to na Władimira...
Przecież od razu było widać że nie chciał tej walki i nie była mu ona na rękę. Tyle że są dwie opcje. Albo stracić pas albo walczyć...
To samo rewanż z Thompsonem. Przecież na tym nie dało się dużo zarobić. Tak samo jak teraz na Kubracie. Ale Władimir rękawice mimo wszystko podejmuje bo chce mieć tytuły.
Pozostaje więc snuć głupkowate teorie jakoby Wład sam sobie takich rywali dobierał...
A i na koniec dodam że sam najchętniej co walkę widziałbym go z innym super dobranym przeciwnikiem. Światek bokserski jest jednak troszeczkę bardziej skomplikowany i nie jest to tak proste.
Pozdrawiam i muszę uciekać bo mam wyjazd.
 Autor komentarza: Rollins
Data: 30-10-2014 17:34:15 
Tak - federacje mogą nakazać mistrzowi walkę z kimkolwiek. Tak jak WBC może nakazać Mayweatherowi cokolwiek. Tak jak mogła nakazać Witalijowi cokolwiek.

Albo ktoś tu sam nie wierzy w to, co mówi, albo ma nas za głupków, albo jest takim naiwniakiem.

Władek chętnie walczyłby z czołówką, ale nie może, bo... federacje. - Gorszej bzdury w życiu nie słyszałem

(bez obrazy)
 Autor komentarza: Rollins
Data: 30-10-2014 22:40:53 
Co z tego, że dany aktor jest świetny, skoro gra w samych tandetnych filmach...?
 Autor komentarza: UndeadDog
Data: 30-10-2014 23:27:17 
"Władek chętnie walczyłby z czołówką, ale nie może, bo... federacje. - Gorszej bzdury w życiu nie słyszałem"

Ale czego ty nie rozumiesz? Rozumiem że twoim zdaniem to na polecenie Władimira musi on walczyć z Lepaiem i Thompsonem 2 raz? Dla hejtera to nawet taka teoria wystarczy by fakty naginać... Niestety zmartwię się. Władimir zarobiłby więcej i omijając walkę z Thompsonem i walcząc np z Bojcowem wtedy zamiast Lepaia. Jednak chce mieć wszystkie pasy pod kontrolą i musi walczyć z wyznaczanymi przez nich bokserami...
A co do walk z czołówką to Wład z nią walczy więc nie ściemniaj...

Co do porównania do filmów to niestety nie wszystkie były tandetne a sam aktor również może być dobry grając czasami w gorszych produkcjach.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.