PACQUIAO ZASKAKUJE: ALGIERI NAJTRUDNIEJSZYM RYWALEM W KARIERZE
To brzmi jak ponury żart, ale należy to chyba raczej traktować jako próbę promocji walki... Skazywany przez niemal wszystkich na pożarcie Chris Algieri (20-0, 8 KO) został namaszczony przez Manny'ego Pacquiao (56-5-2, 38 KO) na najgroźniejszego rywala w jego dotychczasowej karierze.
- To dla mnie układanka puzzli do rozwiązania. Biorąc pod uwagę warunki fizyczne, czyli wzrost i zasięg ramion, tylko Antonio Margarito mógł się z nim równać. Algieri jest najinteligentniejszy i najlepiej przygotowany fizycznie ze wszystkich moich wcześniejszych rywali. Biorąc te fakty pod uwagę, a także fakt, że jest ode mnie o pięć lat młodszy, to wszystko czyni go najgroźniejszym przeciwnikiem w mojej karierze - powiedział nieoczekiwanie wspaniały Filipińczyk.
- Boks traktuję trochę jak szachy. Należy przewidywać ruchy przeciwnika i Algieri robi to bardzo dobrze. Jeśli przeanalizuje się jego walki z Arnaoutisem, Taylorem i Prowodnikowem, to w każdym wypadku zwycięstwo Chrisa traktowano jako niespodziankę. On wychodzi do ringu pewny siebie, z obranym dobrze planem taktycznym i bez względu na to co dzieje się podczas walki, pozostaje zdyscyplinowany, realizując wcześniejsze założenia. A to działa - kontynuował "Pac-Man", do niedawna jeszcze uważany za lidera rankingów P4P.
MORALES OSTRZEGA PACQUIAO PRZED LEKCEWAŻENIEM ALGIERIEGO
- Przez jego wzrost oraz zasięg ramion będę musiał skracać dystans, dlatego też szybkość okaże się dla mnie ważniejsza w tej potyczce bardziej niż kiedykolwiek wcześniej. Chcę narzucić swój styl boksowania - dodał Pacquiao.
I B-Hoop dodał że skoro pokonał nauczyciela i ucznia oprawi :P LoL
tyle że:
W boksie argumenty nie decydują o wyniku walki.
Dla Paca Algieri może być najtrudniejszy jeżeli jest aż tak wypalony jak twierdzą niektórzy.
Bremer może mieć tak słabą szczenę że wata-głaz go zamroczy.
Benek udowodni że spryt i doświadczenie może przeważyć nad nieludzką siłą i dobrą techniką...
Ale raczej żadna z tych teorii się nie sprawdzi:(
Mo,zna popierniczyć, a nie robić z siebie durnia.
Manny'emu akurat zawsze się udawało to wszystko wypośrodkowywać (że się tak wyrażę :-) )
po ciemku? jeszcze potem bedzie plakal ze go ugryzl ;/
Przynajmniej nie byłoby catch weightu.
ktory jest korzystny dla Algierego
Może to być 12rd klepanki
Jeśli zechce tylko przetrwać, to całkiem możliwe, że mu się uda.
A my pozasypiamy w trakcie walki...
nigdy nie zdazylo mi sie przyspac na walce Pacmana , w przeciwienstwie do walk chickena ;p