HOPKINS: JAK NAUCZYCIEL MOŻE SZKOLIĆ UCZNIA, SKORO SAM OBLAŁ TEST
Minęło już siedemnaście i pół roku od momentu, gdy Bernard Hopkins (55-6-2, 32 KO) pokonał w obronie pasa wagi średniej przez TKO w siódmej rundzie Johna Davida Jacksona, obecnego szkoleniowca Siergieja Kowaliowa (25-0-1, 23 KO). Legendarny "Kat" z Filadelfii zmierzy się z Rosjaninem 8 listopada w Atlantic City, a w stawce będą trzy pasy mistrzowskie kategorii półciężkiej.
TRENER KOWALIOWA: HOPKINS JEST STARUSZKIEM
- Jackson to niedoceniany trener i chce zyskać szacunek najbliższą walką. Tylko może jak już pokaże swojemu zawodnikowi nasz pojedynek uświadomi sobie, że nie znalazł recepty na "Kata" i nie znajdzie teraz na "Kosmitę". Nie będzie mógł za niego przecież wyjść do ringu. Miał swoją szansę i został przeze mnie znokautowany. Zastanawiam się też, jak on może uczyć czegoś Kowaliowa, skoro nauczyciel ucznia sam nie zdał wcześniej egzaminu? - pyta uszczypliwie blisko 50-letni Hopkins.
uczen moze miec wieksze mozlwiosci od nauczyciela i tyle
jak Kowaliev nie da sie wciagnac w gierki hopka i te pscyhologiczne i te brdune ringowe zagrywki to dopisze kolejne KO do rekordu
Kowaliow natomiast to mega siła tj siła ciosu a przy tym jest młody w porównaniu do Hopkinsa i dysponuje niezłą techniką.
Ciężko o werdykt. Jestem za Hopkinsem bo mimo że "ślizgacz" (jakich nie lubię, ale on nie może inaczej w tym wieku) to stawiam na niego. Stary może! Nie morze:D
Byłoby coś fantastycznego gdyby Hopkins wygrał! Ale biorę też pod uwagę jego porażkę.
Ring zweryfikuje.
Wychodzi do ringu aby zdominować ofiarę, tak już ma we krwi. Jeśli pójdzie na taktykę to przegra, niech bije, gryzie gdzie popadnie.
Dla mnie jedyni którzy mu mogli przynieść kasę to chawez Junir i Kobra na wyspach. Jakieś umowne limity dało by się ustalić. A tak to może być duże kuku za małe dolce:(
I tak radził sobie dobrze z bardzo brzydko walczącym Hopkinsem (sędzia oczywiście mocno trzymał kciuki za Bernarda).
Przegrał zasłużenie, chociaż zakończenie tej walki to... dyskusyjna sprawa. Sędzia zawinił, jak przez całą walkę.
Hopkins szuka rozgłosu, promocji.
Niestety tutaj zapomniał, że wychodzi do bardzo dobrego technicznie, bardzo silnego Ruska, który "w nagrodę za całokształt" powyciera Hopkinsem ring.
Jestem o tym przekonany.
Pamiętam jak śmiał się z kogoś kto sapał do mniejszych i twierdził że nie wyzywa się gości z niższych wag!
I tu z koleżką Hoopkiem pełna zgoda.
Potem wyzwał FMJ:((((
Już Downson pokazał że Kat to żaden dominator dziś.
Dla obu to będzie najtrudniejsza w karierze Kovalev nie walczył z takim spryciażem jak Hopkins.
Z kolei dla Hopkinsa wtym wieku to będzie najtrudniejszy z możliwych rywali.
Nie skreślam Hopkinsa bo to cwany lis ale po stronie więcej atutów Kovalev oprócz Mocnego precyzyjnego ciosu jest dobrym technikiem.
oby ta walka niebyła brudna pełna fauli i klinczu podobna do Calzgahe.