NGUMBU DOCENIA KLASĘ FONFARY
Już w najbliższą sobotę na ringu w Chicago dobrze znany naszym kibicom Doudou Ngumbu (33-5, 12 KO) stanie naprzeciw Andrzeja Fonfary (25-3, 15 KO). Dla obu będzie to ogromna szansa, bowiem pojedynek pokaże stacja Showtime. Zdaje sobie z tego sprawę również Francuz, ale wie też, że zadanie będzie miał niezwykle trudne.
- Fonfara to bardzo wymagający przeciwnik i świetny bokser, z bardzo mocną prawą ręką. Będę musiał na nią uważać. Dlatego też od momentu negocjacji rozpocząłem ciężkie treningi i konsekwentnie realizowałem nakreślony wcześniej plan – przyznał w rozmowie z nami Doudou.
FONFARA: NGUMBU NIE WYJDZIE TYLKO PO CZEK
Urodzony w Kongo 32-letni zawodnik spotykał się w Polsce z dwoma naszymi rodakami. Trzy lata temu przegrał w Warszawie stosunkiem głosów dwa do jednego z Pawłem Głażewskim, ale dziesięć tygodni później wypunktował jednogłośną decyzją sędziów w Białymstoku Aleksa Kuziemskiego. Na początku roku sparował natomiast z Mateuszem Masternakiem. W ostatnim występie – pod koniec czerwca w Monte Carlo, pokonał wysoko na punkty Johnny'ego Mullera. Miał wtedy świetny początek, był nawet blisko wygranej przed czasem, jednak w końcówce oddał już trochę inicjatywę. Czy wytrzyma tempo narzucone przez „Polskiego Księcia”? Z pewnością faworytem pozostaje Fonfara i oby tym razem obyło się bez jakiś przykrych niespodzianek...
Andrzej jest dosyć sztywny , ale wierzę , że go przełamie
To chyba zadanie dla kryptologów.
Może to i lepiej, że będzie Doudou. Fonfara nie może cały czas toczyć ciężkich walk.
Strzelam w ciemno - cały dzień sprawiasz mi wrażenie podpitego.
Prawda, czy fałsz? :-)
A Ngumbu nie jest ciężkim rywalem? Nie znam wielu ludzi, którzy myślą o Francuzie jak o łatwym rywalu, było kilku takich, ale się przejechali. Ngumbu jest twardy, niewygodny i gibki, Fonfara będzie musiał się sporo namęczyć i nie popełniać za dużo błędów...lol...
Jakbyś napisał coś konstruktywnego a nie "ze niejaki bokser Fąfara hołubiony przez co poniektórych na forum to zwykły cienias i ten cienias gdyby poszedł wage wyżej bo w tej co jest to jest zwykły cienias to nic nie osiągnie chudzina bez ciosu" takie głupoty, które ciężko zrozumieć to można by było może podyskutować. Ale przy okazji obalę te mity.
a) Fonfara nie musi iść wagę wyżej bo świetnie się czuje w półciężkiej.
b) Cios to On wystarczy, że odpalisz boxrec albo oglądniesz kilka ostatnich walk.
Uważam,że Bolonti byłby trudniejszym rywalem.
Nie znaczy to, że uważam, że Ngumbu jest rywalem łatwym.
W mojej opinii styl Bolontiego nie pasowałby,a raczej mniej by pasował, niż styl Ngumbu.
Fakt, że Francuz jest szybki, gibki, elastyczny, dobry technicznie, ale myślę, że silny lewy prosty, jakim niewątpliwie włada Fonfara, zniweluje to wszystko.
Bolonti jest bardziej surowy, ale za to twardszy i bije mocniej, groźniej.
Tak myślę.
Zobaczymy
Tego twojego postu: "Polski książę-druga liga nie ma perspektyw dla leszcza tu za wysoki i cienki bolo wyżej bez ciosu ani dudu taki półtora leszcza."
Naprawdę nie można zrozumieć.
Bez ładu i składu.
A skąd Ci przyszła do głowy wyższa waga Fonfary?
On przyszedł z SMW i prawdopodobnie nigdy wyżej nie pójdzie.
Większość bokserów w wyższych wagach nie radziłaby sobie tak, jak w swojej naturalnej