TRENER BRAEHMERA OSTRZEGA PRZED CIOSEM GŁAŻEWSKIEGO
Paweł Głażewski (23-2, 5 KO) ma na koncie tylko pięć zwycięstw przed czasem, ale trener mistrza WBA w wadze półciężkiej Juergena Braehmera (44-2, 32 KO), z którym "Głaz" zaboksuje 6 grudnia, ostrzega swojego podopiecznego, aby nie lekceważył ciosu Polaka.
GŁAŻEWSKI O PRZYGOTOWANIACH DO WALKI
- Głażewski, tak samo jak Braehmer, jest bardzo dobrym technikiem, który nie spieszy się w ringu, cierpliwie czeka na okazję i karci rywala. Bilans jego walk tego nie sugeruje, ale on naprawdę ma czym uderzyć. Połowę swoich rywali kładł na deski. Juergen musi bardzo uważać na jego cios – powiedział Karsten Roewer.
Głażewski i Braehmer zmierzą się 6 grudnia w EWE Arena w Oldenburgu. Na tej samej gali Yoan Pablo Hernandez (29-1, 14 KO) będzie bronić pasa IBF w kategorii junior ciężkiej w starciu z Olą Afolabim (21-3-4, 10 KO).
Rozbawiłeś mnie tym tekstem do łez.
O lewym sierpowym Głaza krążą już legendy, ale ja widziałem ten cios celny tylko w walce z RJJ.
Głażewski bije może i mocno, ale niezbyt celnie i nie ma instynktu zabójcy. Dla Brehmera to, jakby powiedział Darek Michalczewski, walka na zapłacenie podatków.
Największy atut Głaza to fajny rozkład i podejmowanie wyzwań. Paweł nie jest wirtuozem, ale solidny walczak z niego, nie boi się przyjąć, lubi oddać (chociaż nie ma czym), mogą promować że to może być efektowna walka dwóch wojowników, gadka o ciosie to strzał w kolano :D
Pewnie nie, aczkolwiek wyższa waga gwarantuje odporność, bo cięższego trudno przewrócić. Aczkolwiek to się sprawdza raczej w wadze ciężkiej, gdzie zawodnik może ważyć tyle co Butterbean.