ANDZEJ GOŁOTA POŻEGNAŁ SIĘ Z KIBICAMI NA RINGU W CZĘSTOCHOWIE!
Tym występem Andrzej Gołota (41-9-1, 33 KO) pożegnał się z boksem i kibicami. Jego starcie w Częstochowie z Danellem Nicholsonem (42-5, 32 KO) miało charakter pokazowy, ale i tak wzbudziło spore emocje i wypełniło halę.
Od początku Polak zaczął wywierać pressing, rywal natomiast starał się stopować go lewym prostym oraz szukał lewego haku pod prawy łokieć. Kilka razy przyspieszył, lecz garda Gołoty była szczelna. Potem można było odnieść trochę wrażenie, że obaj nie chcieli sobie zrobić krzywdy. Bili po rękawicach, barkach albo na tułów, ale nie na głowę i dopiero w końcówce trzeciej rundy troszkę zaiskrzyło. Ostatnie trzy minuty to owacja na stojąco dla człowieka, który zafundował nam przez dwie dekady tyle emocji. Pomimo upadków i wzlotów, jak najbardziej zasłużona...
ANDRZEJ GOŁOTA: SERWIS SPECJALNY
Poniżej zaś przypominamy Wam naszą produkcję, czyli długi i bardzo ciekawy film o karierze "Andrew". Zapraszamy!
ale to nie byla prawdziwa walka
To super.Mogli w warcaby zagrać zamiast walczyć.
Mnie ta walka wzruszyła.
Dwu starszych panów poczuło się przez 12 minut, jakby im ubyło ze 20 lat.
Myślę, że każdy z nich jedną ręką znokautował by ze trzydziestu gnojów, zdechlaków, który szastają wyrazami "bum", "kelner" itd. o ludziach, którzy narażają swoje zdrowie w ringu.
Boże, jak ja was, kurwy, nienawidzę...
I powiedzcie ktory bokser w historii polskiego piesciarstwa bedac 15 lat post prime, ledwo sie ruszajac w jakiejs pokazowej walce jest w stanie sprawic ze tlum nadal skanduje jego nazwisko ogladajac wystep na stojaco?
To sie nazywa CHARYZMA.
Ojcowie czcigodni inni,
Mnie również ta walka wzruszyła... Oto Andrzej - najlepszy polski bokser zawodowy - doskonale świadomy, że jego czas przeminął, chciał jeszcze raz - już naprawdę po raz ostatni, poczuć jak to jest ...
Żegnaj Wielki Andrzeju!!! Żyj sobie spokojnie, kochaj Rodzinę, odpoczywaj, ciesz się życiem!
Ocieram łzę...
Doceniam Twoją merytoryczną wiedzę na tym portalu, aczkolwiek w temacie Andrzeja Gołoty, do którego widzisz wyraźną antypatię (tak jak Michalczewski, którego jesteś fanem) nie powinieneś zawierać głosu, bo jesteś subiektywny.
A pożegnanie, cała otoczka po walce była wzruszająca, godnie pożegnali Andrzeja w Częstochowie tak jak na to zasłużył przez lata.
Polacy tylko doceniają porażki (powstanie warszawskie, Smoleńsk czy cała kariera Gołoty). To jest żałosne, bo skandujemy nazwisko gościa, który znany jest z bicia po jajach (mam nadzieje, że kiedyś ktoś mu "przydzwoni").
@Ygnac
Ocenianie wieku w necie jest durne. Kolejny przykład kanapowego kibica typu "jesteś mądry to zrób to samo". Takimi argumentami pokazujesz tylko jak głupi jesteś.
zawsze byłes glupi ale teraz jestes mega glupi , piszesz jakies dziwne zale , spierdalaja z tego poratlu bo czytac cie juz nikt dawno nie chce
walki nie ogladalem , wole pamietac 96-97 r
czy odedzie Goloy zobaczymy , bo niestety chlop juz jakis zcas zyje w swoim wlasnym swiecie , odrealnionym swiecie
Idź poskarż się mamie.
Whisper
Już dziś właśnie pisałem o wieku i jego "sile" w necie.
Co do Gołego-ja tam go lubię i raczej nie hejtuje,ale doskonale rozumiem tych co nie pałają miłością do Gołego.W sumie to sam sobie jest winny.Jakoś z Małysza się ludzie nie śmieją.
Oczywiście to nie była normalna walka i każdy kto choć trochę zna się na boksie to widział.
Miałem nadzieję, że nie zobaczę tego widowiska, ale niestety walka Martina Murray'a skończyła się trochę za szybko. Przełączyłem więc na "walkę" Gołoty i zobaczyłem to czego się spodziewałem spodziewać.
Na dobitkę ta wszechobecna twarz Naimana.
Mimo wszystko Andrzej Gołota pozostanie w moim sercu jako mój idol i najbardziej nieobliczalny boksek wagi ciężkiej.
Chcecie nieczystej gry, ciosów poniżej pasa - zapraszamy na Kup Se Walkę, tam jest dwóch czeczeńskich specjalistów od jajecznicy...
Pożegnanie z dużą pompą i naprawdę fajne.
Ale walki gdzie bokserzy biją się po rekawicach są poprostu śmieszne.Sa
no i nareszcie Gołota dostał godne pozegnanie z polskimi kibicami po tej haniebnej walce z Adamkiem,
Daj spokoj, kariera Goloty to nie tylko epizody z uderzeniami ponizej pasa ale takze kupa swietnych walk z czolowka owczesnego HW, a takze 4 mistrzowskie podejscia z ktorych wygral 2 (mozna polemizowac). Nadzieja moze I niespelniona ale emocje ktorych dostarczal do dzis pamietaja cale pokolenia. Ja tam Andrzeja szanuje.
No pewnie, że walka nie miała wiele wspólnego z walką...
No pewnie, że Gołocie można sporo zarzucić...
No pewnie, że chłop się nieco odrealnia...
Ale - jest to najlepszy polski bokser zawodowy; należało mu się fajne, miłe pożegnanie
Zwykła ludzka życzliwość i serdeczność skłania mnie do życzenia mu jak najlepiej: odpoczynku, fajnego hobby, miłych chwil na łonie Rodziny!
P. S. Andrzej był wielki również w swoich upadkach... Rzec by można - jak już upadał, to zgoła egzotycznie...
Miało być 6.
Durny naród znowu w ch...ja zrobiony. Wstyd mi, że jestem Polakiem.
To, że Polski już nie ma, to nie wina żydostwa i tych innych zdrajców. To wina narodu. Durnego polactwa, które dało doprowadzić do takiego stanu. Durnych niewolników, którzy żyją przeszłością i historią. Bo kiedyś to co myśmy tam w świecie nie walczyli.
A tu chatę spod dupy mu zabiorą i nie piśnie.
Szkoda gadać,
Chętnie posłucham o tych walkach z czołówką które Andrzej wygrał, albo chociaż nie faulował czy się skompromitował
Najlepszy jest Adamek albo Michalczewski , może Diablo
@bak
Ja jestem dosyć mocno obiektywny w tych sprawach .
Aż chciałem napisać w moim poprzednim poście , zakończenie oparte na faktach
nie ma nawet co porownywac Adamka do Gołoty,
Powinen byl wygrac WBA z Ruizem (dwa knockdown'y na Ruizie) I z Byrdem (walka zakonczona dyskusyjnym remisem).
respekt i dzieki za emocje!
Polecam obejrzeć te walki, nie czytać Pinderę .
Po walce z Ruizem nawet sam Gołota był na siebie wściekły , że się nie zmęczył .
Knockdown to nie wygranie walki .
Byrda też nie trafiał
Takie leszcze jak te Szpilki i Zimnochy nawet na olimpiade sie nie mogly zakwalifikowac, a Golota w zlotych czasach zdobyl brazowy medal olimpijski
No i wielki talent, Adamek nie wytrzymalby z Bowe 4 rund, a Golota tak walczyl...
Wielki bokser, wielki technik, wielki talent, wielka kariera amatorska
Ygnac- masz duzo racji, debile o IQ ameby oczekiwali tutaj na ciezkie ciosy na twarz, debile o IQ przescieradla narzekaja, ze to tania ustawka, wreszcie debile o IQ szczoteczki do zebow nie umieja docenic tego kim byl Golota.
Niech poje.ane imbecyle zwroca uwage na fakt, ze tak jak Szpilki Zimnochy i reszta tych wałkoni nawet ZAKWALIFIKOWAC SIE NA TE OLIMPIADE NIE POTRAFIA, tak Andrzej Gołota zdobyl braz olimpijski- w czasach Savona, Mercera, Holyfielda i reszty
Niech ktorykolwiek z tych zyciowych frajerow sprobuje osiagnac w dziedzinie w ktorej działają (jesli w jakiejkolwiek) poziom brązu olimpijskiego złotych lat 90
ani razu nie wyszlo mi zwyciestwo Andrzeja - niestety
ale to nie umniejsza mojego respektu dla niego
idealnym zakończeniem powinno być jak Andrzej dostaje knockout w 1 rundzie koło 10 sekundy, potem wstaje i bije w jaja następnie ucieka z ringu , a na sam koniec tłumaczy w tvp, że dostał zastrzyk w kolano "
Rozumiem, ze Polska slynie z I becylowatosci, ale teraz "szansepromotions" przebiles wszystkich. Ja zawsze uwielbialem Golote I aczkolwiek zadnych jego "wlk" od pojedynku z Austinem nie widzialem, to musze sie przyznac, ze wypowiedzi jak twoja powyzej sa skandaliczne dla Polski I Polakow. Golota ma swoje minusy, ale twoj tekst powyzej swiaczy iz jestes kompletnym idiota I na doadatek ktos kompletnie niezwiazany z wszym krajem to widzi. Wsydz sie imbecylu. Nikt na tym forum ie orazil Polski I Polakow jak zrobiles to ty. Ban na cale zycie wskazany...lol...
Jak to mozliwe, ze forumowicze toleruja imbecyli pokroju tego nieuka powyzej????
Nie czytam Pindery, nie przepadam za typem....
Powiem tylko tyle - ja osobiscie Andrzeja szanuje I dziekuje mu za emocje ktorych mi dostarzal w okresie kiedy zaczynalem interesowac sie boksem zawodowym. Nie mam zamiaru przekonywac cie co do wartosci Andzeja Goloty czy tez jego wkladu w rozwoj I popularyzacje boksu zawodowego w polsce.
Nie masz obowiazku ani go lubiec ani szanowac.
Jeszcze raz: Dzieki za emocje Andrew!
nikt nie obrazil Polski tak jak "szanse.."? to przeczytaj sobie co pisales na samym koncu gali maidana-mayweather o Polsce i Polakach cwaniaku
punktowalem 3 razy dla siebie walke z byrdem i 2 razy walke z ruizem"
Dla mnie osobiscie Golota wyrakl z Chrisem I z Johnem. O ile nie dbam o Puerto Rica Ruiza, to Byrd byl moim ulubonym maly ciezkim, wiec moja opinia ma znaczenie. Golota pokonal ich obu bez wiekszych problemow. Niestety, King mial swoje wlasne powody by wasz rodak tych walk nie wygral...
"Rozumiem, ze Polska slynie z I becylowatosci...."
Dzieki, chociaz jeden rozsadny nie atakujacy Goloty na forum...
Pzdr.
ps.
szansepromotions - zapomniałeś dziś wziąć leków??
nikt nie obrazil Polski tak jak "szanse.."? to przeczytaj sobie co pisales na samym koncu gali maidana-mayweather o Polsce i Polakach cwaniaku "
Przeczytaj ty, a moze w koncu przeprosisz za bledne oskarzenia. Nigdy nie obrazam nikogo, gdyz to nie moj styl. Neguje wartosci nihilistyczne badz tez zwykle chamstwo. Legia I szanse, lapiecie sie bardzo blisko do bycia polskimi idiotami, ktorzy proboja bronc wlasny kraj, ale na koncu dnia, sraja we wlasne gniazdo
GOLOTA GO!!!!!
ps.
szansepromotions - zapomniałeś dziś wziąć leków?? "
I think dude is just plain idiot. Pills will not help him at all...lol...
"DOKLADNIE!!!! Wymiuenianie jakiegos czeresniaka z Cuba w kontekscie wielkiego Floyda jest herezja. Musi to miec jakies powiazanie z komunistycznymi pogladami. Z czymze wiecej????"
wytlumacz mi wiec czym ja to podobno "sram we wlasne gniazdo" (puste zdanie bez jakichkolwiek argumentow)????
oskarzasz Polakow o sympatie do ustroju przez ktory zginelo tyle ludzi w PL - dla mnie to jest jakbys nasmiewal sie z faktu ze w PL byl komunizm i zbrodniarze rzadzili tym krajem......
tym swoim wpisem przebiłeś wszystkich na tym forum kim ty ku.wa jesteś co osiągnąłeś w życiu baranie.Twoje życie od samego początku musiało być przejebane jak się rodziłeś cała porodówka się pewnie śmiała,później miałeś lekkie dzieciństwo ale ciężkie zabawki bez odbioru takich jak ty powinni banować za głupote
BOKSERSKIE NOTATKI ANDRE…
Convention Center
Atlantic City, March, 1996
Zupelnie przypadkowo znalazlem sie w Atlantic City na gali bokserskiej transmitowanej przez HBO, gdzie walka wieczoru byl pojedynek podopiecznego Emmanuela Stewarda, nadziei amerykanskiej nowej fali Dannella Nicholsona i polskiego “Bad Boy” Andrew Goloty. Tego drugiego znalem tylko z walki z Samsonem Po’uha, ktora stala sie slawna w kregach fanow boksu tylko i wylacznie z jedenego powodu , a mianowicie dosc niecodziennego uzycia zebow w czasie walki w wykonaniu “polskich szczek” czyli Mr. Goloty. Powiedzenie “I had to bite the motherfucker” przeszlo juz do historii boksu zawodowego …lol… Ale zacznijmy od poczatku. Znajomi moich Rodzicow, wiedzac iz bede w Atlantic City przez kilka dni, postanowili zaprosic mnie na urodziny ich corki Sharon, ktora byla zaledwie kilka lat mlodsza ode mnie i wlasnie rozpoczela studia ekonomiczne w jednym z nowojorskich uniwersytetow. Z przyjemnoscia skorzystralem z zaproszenia, gdyz w gruncie rzeczy nie mialem wowczas zadnych planow na weekend. Imprezka urodzinowa byla znakomita a moja uwage przykula piekna blondynka o imieniu Asia. Jak dowiedzialem sie pozniej z rozmowy, urodzila sie w Chicago, jej rodzice byli Polakami a ona sama studiowala wowczas prawo miedzynarodowe na Harvard. Byla to dla mnie niespodzianka, ze spotkalem kogos z Mass w Atlantic City a do tego tak seksownego i blyskotliwie inteligentnego. Pare drinkow pozniej zostalem wcisniety do starej Toyoty i wraz z Asia i jeszcze dwiema dziewczynami udalismy sie w kierunku pobliskiego Convention Center. Jak sie okazalo, mieli oni wykupione bilety na gale bokserska a jeden z ich znajomych zachorowal i nie byl w stanie sie pojawic ani na urodzinach ani na wieczornej gali. Tak wiec wszyscy, jezeli sie nie myle bylo nas wowczas wszystkich 12-14 osob, znalezlismy sie porzadnie podcieci na gali, na ktora z pewnoscia nie planowalem jechac… Nazywalo to sie bodajze “Night Of The Young Heavyweights” czy tez cos w tym stylu. Przyznam sie, ze ogladalem tylko ostatnie cztery walki wieczoru, z tym ze Michaela Granta i Coreya Sandersa pojedynek niezbyt uwaznie, gdyz bylem zajety zupelnie czyms innym. Naprawde jednak zainteresowaly mnie tylko ostatnie trzy. David Tua w spektakularny sposob znokautowal w pierwszej rundzie wspieranego przez grupe kibicow z Puerto Rico – Johna Ruiza i musze sie przyznac iz byl to zabojczy nokaut. Jednego i drugiego widzialem wowczas po raz pierwszy na zywo, aczkolwiek Ruiz byl mi znany ze wzgledu na fakt, ze trenowal w poblizu Bostonu i kilkakrotnie slyszalem jego nazwisko jako potencjalnego “latynoskiego mistrza ciezkiej”…Kolejny pojedynek, to spektakularnie zbudowany Shannon Briggs zostal zatrzymany w trzeciej rundzie walki z Darrollem Wilsonem. Jeden ze znajomych Sharon byl dosc dobrym kumplem goscia z obozu Briggsa, wiec po walce mielismy szanse zrobic sobie zdjecie z Shanonnem. Niestety Wilson byl niedostepny, ale jak historia definitywnie wskazuje, nikt dzisiaj Wilsona nie pamieta, wiec i zdjecia z nim znaczylyby z pewnoscia niewiele wiecej niz zdjecie z pierwszym lepszym przechodniem na ulicy…lol… Wreszcie walka wieczoru, przed ktora byla dosc dluga przerwa. Pare piw pozniej na ringu po raz pierwszy w zyciu zobaczylem Andrew Gotote. Asia, jego wielka fanka, juz przed walka byla tak podniecona, ze jak sie pozniej okazalo musialo sie miedzy nami skonczyc tym czym sie skonczylo, a jednoczesnie zaistnielismy jako para od tego wlasnie weekendu… Wracajac do walki wieczoru, Nicholson byl najwyrazniej faworytem HBO, gdyz cala uwaga stacji byla na nim skupiona ale Golota generowal uwage publiki, ktora spodziewala sie kolejnego “wypadku w czasie pracy”… Oczekiwania zostaly nagrodzone w jednej z pozniejszych rund, kiedy to Andrew zaplikowal Nicholsonowi zabojczy strzal z glowy, ktory omalze nie zakonczyl pojedynku. Polak te walke wygrywal bez wiekszych problemow a Steward wsciekal sie w narozniku Darnella i wyraznie wykrzykiwal cos do niego w czasie poszczegolnych rund. W osmej rundzie nastapil koniec Nicholsona, ktory byl juz kompletnie bezsilny i niezupelnie zdajacy sobie sprawe z tego co sie stalo. Golota wygladal wowczas na znakomicie przygotowanego fizycznie zawodnika, celebrowal spokojnie swoje zwyciestwo z grupa polskich i polsko-amerykasnkich fanow, w cichym szmerze bialo czerwonych flag. Pierwszy raz w zyciu widzialem wowczas na zywo entuzjazm tych, ktorych znacie z transmisji tv z pozniejszych walk Goloty… Niesamowita atmposfera stworzona przez bialo-czerwonych przypominala mi cos, co tylko moglem zaobserwowac wczesniej w czasie jedynego Super Bowl, na ktorym mialem szanse byc zanim ukonczylem trzydziestke…Bardzo chcielismy sie dopchac do Jima Lampleya by zrobic sobie jakies zdjecie z nim rowniez, ale byl taki chaos, ze zdecydowalismy sie jechac do klubu tanecznego by zakonczyc noc w dobrym stylu… Pamietam, ze pierwszymi myslami, ktore przewinely mi sie niedzielnego poranka przez umeczony alkoholem umysl, byly mysli zwiazane z Asia i… Golota… Troche smieszne, gdyz Asi juz niemalze nie pamietam, a Golota jest wciaz jedna z tych postaci bokserskich, ktore mnie fascynuja do dnia dzisiejszego… Byla to pierwsza gala bokserska, z ktorej sporzadzilem notatki dla wlasnego uzytku...
szansepromotions
tym swoim wpisem przebiłeś wszystkich na tym forum kim ty ku.wa jesteś co osiągnąłeś w życiu baranie.Twoje życie od samego początku musiało być przejebane jak się rodziłeś cała porodówka się pewnie śmiała,później miałeś lekkie dzieciństwo ale ciężkie zabawki bez odbioru takich jak ty powinni banować za głupote"
"Absolutna zgoda Tolek. Imbecyle pokroju szanse sa naprawde powaznym problemem tego forum.
oskarzasz Polakow o sympatie do ustroju przez ktory zginelo tyle ludzi w PL - dla mnie to jest jakbys nasmiewal sie z faktu ze w PL byl komunizm i zbrodniarze rzadzili tym krajem......"
Brednie Legia. Ja zawsze kochalem I kocham to co jest zwizane z Polska. Czysto sentymentalnie. Ty jestes jemims tam pomiotem emigracyjnym, kroy urodzil sie w Polsce I ma swoje sentymenty, ale zadnej odpowiedzialnosci. Dla mnie to tylko sentiment, ktory ma znaczenie w kontekscie moich dizadkow... Ty nawet nie masz pojecia o czym pisze, gdyz najwyarazniej nienawidzisz swoj wlasny kraj wiecej niz ktos taki jak ja. Wstyd Legia, wstyd!!!
Niestety nie wpuszczono mnie na halę z aparatem, więc wracałem go odnieść do samochodu gdy nagle dosłownie przede mną zatrzymał się bus. Drzwi się otworzyły - wychodzi kamerzysta, wyskakuje Najman, pyta się ochrony "gdzie wejścia dla Andrzeja?" po czym wyłonił się sam Andrzej Gołota :) Nie jestem natarczywym kibicem i nie zaczepiam sportowców do głupich zdjęć itp (szczególnie przed walką) więc po prostu przyglądałem się, jako jedyny bo nikt się nie spodziewał najwyraźniej jego przyjazdu o tej godzinie w to miejsce. Głupkowate ale fajne przeżycie :) "
Napisz cos wiecej, chetnie poczytam...
Szacunek dlaandrzeja za to co zrobił i co mógł zrobic!
czytałeś co on napisał???dla mnie to jest debilizm do kwadratu i to nie jest nie-obiektywizm tylko hejterstwo w najgorszym wydaniu
jestem ciekawy, bo znow puste zdanie zeby tylko cos napisac bez zadnej podstawy.....
no pokaz swoj dowod na to ze nienawidze Polske lub Polakow?
Z Legią nie wygrasz. To szara eminencja tego portalu.
widac ze juz nie wiesz co napisac i znow zaczynasz wymyslac jakies bajki :D"
Zadnych bajek nie wymyslam. Igbnorujesz wpisy takich jak szansepromotions atakujesz mnie. Dla mnie osobiscie to symptom ieznajomosci tego co wazne a zachwycanie sie mozliwoscia atakowania swoich personalnych wrogow. Jakim to cudem ie widzisz anty-polskiego nastawienia szanse a widzisz moje rzekome przewinienia I na dodatek cytujesz je z pamieci??? Dude, are you OK???
Panie Tolek, to nie jestem ja vs Gołota, tylko polski boks vs Gołota .
Jak widzę , że ktoś piszę , iż Goły to najlepszy zawodowiec, czołówka cięzkiej , i walczył z najlepszymi , to jak tu nie zadać pytania , to gdzie te walki co stoczył? to co on wygrał ?
Ja po prostu chciałbym żeby przynajmniej użytkownicy tego forum nie myśleli w kategoriach Januszowa, bo jak nie my mamy się znać na boksie , to kto ?
Cop dalej nie może przeżyć , że mam go w c*ju :) spoko, nie martw się , dalej nie zamierzam Ci odpisywać( polecam to całemu forum, chociaż wiem , że niektórzy nie mogą bez niego wytrzymać) .
bzdury jestem takim samym pionkiem jak inni, eminencja to byl maynard np.
@cop
Z Legią nie wygrasz. To szara eminencja tego portalu. "
Ja z nimwygralem, zanim zaczal tu pisac. teraz to tylko smieszne konwersacje. Gosciu nigdy nie byl nigdzie, niczego nie widzial I nie ma wojego zdania. Takich jak on znam w setkach, wiec to zaden przeciwnik...lol..
zapytalem sie dokladnie o cos chyba, nie?
nie cytuje nic z pamieci tylko skopiowalem z tego tematu (na samym dole)
http://www.bokser.org/content/2014/09/14/024328/index.jsp (waszym zdaniem: mayweather-maidana 2)
,,Jak widzę , że ktoś piszę , iż Goły to najlepszy zawodowiec, czołówka cięzkiej , i walczył z najlepszymi , to jak tu nie zadać pytania , to gdzie te walki co stoczył? to co on wygrał ?''
ty tak na poważnie??? naprawdę nie doceniasz talentu Gołoty nawet w obliczu tych porażek????
Walka wieczoru:
Pojedynek o pas mistrza UFC w wadze piórkowej
145 lbs: Jose Aldo vs. Chad Mendes
Główna karta:
205 lbs: Glover Teixeira vs. Phil Davis
205 lbs: Fabio Maldonado vs. Hans Stringer
145 lbs: Lucas Martins vs. Darren Elkins
155 lbs: Carlos Diego Ferreira vs. Beneil Dariush
Pozostałe:
170 lbs: Neil Magny vs. William Macario
155 lbs: Yan Cabral vs. Naoyuki Kotani
125 lbs: Scott Jorgensen vs. Wilson Reis
145 lbs: Felipe Arantes vs. Andre Fili
Walki w Fight Pass:
155 lbs: Christos Giagos vs. Gilbert Burns
155 lbs: Fabricio Camoes vs. Tony Martin
a jest jakas ciekawa walka? bo te nazwiska to juz mi nic nie mowia
Jestem człowiekiem bardzo praktycznym .
Równie dobrze mogę powiedzieć , że zosiek ze sklepu tez ma talent .
Albo osiągasz sukces, albo nie , sytuacja zero jedynkowa .
Cop dalej nie może przeżyć , że mam go w c*ju :) spoko, nie martw się , dalej nie zamierzam Ci odpisywać( polecam to całemu forum, chociaż wiem , że niektórzy nie mogą bez niego wytrzymać) . "
Sierotko boza, to zz nie chcesz odpisywac na publicznym forum swiadczy tylko I wylacznie o twojej slabosci dziecko drogie...lol... Nigdzie nie byles, gowno widziales I nie maz zielonego pojecia o boksie zawodowym. Podejmuje rekawice jezeli chcesz sie spotkac na tym forum I zweryfikowac nasza wiedze. Jezeli nie, shut your fuc*ing mouth and go home dude...lol
walka wieczoru bedzie niezla rewanz za ufc 142 gdzie wygral aldo przez kolana :)
Bardzo niesprawiedliwy osąd Gołoty w Twoim wydaniu.
Zobaczysz na takiego jak on będziemy czekać latami.
Chyba jedna nie potrafię ci tego wytłumaczyć skoro stosujesz kryteria zero jedynkowe.
Nie da się....
szanse
Drwal - halidow .......do mnie to pytanie chyba nie na serio? ;)
Do wszystkich , mimo , że znam twój stosunek do muzułmanów :)
Ja tam Drwala śledzę niemal od początku jego przygody z ufc, więc nie mogę się walki doczekać
ja sledze go tak samo od debiutu :P
tu nie chodzi o kazdego (100%) muzulmanow bo ....powiedzmy ze 2-3 % sa naprawde umiarkowani (kurdowie itp.)
ale mamed to klamca - mial czelnosc klamac na poczatku kariery ze jego dzieci sa ochrzczone po chrzescijansku - klamstwo! oraz klamal na antenie telewizji ze koran zabrania bicia kobiet:
sura 4: wers 34 ---- Mężczyźni stoją nad kobietami ze względu na to, że Bóg dał wyższość jednym nad drugimi, i ze względu na to, że oni rozdają ze swojego majątku. Przeto cnotliwe kobiety są pokorne i zachowują w skrytości to, co zachował Bóg. I napominajcie te, których nieposłuszeństwa się boicie, pozostawiajcie je w łożach i bijcie je! A jeśli są wam posłuszne, to starajcie się nie stosować do nich przymusu. Zaprawdę, Bóg jest wzniosły, wielki!
Mnie ta walka wzruszyła.
Dwu starszych panów poczuło się przez 12 minut, jakby im ubyło ze 20 lat.
Myślę, że każdy z nich jedną ręką znokautował by ze trzydziestu gnojów, zdechlaków, który szastają wyrazami "bum", "kelner" itd. o ludziach, którzy narażają swoje zdrowie w ringu.
Boże, jak ja was, kurwy, nienawidzę...
Ygnac wzruszyłes sie to idz do klopa jebnij niemca w łeb ale nie ublizaj czlowieku ktos sie poczuje urazony za te korwy co ich tak nie nawidzisz i ci peknie czoło chamie
boks pociagnal mnie do innych sportow walki....ale boks zawsze zostanie na szczycie
frye vs. takayama
bonner vs griffin
oraz cro cop vs minotauro
nie daly mi takich emocji jak np. hagler-hearns, gatti-ward albo frazier-ali I czy wiele innych ......corrales castillo I
Może trza trochę UFC luknąć? Tam poziom znacznie wyższy.
Można być fanem wielu sportów,mnie się to zgrywa jakoś.
nie piszcie jakby co jak sie zakonczylo bo nie wiem :)
Osobiście Drwal , to bardzo ogarnięty człowiek słyszałem , no i ma zdrowe podejście do mma :D "unikam parteru , bo to nudzi kibiców : , który zawodnik Ci to powie :P
Wiesz legia, ja spędziłem w tucji ponad 3 miechy pracując , i powiem , że to w porządku ludzie są ( a właśnie oprócz kurdów :D)
chlopie jakbys widzial jakim jestem "kibolem" narciarstwa alpejskiego......albo kolarstwa
mozna sie interesowac wieloma rzeczami...nie tylko pilka i boksem ;)
cro cop vs fedor :)
dalej nie podales dowodow czlowieczku
tak samo.....boks to boks
oni sami nie rozumieja sytuacji w ktorej sie znalezli
@Tony - Oczywiście jakieś tam pojęcie o UFC mam ale nigdy mnie to nie pociągało. To by tłumaczyło dlaczego jako paintballowiec nie lubię ASG :D Ten typ tak ma.
A ze mnie się śmieją że lubię kolarstwo...ale tylko górskie etapy,no i ci komentatorzy z Eurosportru...mistrzowie.
Redakcjo, nie wypełniło hali, z 1/3 miejsc była wolna.
Z nowszych dziejów to walka Hunt-Silva,niezła jatka była i chyba skrzywdzili Hunta.Swoją drogą Hunt oststnoi też dał popis nokautując Nelsona który słynie z twardości(tylko Arlovski zdołał go znokautować w 2008 roku.
Fakt,doping w kolarstwie jest wszechobecny,przynajmniej był do niedawna.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
silencio
poddanie przez Ippon! ;)
pozniej, erik zabel myslal na mecie ze juz wygral....podniosl rece do gory a tu oscar freire umknal mu o 2 cm :D :D :D :D
hmmm
niezly pomysl
nara pingpongowcy
punktowalem 3 razy dla siebie walke z byrdem i 2 razy walke z ruizem
ani razu nie wyszlo mi zwyciestwo Andrzeja - niestety
ale to nie umniejsza mojego respektu dla niego"
***
Dlatego że walki z Byrdem nie da się wypunktować dla Gołoty. To jest po prostu subiektywna opinia fanów, bo Gołota to Polak. Już sam remis z Byrdem jest pod Gołote. Gołota tej walki nie wygrał.
Inaczej trochę jest z Ruizem. Tutaj dało się i można było dać wygraną Gołocie. Jeżeli już mówić że w jakiejś walce Gołota mógł być mistrzem to tylko z Ruizem, ale jego porażka to nie jest walek, walka bliska. Z Byrdem to tylko ślepiec mógłby dać wygrana Gołocie.
dwa jakies dowody ? linki ?
w tych sportach nie trzba byc najlepszym a zarabia sie miljony,
kasa w boksie bedzie jeszcze mniejsza przez UFC, szkoda, boks juz tak nie elektryzuje jak w latach 1980-1990,
teraz czekamy az sie skonczy era Kliczków a potem mistrzowie swiata beda sie zmieniac co rusz jak w kaleidoskopie, w ciagu jednego roku moze byc 5-6 mistrzów swiata w WBO, WBC, IBF , WBA,
to bedzie dopiero jazda, haha, moze nawet Wach sie zalapie, fajnie by bylo gdyby polak byl wreszcie mistrzem swiata HW chociaz przez kilka miesiecy
hahahha
niezłe jaja , chlopaki widac chyba narzekaja na ilosc doslon i bali sie samych jendostronych wpisów po wielkim pozegnaniu Gołoty wiec musza jechac na mojej pozycji z orga lol
w sumie to sie nie dziwie ,na chwile mozna w ten sposob rozruszac strone ale niestety zmartwie was nie jest to pomysł na dluzsza metę , bo niestety milan z orga pisze juz tak dlugo ze kazdy zna styl ( a raczej brak stylu hehe ) jego pisania , wiec niestety wasz @milan zostanie szybko zdemaskowany
I pod artykulem o walce zapewne to twoj komentarz. Jesli to oczywiscie ty a ja jestem przekonany ze tak to wkurzyla mnie ta hipokryzja.tu jedno tam drugie.
Nawet jak na 46 latków ta walka była zwyczajnie słaba.
Technicznie już nie potrafili by siebie znokautować jedynie cepem z zamachu.
przy całym szacunku ale nie kojarze ciebie chlopaku , dlatego pewnie piszesz tu rzadko to raz
dwa ja pisze tu czesto , pisze czesto na fb kochamboks , czytam rp i kiedys czytałem tez blog prawysierpowy niestety autor nie ma juz czasu na prowadzenie
na inne strony nie mam czasu a zagrywka chlopakow z BN jest słaba
W swoim prime świetny pięściaż z świetną techniką mocnym ciosem Szkoda że nie dokońca spełniona legenda.należało mu sie pożegnanie mam nadzieję że będzie to definitywnie ostatnia walka w karierze
szkoda zdrowia i rozmieniania sławy na drobne.
Co do Najmana fakt o jego klasie pseduobokserskiej nie ma co wspominać ale gośc lepiej sprawdza się jako promotor i brawo zorganizowanie pożegnalnej walki Gołocie.W ciężkiej mamy napowanych cieżkich Adamka i Szpilki i Dużego topornego tylko solidnego Wacha ,Nie prędko bedziemy miec takiego ciężkiego jak Andrzej gołota.
A ja tam wierzę Milanowi w sprawie tego razora.
Oni na tym portalu wymyślili sobie, że ja i niejaki Benjamin to ta sama osoba i że piszę sam ze sobą.
Wielu klakierów w to uwierzyło i mnie zbanowali choć domagałem się podania IP i dowodów.
Nie mogłem się tam zalogować ,bo pilnowali i kasowali mnie do „bólu” ja napisał wice naczelny.
Dziś nie trzeba się tam nawet rejestrować, bo zmienili zasady , bo już nikt tam nie zagląda i niedługo padną, albo będę pisać sami dla siebie.
I dobrze ,bo będzie to kara za nie szanowanie piszących ,którzy mają inne zdanie od właścicieli portalu.
Prym wśród tych klakierów wiódł niejaki „paula” i on robił „całą robotę” jak marionetka w rękach vice. [Naczelny był całkiem spoko ]
Dlatego powoływanie się na ten portal nie jest najlepszym pomysłem ,bo to portal bez zasad.
Ja tej wypowiedzi nie traktuję jako ataku na Polaków.
Fanem Gołoty nie jestem ale nie wypowiadam się o nim pejoratywnie.
Gołota zrobił dużo dla polskiego boksu i dał kilka niezłych walk.
-------------------------------------------------------------------------------
Ostania walka pokazowa to impreza udana i potrzebna. Była telewizja było radio, byli kibice.
Walka bez ciosów czyli taka jaką zapowiadałem we wcześniejszych swoich komentarzach. Zadbano o pogarszające się zdrowie Andrzeja co poprzez jego wypowiedzi i zachowania „widać , słychać , i czuć”
„I ja tam byłem miód i wino piłem a com widział i słyszał dla siebie zostawiłem”
Posprzeczac się można, pomyślcie sobie jakie problemy muszą miec kibice boksu w USA, Meksyku, Portoryko ... z uwzględnieniem swojego rankingu z ich bokserskimi pupilami, także nie dziwie że Barrera nie cieszył się jak JMM znockautował Pacmena.
Gołota plus jeszcze paru ludzi z polskiego sportu-Oliwa,Czerkawski,Filipowski, Piotrowski odzwierciedla marzenia Polaka o sukcesie i przede wszytskim wielkich pieniądzachw Ameryce.Gołota jak i reszta wyjechali z Polski, kiedy tutaj naprawde nic nie było-albo po upadku komuny wszystko klapło, albo wcześniej , u schyłku lat 80-tych, ku temu zmierzało.Okres ten to tez okres niesamowitej biedy, przemocy na ulicach i zdaje się początki nowego zjawiska w Polsce-narkomanii.
Dzisiejsze gimbusy tego nie pamiętają, nie wiedzą co to czekac kilka godzin na autobus by dostac się do domu ze szkoły, by nie miec wogołe telefonu w domu itd...Dziś matka jest szoferem, a dom jest pełen rozrywek.Dla nas, dla pokolenia, które jeszcze troche komuny albo pamieta, albo przyszło się w niej urodzic, jedyną roozrywkąbyły walki ANdrzeja Goloty w nocy z soboty na niedzielę;)
Gołota rozpoczął tutaj to wszystko, nie ważne już że przegrywał największe walki. Chodzi o to, że był prekursorem. To bardzo ważne, położył fundament, zainspirował. I o to chodzi.
I jeszcze jedna rzecz. Panie Michalczewski, spójrz Pan na szlafrok Gołoty... teraz wiesz, dlaczego go kochamy, a ciebie nie akceptujemy i przede wszystkim nie szanujemy. Tyle w temacie.
Byłem przeciwny temu cyrkowi. Nawet streama wyłączyłem bo nie wareto było czekać. Ale w końcu włączyłem TV i obejrzałem walkę mimo wszystko :) Nie wyszło źle, myliłem się. Amerykanin w znacznie lepszej formie dawał fory Andrzejowi, wiedział, że to jego wieczór i tylko show. Szacunek za to dla niego.
I najważniejsze - uśmiech na twarzy Andrzeja, aż do wejścia do szatni. Kurcze, należało mu się. To było dobre pożegnanie. Najważniejsze że był zadowolony i troszkę mu trosk z serca spadło.
Oliwa?
On niczego nie zdobył.
On był jedynie w składzie drużyniy ,która zdobyła Puchar Stanleya.
On nigdy tego pucharu nie zdobył, bo jako hokeista był cienki.
baran jest z ciebie bo wielu czlonkow tego forum ocenia sportowe osiagniecia Andrzejka a te niestety sa nikle na zawodowstwie... a do tego obrazasz ludzi? wielu tutaj uzytkownikow ma lata treningu za soba i sporo walk wiec nie jestesmy zwyklymi napinaczami z onetu ok?
...Gołota jak i reszta wyjechali z Polski, kiedy tutaj naprawde nic nie było-albo po upadku komuny wszystko klapło, albo wcześniej , u schyłku lat 80-tych, ku temu zmierzało.Okres ten to tez okres niesamowitej biedy, przemocy na ulicach i zdaje się początki nowego zjawiska w Polsce-narkomanii.
Dzisiejsze gimbusy tego nie pamiętają, nie wiedzą co to czekac kilka godzin na autobus by dostac się do domu ze szkoły, by nie miec wogołe telefonu w domu itd...Dziś matka jest szoferem, a dom jest pełen rozrywek.Dla nas, dla pokolenia, które jeszcze troche komuny albo pamieta, albo przyszło się w niej urodzic, jedyną roozrywkąbyły walki ANdrzeja Goloty w nocy z soboty na niedzielę;)
*
*
Co to za głupoty? Ty mieszkasz w Polsce?
Wątpię
Okres niesamowitej biedy to jest teraz.
Kiedyś nikt się nie martwił, że nie będzie miał co do garnka włożyć. Każdy miał pracę, miał pieniądze. Wszystko można było kupić, załatwić.
Kiełbasa smakowała jak kiełbasa, oranżada była pyszna, chleb to był chleb, a nie wyrób chlebopodobny.
Przed wejściem do Unii w Polsce obowiązywały jakieś normy. Jeżeli chodzi o artykuły spożywcze, to wraz z naszym wejściem do Unii weszło ponad sto niedozwolonych kiedyś różnego rodzaju "polepszaczy smaków", konserwantów, chemikaliów.
Prąd, gaz, woda - wszystko to było tanie. Nikt się nie martwił o rachunki. Ojciec wielodzietnej rodziny sam, z jednej pensji potrafił utrzymać dom i wyżywić rodzinę. Dzisiaj sam z jednej pensji nie bardzo ma jak przeżyć.
Fakt - gdy wprowadzono stan wojenny w sklepach nie było nic. Ale to nie trwało wiecznie. Ponad rok.
Co z tego? Chciałeś słodycze? Szedłeś do prywaciarza i kupowałeś co chciałeś. Było droższe? Nie droższe, niż teraz w hipermarketach, czyli najtańszych sklepach, niepłacących Polsce podatku.
Nie było wędliny w sklepach, ale co z tego? Miałeś pieniądze, zamawiałeś u chłopa pół świni, albo nawet gotowe wyroby i po sprawie.
Wszyscy ludzie pracowali. Ponadto mogłeś jechać do Turcji, do Ruskich, na Węgry i w tydzień zarobić tyle, co półroczna pensja.
Ludzie obrotni, kombinatorzy denerwowali się, że muszą pracować, bo on więcej zarabiał na handlu tranzytowym itd.
Kiedyś nie do pomyślenia było, żeby gliniarz wypisał mandat za piwo w parku, czy gdzieś na ławce, a przejście na czerwonym świetle itd.
Więc nie powtarzaj tu durnych TVN-owskich i żydowsko-telewizyjnych sloganów o wolności i dobrobycie.
Kiedyś były inne czasy. Nie tylko w Polsce. Na świecie też nie było komórek, kompaktów, internetu itd.
Nie ma tego. Wszystko rozjebali, rozprzedali, rozgrabili. Na naszych oczach. Na oczach naszych starych.
Nie muszę o tym pisać, bo to każdy widzi. Nawet najgłupszy obywatel tego kraju.
Takie rzeczy piszą tylko nieroby.