RAFAEL: HAMED BARDZIEJ ZASŁUŻYŁ NA GALERIĘ SŁAW NIŻ MICHALCZEWSKI
Od kilku dni dziennikarze z całego świata mogą głosować na Dariusza Michalczewskiego, aby "Tygrys" dołączył do Międzynarodowej Bokserskiej Galerii Sław (IBHoF). Konkurencja jest jednak duża - zdaniem żurnalisty ESPN-u Dana Rafaela zbyt duża, żeby Polak znalazł się w elitarnym gronie.
W kategorii, w której nominowany jest były mistrz wagi półciężkiej, do IBHoF wejdzie trzech nowych pięściarzy. Na liście kandydatów są m.in. Riddick Bowe, Chris Eubank, Meldrick Taylor i "Prince" Naseem Hamed, który według Rafaela jest pewniakiem do zasilenia galerii.
Zobacz też: LISTA NOMINOWANYCH DO IBHOF
- Hamed fundował rywalom dewastujące nokauty i stał się jedną z największych gwiazd boksu. Wyprzedawał hale jeszcze zanim ogłoszono nazwisko jego rywala. Zmienił przy tym krajobraz w niższych wagach. Opuścił swoje podwórko, aby boksować w Ameryce, sprawił, że siedmiocyfrowe zarobki w kategorii piórkowej stały się standardem. Pięściarze tacy, jak Marco Antonio Barrera, Erik Morales, Juan Manuel Marquez czy Manny Pacquiao powinni być mu wdzięczni za to, że umożliwił im tak duże wypłaty. Wielu ludzi pamięta tylko jego porażkę z Barrerą, ale to nie jest fair. Jego kariera to znacznie więcej niż jeden zły wieczór w Las Vegas. Znacznie więcej było w niej emocji, wielkich zwycięstw i nokautów. Czas, aby zajął zasłużone miejsce w galerii – napisał Rafael.
Amerykański dziennikarz zagłosował też na innego czempiona niższych kategorii wagowych, Genaro Hernandeza. Dla Michalczewskiego na jego liście zabrakło miejsca.
- Uważnie przyjrzałem się osiągnięciom wszystkich trzydziestu nominowanych, kilka kandydatur poważnie rozważałem, w tym Bowe’a, Pintora, Nazarowa, Vazqueza Sr., Michalczewskiego, Benna i Eubanka, ale postanowiłem nie głosować na żadnego z nich – oświadczył.
Nazwiska nowych członków IBHoF poznamy w grudniu. Uroczysta gala odbędzie się natomiast 14 czerwca w miejscowości Canastota w Nowym Jorku.
Przed pierwszą wojną światową nie było mudżahedinów a filipińczycy nie byli żadnymi ekstermistami tylko walczyli o niepodległość. Nie ma tu mowy o aktach terrorystycznych.
Ruch mudżahedinów powstał w latach 60tych XX wieku w Iranie.
Data: 25-10-2014 12:32:53
nigy Pakistancyka nie lubilem ,ale prynac muse ze umial zrobic szol i dac zarazem dobra walke ,z tego co pamietam to po deskach potrafil wstac i odplacic tym samym .Antonio go zakonczzyl ,podobnie sie cieszylem jak z porazek Khana
A ja wrecz przeciwnie. Jeszcze jako dzieciak uwielbiałem jego walki, nietypowy styl w którym kompletnie lekcewazył trzymanie gardy będąc jednoczesnie tak nieuchwytnym dla rywala przez te swoje odchylenia, uniki, perfekcyjne zejścia z linii ciosu itp. Jak dla mnie pięściarz zjawiskowy i zarazem widowiskowy a wiec zawsze dający emocje w ringu a to przeciez najważniejsze, tego tak brakuje we wspólczesnym boksie gdzie na walkach tych niby mistrzów typu Floyd człowiek zasypia po 3 rundach...
to wszystko prawda co piszesz , tylko ja nielubilem jego stylu bycia , bo walki mial spoko , czkalem az ktos go sponiewiera jak to zrobil Antek , podobne nastawienie mialem do Eubanka
Hamed to wirtuoz boksu,a Michalczewski wygrywal wszystko lewym prostym i dobra kondycja.I z kim wygrywal?
Cala kariere unikal walki z Jonesem Jr.
Mieszkam w Anglii i nikt tu nie slyszal o Michalczewskim i nikt go nie zna.Tylko Polacy.
ale Prince był medialny
Data: 25-10-2014 12:32:53
nigy Pakistancyka nie lubilem
On pochodzi z Jemenu
ghost Data: 29-09-2014 11:00:10
Rafael często wypowiada się na temat walk, których nie widział i na temat pięściarzy, których nie zna.
Mówię poważnie.
Media wykreowały go na wielkiego znawcę boksu i eksperta, to ten podtrzymuje famę i nigdy nie powie, że danego pięściarza nie zna (szczególnie jakiegoś mistrza, znanego w Europie), tylko wygaduje idiotyzmy i robi z siebie kretyna).
http://www.bokser.org/content/2014/09/28/004956/index.jsp
bylem przekonany ze to pakisz ,a tu Jemen ,nawet nie sprawdzam ,bo imie i nwisko ma nie Pakistanskie ,ale nie mienia to mego zdania na jego temat.