WIDEO: PROKSA I SULĘCKI TWARZĄ W TWARZ
Piotr Fajks, Nagranie własne
2014-10-23
Starcie Macieja Sulęckiego (18-0, 3 KO) z dwukrotnym mistrzem Europy - Grzegorzem Proksą (29-3, 21 KO), może okazać się w rzeczywistości hitem gali Polsat Boxing Night. Dziś obaj panowie spotkali się podczas konferencji prasowej i głęboko popatrzyli w oczy. Zobaczcie jak wyglądają przy sobie i ile w rzeczywistości będzie ich dzieliło centymetrów.
Fajny ten f2f widać, że w Grześku aż sie gotuje, żeby walczyć :) elektryzuje mnie ta walka i fajnie, że dochodzi do tego pojedynku na gali PBN.
Moim faworytem Proksa. Niech zdominuje Sulęckiego, odzyska troche pewności siebie po porażce z Morą i wróci na właściy tor, bo stać go jeszcze na wielkie walki, a nawet kolejną mistrzowską szanse, ale na szczęście już nie z Golovkinem bo to był najgorszy z możliwych wyborów :)
Hope go obił? Według wielu ekspertów końcowy rezultat był mocno dyskusyjny. Co więcej od drugiej rundy Proksa walczył z paskudnym rozcięciem. Pomijając już ten wypadek przy pracy w rewanżu Grzesiek nie pozostawił żadnych złudzeń kto jest lepszy. Mora nie jest aż takim waciakiem jak Sulęcki i jak napisałem już wyżej gra w zupełnie innej lidze. Przecież to były mistrz świata! Ojciec zejdź na ziemię, 8 listopada nie będzie żadnej niespodzianki!
Np. Jackiewicz (na pewno lepszy od Sulęckiego) powiedział że na sparingach z Proksą zupełnie sobie nie radził.
Sulęcki będzie pruł powietrze aż miło...
Znając ambicję Proksy, to przygotuje takie show aby widzom opadła szczęka.
Szczególnie tym, którzy nie widzieli Proksy w ringu.
Sulęcki będzie robił za worek.
Nie chciałbym walki do jednej bramki ale to tak będzie wyglądało.
To że Proksa przegrał z GGG w niczym mu nie ujmuje. Walec marki GGG jedzie po wszystkich.
Mora? Jak się nie ma pieniędzy aby sparować w USA, lub ściągnąć dobrych sparingpartnerów to tak się to kończy.
Hope I ? Rozcięcie, oszustwo, faule, brak trenera- kumulacja braku szczęścia, zaplecza itd.
Tylko do pewnego etapu można się przygotowywać samemu lub ćwiczyć na Węgrach.