RAFAŁ KACZOR: PRZEGRANY POWINIEN ZAKOŃCZYĆ KARIERĘ
- Przegrany w naszej walce powinien zakończyć karierę - mówi Rafał Kaczor (2-0) przed walką z Piotrem Gudelem (1-1) na gali "Polsat Boxing Night", która odbędzie się 8 listopada w Krakowie. Transmisja w Polsacie Sport i kanale otwartym Polsatu.
- Już kilka razy wygrałem z Piotrem Gudelem i nie widzę powodu, abym miał nie zwyciężyć ponownie. Oczywiście, on jest sporo młodszym, perspektywicznym zawodnikiem, ma prawo wierzyć w swój sukces, ale ja nie dopuszczam myśli o porażce. Tak naprawdę przegrałem z nim przypadkowo kilka lat temu w półfinale Mistrzostw Polski. Pękł mi nos i lekarz przerwał walkę, choć na punkty prowadziłem u wszystkich sędziów - powiedział Rafał
Jego zdaniem przegrany w bezpośredniej walce w Krakowie, powinien zakończyć
- Tak naprawdę nie chciałem tej walki, bo chcę iść do przodu w karierze, ale po wycofaniu się Krzysztofa Cieślaka, przyjąłem wyzwanie, bo jestem prawdziwym sportowcem. Chciałbym wygrać przed czasem, co więcej, jestem na to gotowy. A Piotrek, choć znany z tego, że jest twardy w ringu, to jednak po porażce powinien określić się, czy dalej boksuje, skoro nie może wygrać ze mną, już starszym pięściarzem. Przegrany niech zawiesza rękawice na kołku - dodał podopieczny Zenona
32-letni Rafał Kaczor, na zawodowych ringach ma bilans 2-0. Wcześniej z powodzeniem walczył jako amator, boksował na Igrzyskach Olimpijskich w Pekinie, był ćwierćfinalistą Mistrzostw Świata, zdobywał tytuły mistrza kraju.
- W 2007 roku, kiedy zdobyłem kwalifikację olimpijską, miałem propozycje z grup zawodowych w Stanach Zjednoczonych. Ale wtedy żadne pieniądze nie przekonałyby mnie do podpisania kontraktu profesjonalnego, bo liczyły się igrzyska i medal. Teraz po tych kilku latach nie żałuję decyzji i wciąż wierzę, że osiągnę swój cel - będę jednym z najstarszych mistrzów świata. W wadze lekkiej mam większe szanse rozwoju, nie tracę nadziei - powiedział Rafał Kaczor.
Z Piotrem Gudelem, z którym wygrał w debiucie zawodowym w 2013 roku, spotka się w limicie wagowym -58,5 kg.
- Ważę powyżej 60 kg, dlatego do tej walki muszę zbijać 4-5 kg. A to dlatego, że szykowałem się na Cieślaka, stąd wyższa moja waga. Pojawiła się też możliwość potyczki z Krzysztofem Rogowskim. Początkowo byłem sceptyczny, ale kiedy pojechał na pożarcie na Wyspy Brytyjskie i pokonał miejscowego faworyta, to jego akcje poszły w górę. Ale o wyborze rywala decydują promotorzy i telewizja. Czekam cały czas na Cieślaka. - dodał.
Głównym wydarzeniem krakowskiej imprezy będzie walka byłego mistrza świata wagi półciężkiej i junior ciężkiej Tomasza Adamka (49-3) z Arturem Szpilką (16-1).
Nie dla PATOLOGI w polskim boksie. Nie dla nożowników!
Po pierwsze zaatakował nożem Cieślaka.
Po drugie nie ma skruchy.
http://s13.postimg.org/g5oev42ef/Wfi_Ppo_P.png
Naprawdę to Cieślak sam się pociął, żeby Kaczor poszedł siedzieć. Wiemy, wiemy.
juz skonczyles kariere na tym forum, zwijaj zagle albo zainwestuj w nowy nick :)
boruwbc to chyba jedyny kibic Rafała, a może nawet to sam "zainteresowany" ;)
Polska wolny kraj i każdy ma prawo mówić/pisać co myśli.
Mike Tyson, którego każda telewizja prosi do siebie i szanują go ludzie, a przecież brutal za gwałt siedział i łamał na ulicy szczęki swoich przeciwników, bandzior, brutal, psychopata... czemu tak nie powiecie??
I też tylko on wie na prawde jak było i pięknotka, która przyszła wieczorkiem do pokoju hotelowego mistrza świata żeby herbate tylko wypić ;)
ps
Troche dystansu do wypowiedzi innych, bo tu k... Rosje chcecie z forum zrobić.
i nie jestem ..zainteresowanym'' tylko po prostu troche rozsądniejszym od was człowiekiem;)