POWIETKIN: ZACHOWANIE BRIGGSA TO NIE MÓJ STYL
Już w piątkowy wieczór na Łużnikach w Moskwie dojdzie do niezwykle interesującej konfrontacji w wadze ciężkiej pomiędzy Aleksandrem Powietkinem (27-1, 19 KO) a Carlosem Takamem (30-1-1, 23 KO). Rosjanin bardzo ostro przygotowywał się do tego starcia, ponieważ zdaje sobie sprawę z zagrożenia jakie niosą ze sobą potężne uderzenia Kameruńczyka zamieszkałego na stałe we Francji.
- Nie zwalniam tempa jeśli chodzi o przygotowanie fizyczne. Takam to silny facet i na pewno nie mogę dać mu ani trochę luzu. Zmieniłem sporo jeśli chodzi o moje treningi, przykładając większą uwagę do wzmacniania siły oraz wytrzymałości. Nie mam żadnych wątpliwości, że razem damy kibicom dobre przedstawienie - zapewnia były mistrz olimpijski i posiadacz pasa federacji WBA w wadze ciężkiej.
- Na swoje urodziny nawet nie spróbowałem tortu. Jestem zadowolony z przygotowań tu na miejscu. Bardzo chciałem zobaczyć na żywo w akcji Lebiediewa i Drozda, lecz traktuję swój obóz naprawdę poważnie i obejrzałem ich tylko w telewizji. To kolidowałoby z moimi wcześniejszymi planami - kontynuował Rosjanin i przyznał, że jest trochę zniesmaczony zachowaniem Shannona Briggsa (56-6-1, 49 KO), próbującego wymusić na Władimirze Kliczce (62-3, 52 KO) spotkanie między linami o jego trzy pasy mistrzowskie i... duże pieniądze.
- Dla nas, Rosjan, takie rzeczy są nie do pomyślenia i nie do przyjęcia. Briggs to oczywiście silny zawodnik, jednak wszystko co teraz robi to tylko próba zwiększenia swojej popularności. To nie mój styl - dodał Powietkin.
może czas zaczas walczyc z czolowka? walka z Takamem sporo pokaze ale jest wielu zawodnikow np. w usa i uk którzy stoja na przedpolu walk mistrzowskich i można robic ciekawe zestawienia ale problem w tym ze wszyscy się ślinią na WBC bo nikt nie chce brac po lbie od Wladka i powstala już wielka kolejka na rok do przodu
Chambers i Chagaev (jeszcze w niezłej formie), więc kogoś już pokonał :-)
ale o kim dzis mozesz tak z ręka na sercu powiedziec, ze mial POWAZNYCH przeciwnikow ... ?
Co do walki to faworytem Powietkin ale nie zdziwię się jak przegra np przed czasem. Dużo zależy od tego jak przygotowany będzie Carlos. W walce z Perezem spóźnił się o 1 rundę a wygrałby całą walkę. Nie wiem czy to obawa przed ciosem czy przed problemami z kondycją (to bardziej prawdopodobne) ale otworzył się za późno na walkę.
Nie zmienia to faktu że jest to bardzo przypakowany pięściarz. Takie mięśnie potrzebują dużo tlenu. Pytanie czy Takam wytrzyma szybkie tempo walki np/
Jego remis w walce z Perezem może być właśnie tego przyczyną. Ale z drugiej strony taki tur jak zaczyna napierać z całą siłą ciężko go powstrzymać. Pereza zamroczył dość solidnie z tego co pamiętam.
Powietkin nie będzie miał przewagi siły na 98% i ciekawi mnie jak zachowa się gdy Takam zacznie naciskać z pełną parą. Z Huckiem sobie kompletnie nie radził w takich momentach i o ile kondycja nie była jego mocną stroną wtedy to ten "dziki pressing" rzeczywiście sprawiał mu ogromne problemy i wyłapywał mocne ciosy.
Zobaczymy jak to się potoczy/ Bardzo ciekawe zestawienie.
Co do rekordu Aleksandra to jest to jeden z lepiej prowadzonych zawodników. Regres zaliczył gdy stworzyli mu ten "światek Vice mistrza" ale nie jest on wyjątkiem tu...
Haye np nie pokonał nikogo sensownego będąc mistrzem jeszcze pełnoprawnym (WBA)
Povetkin to twardy gosc, przyjmowal potezne bomby Wlada i wstawal, walczyl dalej.
To jak dla mnie najlepszy prognostyk na to, ze Takam go nie znokautuje. Takam nie ma zbyt duzej kondycji, z Thompsonem w polowie walki bil juz wiatrakami, z Perezem to samo, w dodatku obaj do tytanow kondycji nie naleza. Kamerunczyk moze i byc ubity, ale waga 115 kg przy 185 cm to po prostu za duzo i jesli tylko Sasza bedzie dobrze przygotowany, to to WYJDZIE.
Tak czy siak, stawiam na Povetkina
No rzeczywiscie- Haye pokonal tylko Chisore, a Povetkin aż Chambersa i Czagajewa
Typowy hejterski wpis kompletnie nieobiektywny (nienawisc do Haye'a)
to po prostu Chisora z tamtego okresu to jest nieporownywalnie wieksze wyzwanie od takich "kmiotów" jak maly grubawy wolny Czagajew czy waciany Chambers.
To będzie widać w ringu.
Rosjanin wysoko na punkty, a kto wie, skoro jest w tak dobrej formie, to może i przed czasem.
Do Władka też się palą. Niektórzy po wypłatę, niektórzy chcąc się sprawdzić. Tylko Władek niechętny na wyzwania jakiekolwiek.
Oczywiście, że Haye nikogo nie pokonał w HW. Nawet Chisora to tylko bardzo szeroka czołówka HW.
I Twoja miłość do Davida nic tu nie zmieni.
Wszystko niby się zgadza tylko tak samo, niemal identycznie widziano walkę Pereza z Takamem tu.
Nie porównuję Mike'a i Aleksandra ale ten pierwszy też miał być dużo lepszy technicznie i po walce z Magomedem wielu sądziło że Takam polegnie przed czasem. Jak się skończyło dokładnie pamiętamy.
Wiele zależy tu od kondycji Takama i od tego jak sobie z tą siłą byka poradzi Powietkin. Z Huckiem wyglądał jak zagubione dziecko. Schodził głową poniżej możliwości zadania jakiegokolwiek przepisowego ciosu by się ratować.
Takam jest na pewno dużo silniejszy od Hucka. Zobaczymy czy da radę swoją wybuchowością sprawić poważne problemy Aleksandrowi który na pewno będzie lepiej przygotowany niż na Hucka (żeby nie było nie tylko kondycję uważam za problem Aleskandra w tamtej walce).
Chciał błysnąć że hejtuje Haye a gdy skapnął się że nawet Chisory nie brałem pod uwagę zrobił bzdurny wywód kolejny raz się ośmieszając.
Przypomnieć tylko raczę że przed tym grubym i wolnym Czagajewem Haye wymigiwał się od walki jak tylko mógł podając za przyczynę chorobę Rusłana (kompletna bzdura) a waciany Chambers omal nie pokonał Adamka walcząc 10 czy tam 11 rund 1 ręką.
Pozdro.
nie karm naszego eksperta od zajebistych teorii i znawcy serc u bokserów
No coz- rece opadaja na poziom glupoty
"A i zostaw trolla"
Pisze to laik twierdzacy swego czasu, ze Glazkow nie ma szans z czolowka, czy ze Diablo dobrze przygotowany powinien wygrac z Drozdem.
Ktory do tego teraz twierdzi, ze pokonanie Czagajewa jest wiecej warte od pokonania takiego dzika jak Chisora z okresu zaraz po walce z Witkiem
Coz- glupota goni glupote, laictwo goni laictwo, laik laikowi poklaskuje
No coz- przyznaje, darujmy sobie te rozmowe, bo to zenada
twierdził też że Kliczki są mało znani w UK dlatego nie ma co karmić tego naszego eksperta