KELLERMAN: DONAIRE OFIARĄ WŁASNEGO TALENTU
Od ponad roku Nonito Donaire (33-3, 21 KO) jest cieniem samego siebie, co w niedzielny poranek potwierdziła walka z Nicholasem Waltersem (25-0, 21 KO), przegrana przez Filipińczyka w szóstej rundzie. Max Kellerman, który komentował ten pojedynek dla HBO, twierdzi, że po paśmie sukcesów 31-latek za bardzo uwierzył w swój talent, zaniedbując przy tym trening bokserski.
- Sądzę, że Donaire padł ofiarą tego, że jest tak utalentowany. Kiedy masz takie możliwości jak on, kiedy dysponujesz o tyle szybszym i silniejszym ciosem niż rywale, a do tego masz świetne warunki fizyczne, nie musisz tak bardzo pracować nad klasycznymi umiejętnościami bokserskimi. Bernard Hopkins zawsze był dobrym atletą, ale nie na tyle dobrym, aby dzięki temu pokonywać rywali w swojej kategorii. W związku z tym musiał wypracować znakomitą technikę, która mu służy aż do dzisiaj, gdy ma niemal 50 lat. Donaire wszystkich zmiatał z ringu, ale teraz spotkał się z dużym, młodym pięściarzem, który dorównuje mu szybkością i siłą, i nie miał w tym pojedynku oparcia o swoją technikę. To będzie teraz dla niego problem, szczególnie w wyższym limicie wagowym – stwierdził komentator.
Pomimo serii słabych występów Donaire nie zamierza zawieszać rękawic na kołku. Filipińczyk zapowiedział, że odpocznie, a potem wróci między liny, prawdopodobnie w niższej kategorii wagowej.
To tak na poważnie?
Za cienki jest na piórkową.