SĘK vs ISMAIŁOW, CZYLI EMOCJE W EŁKU GWARANTOWANE
W sobotni wieczór Aleksander Suszczyc pokonał co prawda Maćka Miszkinia, ale najważniejsze dla przeciętnego kibica jest to, że obaj dali świetny spektakl. Tak samo może być w piątek podczas gali w Ełku, gdzie w wadze półciężkiej naprzeciw naszego Dariusza Sęka (21-1-1, 7 KO) stanie równie groźny, a może nawet groźniejszy Szamil Ismaiłow (11-1, 10 KO).
Mocno bijący Rosjanin równolegle toczy swoją karierę boksera oraz zawodnika MMA (8-1), a jedyne porażki poniósł na początku swoich startów. Niedawno był przymierzany do Pawła Głażewskiego, ale ostatecznie wyjdzie naprzeciw podopiecznego Andrzeja Gmitruka.
Darek po poważnej kontuzji ręki powrócił dwoma zwycięstwami nad twardymi i niezłymi przeciwnikami, lecz wciąż jeszcze nie odzyskał tego błysku, jaki miał na przykład podczas konfrontacji z Miguel Velozo czy Witalijem Rusałem. Znany jest z tego, że lubi się czasem pobić, a przeciwko komuś takiemu jak Ismaiłow może okazać się to samozagładą. Darek jednak nie zwykł kalkulować, stąd też należy się spodziewać dobrego widowiska!
W Ełku w głównej walce wieczoru Michał Cieślak (7-0, 3 KO) skrzyżuje rękawice z Antoine Boyą (6-6-1, 1 KO). Ponadto pokaże się Łukasz Rusiewicz (16-18, 7 KO), tym razem w wadze ciężkiej. Notujący w ostatnim okresie zwyżkę formy Norbert Dąbrowski (16-2, 6 KO) sprawdzi się z zawsze trudnym do boksowania Robertem Talarkiem (8-7-2, 4 KO), a szykujący się do startu podczas Polsat Boxing Night Michał Syrowatka (10-0, 2 KO) w ramach "mocnego sparingu" napotka na swojej drodze doświadczonego, bijącego z odwrotnej pozycji Maurycego Gojkę (22-44-3, 8 KO).
- Wybór Gojki nie był oczywiście przypadkowy - nie ukrywa Gmitruk, szkoleniowiec Syrowatki. Jego podopieczny kilkanaście dni później spotka się z Michałem Chudeckim (10-0-1, 3 KO), również mańkutem.
W boksie walczył z ogórkami. Z Sękiem powinien gładko przegrać.
Jednostronne obijanie.
Gdyby nie ten nokdaun,albo gdyby ringowy liczył też Miszkinia (co powinien zrobić), to punktowo też by było cienko dla Maćka.
Co do walki Miszkinia, zgadzam się z opinią kolegi powyżej, że Pan sędzia nie policzył desek Maćka, oczywiście sprawa jak zwykle przeszła bez echa....
Pozdrawiam,
Głaz przegra z nudziarzem na punkty :)
Taki prztyczek w nos dla Babilona za to, że nie zgodził się na Cieślaka na PBN i spieprzył dobrze emocjonalną walke z niesamowitym ładunkiem.
By the way zwróciliście uwagę jak Borek ciśnie Babilońskiego jak ten jest w Puncherze ? :) Mati to teraz w ogóle taki pseudopromotorskomenedżerski się robi. Zaprasza do programu, stawia pod ścianą, umawia pojedynki, zestawia walki, dzwoni na antenie i potwierdza czy zawodnicy są na tak itp :)
Gdyby naprawdę chciał kogoś postawić pod ścianą, to wyglądałoby to trochę inaczej i pytania byłyby inne.