TERAZ MARTIN MURRAY DLA GOŁOWKINA?
Ekipa Giennadija Gołowkina (31-0, 28 KO) liczy na aż cztery występy w przyszłym roku. Plan ambitny, ale skoro "GGG" odprawia kolejnych zawodników zanim zdąży się spocić, to jak najbardziej realny. Pytanie tylko "Kto następny"? Poważny kandydat już jest.
Rano informowaliśmy Was o tym, że Kazach ma wystąpić w lutym na gali w Monte Carlo. Potem, na wiosnę, zaliczy kolejny występ w Stanach Zjednoczonych.
Kto zatrzyma jego marsz? Według promującego go Toma Loefflera, naprzeciw niszczyciela o twarzy dziecka już w lutym powinien stanąć również znany w Monako Martin Murray (28-1-1, 12 KO). Waleczny Anglik kolejny pojedynek stoczy właśnie w Monte Carlo w najbliższą sobotę, mając naprzeciw siebie Domenico Spadę (39-5, 19 KO). W stawce będzie pas WBC Silver.
- Jeżeli Murray wygra, to wręcz naturalne wydaje się, że powinien w kolejnym pojedynku zmierzyć się z Giennadijem. Obaj są znani w Monte Carlo, ponieważ pokazywali się tam już kilka razy. Plan jest taki, by Gołowkin teraz zaboksował w Monako, a potem już na terenie USA w maju, oczywiście na antenie HBO. W drugim półroczu również poszukamy jeszcze dwóch wolnych terminów - powiedział promotor championa wagi średniej.
Kolejna ofiara na pozarcie......
100 % racji
No,tak,dobrze piszesz,że Cotto jest za mały,ale zauważ,że to Cotto jest obecnie nr 1 wagi średniej.
Kogo ma pokonać Golovkin,jak nie najlepszego pięściarza,czyli Cotto ,żeby czuć się i być najlepszym w tej wadze?
Cotto zdetronizował króla i bezsprzecznie najlepszego mistrza wagi średniej Martineza,posiada pas WBC oraz pas The Ring,dla najlepszego z najlepszych mistrzów tej wagi.
Ja uważam,że Golovkin powinien spotkać się z najlepszymi w swojej wadze,a jeżeli pokona ich ,najlepiej w tak spektakularny sposób jak dotychczas swoich rywali,to wtedy może próbować szans w wyższej kategorii wagowej.
Twój cytat:"Jak dla mnie Cotto nie musi nic udowadniać"
Zgadza się.
Cotto już nic nie musi udowadniać,za to Golovkin tak.
Widocznie Cotto nie jest taki kozak, jakim chciałbyś żeby GGG był xD To tak jakby GGG pokonał Hopkinsa i unikał Kowaliowa i Stevensona, bo przecież już nic nie musi udowadniać.
A jeśli Murray w końcu wyjdzie do GGG, to gwarantuję, że to nie będzie leszczyna do bicia. Murray jest wielkim chłopem jak na średnią i na pewno wytrzyma dłużej niż ostatni przeciwnicy Gieni razem wzięci.
Murray, Quilin, Sturm, Lemieux to zadni przeciwnicy dla Gienka. Cotto oraz Canelo sa dobrzy, ale za mali. Z drugiej strony Stevenson, Kovalev czy Hopkins sa dwie wagi powyzej.
Najrozsadniejszy wybor przeciwnika to Ward
= Ward to duzy SMW, moglby pewnie walczyc w LHW;
= Ward dobrze wybija przeciwnkow z rytmu oraz tempa walki;
= Ward jest cwaniakiem ringowym oraz subtelnym faularzem a la Hopkins;
= Ward ma dobra kondycje oraz dobrze kontroluje swoje emocje w ringu.
Powiedziawszy to, wydaje mi sie ze Gienek ma duzo wieksze szanse z Ward:
= Gienek wazyl w dniu walki 173 funty (Rubio 181 funtow), takze nie jest az taki lekki, chociaz ma przecietny wzrost oraz zasieg;
= Gienek jest mistrzem kontroli dystansu, takze nie walczyl by ani na pelny dystans, ani w scislym
poldystansie.
= Gienek bardzo szybko uszkodzil Rubio, a Rubio to duzy sredni, a raczej super-sredni z dobra odpornoscia na ciosy;
= Gienek jest duzo bardziej wyrafinowanym bokserem niz Froch, a Froch od czasu do czasu niezle trafil Ward.
= Gienek bije bardzo silnie oraz bardzo precyzyjnie w punkty, takze Ward nie mial by takiej mobilnosci, jakby "wypusic" z niego powietrze.
Moj Typ na ta walke o ile do niej dojdzie: GGG to lekki faworyt; prowdopodobnie zwyciestwo przez TKO w pozniejszych rundach.
Gienia wnosi coś koło 175 funtów, a to ok 20 funtów więcej, czyli przepaść. Junito wyjdzie teraz do Canelo, zrobią sobie pewnie jakiś umowny limit 155 czy 156 funtów tylko po to by zmieścić się w średniej i zapewne niezależnie od wyniku potyczki Miguel zejdzie do 154 lub 147 funtów, bo zasadniczo w light middleweight, czy middleweight nie ma czego szukać, jest za mały, a do tego poza Canelo nie ma dużych walk do zrobienia. Dla Cotto walki w średniej to raczej incydent, nie ma co go zestawiać z GGG, to samobójstwo.
@dziobanes
No,tak,dobrze piszesz,że Cotto jest za mały,ale zauważ,że to Cotto jest obecnie nr 1 wagi średniej.
*
*
Nr 2 od soboty/niedzieli
Twój cytat:"Nr 2 od soboty/niedzieli"
Dlaczego?
Cotto to tchórz
*
*
No nie żartuj