MACIEJ MISZKIŃ PRZEDSTAWIA SWÓJ NIETYPOWY TRENING
Redakcja, YouTube
2014-10-18
Po porażce przed czasem w walce z Vincentem Feigenbutzem (16-1, 15 KO) wielu kibiców postawiło krzyżyk przy nazwisku Macieja Miszkinia (15-2, 4 KO), ale kilka miesięcy później ambitny bokser z Sokółki pokazał charakter i stoczył świetny, minimalnie przegrany pojedynek z Pawłem Głażewskim (23-2, 5 KO), udowadniając niedowiarkom, że może jeszcze sporo zwojować na polskim podwórku. Dziś "Handsome" zmierzy się w ośmiorundowej potyczce z Aliaksandrem Suszczycem (17-3-1, 10 KO).
Zapraszamy do obejrzenia materiału, na którym Miszkiń opowiada o swych nietypowych metodach treningowych. Transmisję z gali Wojak Boxing Night w Nowym Dworze Mazowieckim przeprowadzi od godziny 20:00 stacja Polsat Sport.
To chyba nieźle jak na gościa co boks traktował jako Hobby z tego co mi wiadomo.
"ghost Data: 17-10-2014 22:36:29
Nokautu wprawdzie nie było, ale wyraźne zwycięstwo naszego młodego, hardego, zadziornego prospekta.
Nadzieje na rewanż z Władkiem i zdobycie upragnionego mistrzostwa świata (a później upragnionego świętego spokoju) odżyły"
*
A tu widzę apetyty są...
;-)
Taki profesjonalista, że wagi wczoraj nie zrobił, więc Najman 3.0 - po tuningu, czyli jak wyglądał by Marcin.N gdyby zaczął trenować.
Odpowiedź: ładnie by wyglądał, ale jego umiejętności wciąż są na tym samym poziomie.
Zastanów się bo to co napisałeś to jakaś totalna bzdura,serio.
Dokładnie. Ja bym powiedzial ze jest to 50/50. Sam talent nie poparty praca nie wystarczy ale tak samo ciezka praca nie zrekompensuje braku talentu.
Należy odróżnić głupią pracę od mądrej pracy.
Każdy sport wymaga dbania o siebie jak o jajko przez 24h na dobę. Przed, po i w trakcie.
Tutaj mógłbym napisać referat, ale zapytam o jedno? Ilu polskich pięściarzy dba o roztrenowanie? Ilu dba o to by pracować nad głową?
Kliczko ma każdy element dopracowany do perfekcji podobnie jak Money. Ich przygotowania są kompletne, bo to wynika z ich podejścia do pracy.
U nas nikt nie wyciąga wniosków z wygranych, a czasami i z porażek.
Polecam badania prowadzone w tym temacie, gdzie szukano odpowiedzi dlaczego pewni zawodnicy osiągają lepsze rezultaty przez długi okres.
Dobry pięściarz musi mieć chłodną głowę w ringu i na treningu. Takie elementy też się wypracowuje, tylko w Polsce nikt do tego nie dorósł, bo psychologa traktuje się jak psychiatrę.
U nas komunizm tak głęboko zakorzenił KOMPLEKSY że to qrw.. niebywałe jak ludzie sami sobie robią krzywdę.
To gadanie o talencie jest mitem. Gołowkin to tytan pracy, ale mądrej pracy, a nie głupiego machania młoteczkami. W USA głównie się sparuje i tam wypracowuje się poziom oraz charakter.
Powiedziałbym że w 80% stanowi o potencjale boksera:
Porównajcie:
np. Proksa vs Sulęcki
Haye vs Adamek
Oczywiście bez pracy nie ma kołaczy.
Do tego jeszcze psycha.
Jak ktoś jest drewniany to ciężko z niego zrobić cokolwiek.
Chyba że ma mocne uderzenie i trafia na odpowiednich przeciwników jak np. Diablo.
Miszkin? Uważam że wygrał z Głażewskim.
Za bardzo się napakował...
Fajnie wygląda, ale... no właśnie trochę "powiązany".
Tak jak ktoś wcześniej zauważył opuszcza ręce jak zadaje ciosy.
Takie rzeczy to mogę robić ja, jak chodzę na treningi od czasu do czasu, ale nie bokser zawodowy.
900 zaprzestaje treningów z powodu różnych przyczyn, głównie, że ten sport im nie leży, nie mają talentu, dostają oklep na sparingach, nie idzie im z różnych przyczyn, kontuzje, bole łokci, głowy itp.
Zostaje 100, załadam, że mają potencjalny talent, kotnyuują treningi, do czołówki dojdzie z nich 10 z czego niekwestionowanym mistrzem zostanie jeden. Co z resztą? Ano zniszczą swój talent z różnych przyczyn:
- Solis - przejadł talent
- Tyson - dragi, dziwki, więzienie, śmierć Cusa
- Gołota - brak pracy z psychologami, niewłaściwe prowadzenie z punktu widzenia promotorskiego - walka z Lennoxem zaraz po dwóch ciężkich bataliach z Bowem
- Adamek - współpraca ze znakomitym Rogerem
Pierwszym z brzegu zawodnikiem, który ma jedną dziesiątą talenu, tego co wymienieni powyżej to Wład Kliczko - drewniany, schematyczyny, że słabą psychą i... zaszedł "dość wysoko"
Takich przykładów utalentownych zawodników, którzy zmarnowali swoją karierę mógłbym wymieniać jeszcze długo.
A tak na marginesie to życzę sobie i wszystkim piszącym formy Miszkina
W CW w życiu nie zarobiłby nawet połowy tego co dostał za walkę z Kliczko i nigdy nie miałby podobnej walki. Adamek jest za mały i on sam o tym wie, ale wycisnął maks co się dało!
@Artur1969 Jakiej formy? Wpieprzania tony odżywek? Ty serio wierzysz w historie o tym że robi się taką formę bez gumi jagód?
On na 100% zwykłych testów nie przejdzie, ale w PL nikt go nie będzie sprawdzał na tym etapie.
Wład Kliczko ma 1/10 talentu Gołoty czy Adamka ? To żeś pojechał po bandzie teraz xD To że jest drewaniany czy schematyczny nie znaczy że nie ma talentu. Ma bardzo dobra motoryke jak na swoje gabaryty a ciosy proste opanował do perfekcji. Z ta slaba psycha tez bym sie kłocił. Ogólnie mówienie ze W. Kliczko który w boksie osiagnal praktycznie wszystko co można było osiagnac nie ma talentu czy ma mniej talentu od tych których wymieniłeś jest delikatnie mówiac mocno dyskusyjne :)
Np. jego walka z Haye.
Jego główną bronią są proste, nie sierpy.
To że walczy asekuracyjnie, to po prostu zdaje sobie sprawę, że musi uważać na mocne ciosy.
Z takim Povietkinem, wygrał minimalnym nakładem.
Zadał, sklinczował, poprzepychał się itd.
Gdyby Myszkin był boksersko tak dobry jak zbudowany to byłoby super.
Powinna być dobra walka,bo obaj niezbyt często przewracają,a gdy rywal pokaże swoje dobre umiejętnośći,to Maciek będzie musiał pokazać najlepszego siebie.Ja osobiście czekam na rewanż z Głażewskim.W takich walkach nie ma faworytów.
Brak talentu i pewnego poziomu gość nigdy nie przeskoczy. Ale szkoda bo widać że chęci ma duże i podchodzi do boksu profesjonalnie.
*
*
Czy szkoda, to nie wiem.
Ale na pewno duży plus dla niego, że sam zdaje sobie sprawę z takiego obrotu sprawy, i nie próbuje ludziom wciskać i pier...lić jak to marzy o mistrzostwie świata,a walka mistrzowska tuż tuż.
A ten mój koment tutaj z Data: 18-10-2014 14:06:58 to miał być pod wątkiem o Wachu.
Bez talentu pięściarz, ile by nie trenował, zostanie co najwyżej wyrobnikiem, solidnym bokserem.
Sam talent to nie wszystko. Bez ciężkiej pracy sukcesów na pewno nie będzie.
Z tym 10% talentu,reszta to ciężka praca, to taka bokserska skromność, bym powiedział.
No rzeczywiście Arturios chyba popiłeś wczoraj...
1/10 talentu a nawet więcej owych panów to Mariusz Wach. Ba dużo więcej niż 1/10/
Władimir ma więcej talentu niż Gołota, Adamek i być może nawet Solis/
Tyson to ewenement na większą skalę więc można uznać że miał więcej talentu niż Władek choć to też kwestia spojrzenia.
Czemu tak myślę? Długo by pisać. Po pierwsze to każdy z owych panów ciężko pracował by być tak dobrym. To co działo się z nimi później to już inna kwestia. W tym więc się nie różnią. Nawet Solis pracował w amatorce pewnie cholernie ciężko byś dziś mógł go za taki talent uważać. To co stało się później to inna kwestia.
Pisanie że Władimir nie ma talentu to bajka. Choćby z ostatnich dni Wach. Różnica w motoryce gibkości itd. Nie ma wielu tak dużych i tak poruszających się zawodników jak Klitschko. To wrodzone w ogromnej mierze.
Co tu dużo pisać. Bzdury...
Co zaś do tematu talentu to ktoś kiedyś powiedział mi że talent to nic innego jak to ile czasu trzeba na coś poświęcić by to przyswoić. Nie zgodzę się z tym do końca ale nie przeceniałbym samego w sobie "uzdolnienia" do czegoś. Na pewno nie jest to 90% :O
Dobrze gadasz, ale to Twoje "To gadanie o talencie jest mitem."
tu się całkowicie nie zgodzę.
Ty mówisz o mądrym trenowaniu i głupim, nieodpowiednim trenowaniu. Tu racja.
Ale co do talentu...
Choćby nie wiem jak mądrze, solidnie, odpowiednio bokserowi dopracować plan treningowy, to niekoniecznie będzie on mistrzem. Zawsze będzie ktoś lepszy.
Dlaczego?
Genetyka,to raz
Talent, to dwa.
W boksie trzeba wiedzieć jak, kiedy uderzyć. Trzeba mieć instynkt kiedy, jaki zrobić unik. Zmiany tempa, zaskoczenie. To wszystko nazywa się ogólnie timingiem.
To jest właśnie talent.
Niektórych rzeczy nie da się nauczyć. Z niektórymi się rodzi.
Dość często się mówi, że ktoś tam w takcie walki może myśleć o tym, co np zje na kolację. To jest taki niby żart.
Ale prawda jest taka, że wielki talent, to taki pięściarz, który instynktownie będzie wiedział kiedy jaki zrobić unik, w jakim ułamku sekundy uderzyć,znaleźć lukę, kiedy przejść do kontrataku, kiedy się cofnąć itd itp.
Oczywiście do talentu nie zaliczam świetnych warunków fizycznych, jakie niewątpliwie ma + naturalna siła (bez przesady) + chęć do treningów (to też jest ważne. Ważne czy bokser lubi ciężko trenować,czy odrabia tylko pańszczyznę, czyli to, co ma w "rozpisce")+ solidne wyszkolenie bokserskie + odpowiednia, bezpieczna dla siebie taktyka = renoma, co równa się pomoc ringowego, jakby co.
I to cały Władek. Nie ma duszy wojownika, nie ma szczęki, nie ma tego czegoś.
Zapomniałem też "o najważniejszym"
plus koksy oczywiście :-)
Talent miał Witalij. To był wojownik, on lubił boks, lubił walczyć. Władek, kiedy wejdzie do ringu, to widać, że jest spięty, że bardzo chciałby już z ringu schodzić. Myśli cały czas o tym,żeby się nie zdekoncentrować, trzymać planu taktycznego, pamiętać o bezpieczeństwie.
On to wykonuje jak robot, na siłę.
Nie miał dawno przeciwnika pokroju Corrie Sandersa, nauczył się pewnych sztuczek, fauli, to mu się udaje. Tyle
Niektórzy boks nazywają sztuką, niektórzy mordobiciem.
Mniejsza z tym.
Z talentem boksera jest jak z talentem artysty, załóżmy malarza.
Obojętnie komu dalibyśmy najlepsze farby, najlepsze płótna, najlepszych nauczycieli, najlepsze warunki, to jeśli talentu nie ma, to g...no z niego będzie nie malarz.
Chyba że pokojowy :-)
Albo ja te kwestie mylę. Fizycznie Władimir ma i miał lepsze predyspozycje niż Vitali. Psychicznie nie choć to co o nim wypisujecie jest bzdurą.
Fizycznie to Władimir ma lepszy organizm. Jest szybszy, mocniej bije, lepiej porusza się na nogach łapał mniej kontuzji itd itp.
Zresztą tak o Wołodii w filmie powiedzieli (nie żeby film nie był podkoloryzowany ale to się mi zgadza akurat) że jest jak Glina. Da się go łatwiej nauczyć pewnych rzeczy niż Vitalija który jest już jaki jest i tyle.
Nie chce mi się dyskutować ale Władimir to ewidentnie uzdolniony facet. Dodajmy do tego ciężką pracę i mamy mistrza/ Bo ani talent nie poparty pracą ani praca nie poparta talentem nie zrodzi kogoś takiego.
Ale obojętne. Ktoś może myśleć że Gołota był większym talentem itd. Mi to ryba. Historia oceni to inaczej bo inne też są i były fakty.
Jeśli za zawodnika o niebotycznym talencie uwżacie 2-metrowgo umięśnionego jak gladiator chłopa, który w ciągu 12 rund wiesza się 134 razy na małym Powietkinie, to moje gratulacje;)
Zagadzam się z Tobą (tym razem)
Ja staram się być grzeczny. Jeśli wierzysz że Władimir to 1/10 talentu Adamka który zawsze na najwyższym poziomie przegrywał to już twój osobisty problem.
Bez odbioru...
Lewy, lewy, wyciągnięta i trzymana nieprzepisowo ręka, łeb odchylony do tyłu ze strachu, żeby nie wyłapać plomby i prawy.
Jak półdystans to od razu zesranie i klincz.
Tak uformowano tą Glinę
*No rzeczywiście Arturios chyba popiłeś wczoraj...*
Starasz się być grzeczny pizdeczko K2? Naprawdę?:)
Zabolało kretynku?;)
Jeśli Ty widzisz w Władzi tylko klincze, wieszanie sie na przeciwnikach itd. to twoja sprawa. Ja widzę znakomity jab - myślę że jeden z lepszych w historii boksu - dużą umiejętność dystansowania pracą nóg co szczególnie było widać w walce z Hayem, tak zwane "oczko" czyli precyzja ciosów. Myslę że pod talent można podciągnąć również w pewnym stopniu warunki fizyczne i siłę ciosu.
Nie jestem fanem Władka i jego boksu ale uważam że talentu odmówić mu nie można. Tyle.
Myślę że i tak grzecznie skomentowałem herezję jaką zasiałeś z tą 1/10 talentu...
Na drugi raz potratuję cię jeszcze łagodniej bo widzę że szkoły nie kończyłeś więc pewnie ta 1/10 u Ciebie oznacza zupełnie co innego...
Tfu...
Starczy a teraz spierdzielaj bo szkoda mi na niedouczonego ciecia bez kultury czasu...
Zgadza się, jab ma wyjątkowy. Ale na kombinacji lewy/prawy boks się nie kończy. Jak napisał ghost
Talent miał Witalij. To był wojownik, on lubił boks, lubił walczyć. Władek, kiedy wejdzie do ringu, to widać, że jest spięty, że bardzo chciałby już z ringu schodzić. Myśli cały czas o tym,żeby się nie zdekoncentrować, trzymać planu taktycznego, pamiętać o bezpieczeństwie.
On to wykonuje jak robot, na siłę.
Historia boksu o Władziu zapomni szybko. Będziesz oglądał sobie jego walki za 10 lat? Wątpię
Widzę, że sunia zaczęła warczeć, skomleć i jednocześnie kuląc ogon szczać ze strachu pod siebie;)
Do budy kundlu;)
Walk jego jak juz oglądam to tylko raz i koniec. No jedynie z Hayem oglądałem ze 2 razy ale to ze względu na Davida ;) Jedna z gorszych walk jakie w życiu widziałem to Władzi z Ibragimovem - unifikacja w wadze cięzkiej (sic!).
To prawda że boks Władzi nie jest zbyt urozmaicony ale istotne jest to że tę jedną kombinację ma dopracowaną do perfekcji
Gdyby Władimir nie miał talentu to by nie był mistrzem olimpijskim i dominatorem HW od lat. Zastanów się co piszesz. To, że jego walki się nie podobają i generalnie są nudne, to zupełnie inna sprawa.
Ale gość inteligętny po studiach potrafi się wypowiedzieć.
Z innym waciakiem Głażewskim zobaczyłbym rewanż.
w Półciężkiej zdecydowanym najlepszym zawodnikiem Polskim Fonfara ścisła czołówka światowa ale przy takiej mocno obsadzonej półcieżkiej będzie mu ciężko
pózniej Kostecki i niewiele słabszy Sęk a dalej Miszkin , Głaz
Nikołaj Wałujew też talentu do boksu nie był, to nie ulega wątpliwości, a jednak mistrzem był.
Gdyby chcieli, żeby tym mistrzem był dłużej, to pewnie też by się dało tak zrobić.
Świetne warunki, jakieś tam wyszkolenie, jakaś tam siła ciosu i wystarczy.
a z kim walcząc on pokazuje tą dominację? Z Mormeckiem? Trzeba być wyjątkową sportową cipą, żeby wziąć sobie takiego przeciwnika do obrony pasa?
Może Lepai? Nie no sorry, Pianeta był tygrysem, do którego Władzia wychodząc zryzkował wszystko:)
Nie odmawiam mu talentu, twierdzę tylko, że daleko mu z talentem do dominatorów ciężkiej z przełomu lat 80/90.