EKSPERT SHOWTIME OCENIA POLAKÓW: TYGRYS NAJLEPSZY
Ceniony ekspert telewizji Showtime Steve Farhood wziął pod lupę polskich pięściarzy zawodowych. Jego zdaniem najlepszy spośród naszych rodaków był długoletni mistrz wagi półciężkiej Dariusz Michalczewski (48-2, 38 KO). Na drugim miejscu sklasyfikował Tomasza Adamka (49-3, 29 KO), a na trzecim Krzysztofa Włodarczyka (49-3-1, 35 KO).
- Polscy kibice mogą mieć najwięcej pasji do boksu spośród wszystkich fanów. Ich zawodnicy też są niezwykli. Oto piątka najlepszych w historii - wprowadza czytelników Farhood. I choć wyraźnie brakuje mu wiedzy, to jednak warto pochwalić go za ten drobny ukłon w stronę naszych zawodników.
1. Dariusz Michalczewski (48-2, 38 KO)
"Posiadacz tytułów w półciężkiej i junior ciężkiej. Najlepiej znany jako numer dwa w limicie 175 funtów za czasów panowania Roya Jonesa. 23 obrony tytułu WBO robią wrażenie. Pokonał między innymi Virgila Hilla, Montella Griffina i Graciano Rocchigianniego"
2. Tomasz Adamek (49-3, 29 KO)
"W wieku 37. lat wciąż rywalizuje w wadze ciężkiej. Rządził w wadze półciężkiej i junior ciężkiej. W 2009 roku zastopował w Łodzie swego rodaka Andrzeja Gołotę w "Polskiej Walce Tysiąclecia", oglądało to 25 procent ludzi w kraju. Zawsze za mały, ale zawsze walczył całym sercem"
3. Krzysztof Włodarczyk (49-3-1, 35 KO)
"W czołówce od ośmiu lat. We wrześniu stracił pas WBC w walce z Drozdem. Pokonał Steve'a Cunninghama i Danny'ego Greena"
4. Andrzej Gołota (41-9-1, 33 KO)
"Od czego zacząć? Spróbuję od końca. W 2013 roku, w wieku 45. lat, walczył już chyba po raz ostatni. Miał talent, był enigmatyczny i nieprzewidywalny. Dwa razy prowadził na punkty z Riddickem Bowe i przegrywał przez dyskwalifikację za bicie poniżej pasa. Pokonał Tima Witherspoona, zremisował z Chrisem Byrdem, został zastopowany w pierwszej rundzie przez Lennoxa Lewisa i stoczył straszliwą nieodbytą walkę z Mikiem Tysonem"
5. Paweł Wolak (29-2-1, 19 KO)
"Zawsze walczył jak nakręcony. W 2011 roku zakończył karierę, wtedy zremisował też z Delvinem Rodriguezem w jednej z najlepszych walk roku. Po tamtym pojedynku miał szkaradnie zapuchnięte i rozbite oko. Pobił Yuriego Foremana i przegrał nieznacznie na punkty z Ishe Smithem"
Jeśli chodzi o 3 miejsce - mała zmiana Gołotę mimo wszystko dałbym na 3 miejsce pomimo tego że Włodarczyk był mistrzem świata.
Remis Gołoty z Chrisem Byrdem i ,,wygrana,, z Ruizem to tak jakby tego mistrza zdobył.
Wiemy to my kibice.
Nieuczciwi sędziowie wypaczają często historię walk.
Gołota na pewno więcej dawał nam kibicom emocji ale fakt nie zdobył pasa też uważam że powinien być mistrzem ale nie został więc Farhood miał prawo tak ułożyć tą listę
W miarę obiektywnym rankingiem jest P4P ale jeśli chodzi o Polaków to nie widziałem aby ktoś "z zewnątrz" opracował taki dla naszych bokserów (poza COP'em oczywiście :)
ja rowniez, ale za jakis czas bo narazie Fonfara nic nie osiagnal, ale walka ze Stevensonem pokazala ze ma duze szanse cos ugrac :D
Artur Abraham-najlepszy bokser w historii Armenii
Manuel Charr najlepszy bokser Libanu
Karo Murat- najlepszy iracki bokser
Jack Culcay najlepszy bokser Ekwadoru
Robert Stieglitz-najlepszy bokser rosyjski
Felix Sturm -najlepszy bokser z Bośni
Firat Arslan najlepszy turecki bokser
Luan Krasniqi najlepszy bokser Albanii
Dariusz Michalczewski- najlepszy polski bokser
Tylko dlaczego nie walczą przy hymnie i fladze kraju swego pochodzenia?
Nie mam pretensji o to że za kasę „zmienił” swoją ojczyznę.
Mam pretensje o to dlaczego po zakończeniu kariery utożsamia się z powrotem z Polską.
Trzeba mieć jaja i być konsekwentnym w raz podjętej decyzji.
Bo to tak jakby o Klose napisać ,że to najlepszy polski piłkarz.
[co robio ; ludzie; co robio]
dobry ranking , ja zamiast Wolaka dalbym chyba jackiewicza
za nimi Sosna , Proksa a dalej czarna dziura
Kto by mu załatwił walki o pas?
Walke zaczal super, ale od 3 rundy Ruiz sie ostudzil i byl konsekwentny. Nie dal sobie juz zrobic krzywdy. Walka brzydka, malo celnych ciosow, ale wiecej mimo wszystko weszlo od Ruiza.
Goly nie przycisnał i obiektywnie nie zasluzyl na pas po tej walce.
Z Byrdem powinien wygrac. Oceniajac walke uczciwie, byla remisowa. Wiec nawet gdyby dali wygrac mistrzowi, byloby ok.
Natomiast faktem jest ze Malwinka dala 12r Byrdowi, bo wychodzila jej wygrana Goloty, wiec gdyby nie ten przekret, Golota by wygral.
Wiec dlatego powinien wygrac, lecz obiektywnie oceniajac walke jak wczesniej napisalem remis jest sprawiedliwy.
Adamek miejsce nr 2.
Miejsce nr 3 z pewnością Gołota (a kto wie, czy na dwójkę nie pasuje). Miał swoje wpadki, miał wzloty i upadki, ale nie zapominajmy, że w dwóch pojedynkach o mistrzostwo świata HW liczących się federacji przynajmniej raz powinien nim zostać (wg mnie dwukrotnie).
Miejsce 4 Włodarczyk, bo tu już konkurencji nie ma.
Zamiast Wolaka dałbym chyba Fonfarę.
*
8
Faktycznie. Fonfara już dzisiaj powinien się znaleźć w tym rankingu. Chociażby za dość wyrównaną walkę ze Stevensonem. A jeszcze może przecież sporo osiągnąć.
Michalczewski od pewnego momentu (bodajże po kłótni z Kohlem) występował już jako Polak.
On nigdy nie wypierał się swojej polskości, czego nie można powiedzieć o Klose.
Wielu kibiców ma za złe Michalczewskiemu że sprzedał się Niemcą,i jak najbardziej są to słuszne żale.Zaraz będziecie płakać ze czasy były ciężkie komuna itd.,no i co z tego?prawdziwych mistrzów rozlicza się nie tylko z osiągnięć w ringu,ale i tez poza nim.Prostym przykładem sa bracia Klitschko,walczą w Niemczech ale nie zdeptali nigdy flagi narodowej spiewali zawsze ojczysty hymn,po tym poznaje się prawdziwego championa.
*
*
Kliczki a Michalczewski to inne czasy - to po pierwsze.
Michalczewski nigdy nie wyrzekł się polskości - to po drugie.
Po trzecie, gdyby nie wyjechał i nie walczył w Niemczech, to nigdy byśmy o nim nie usłyszeli, jako tak świetnym zawodowcu, nigdy by nie osiągną tego, co osiągnął, teraz prawdopodobnie można by było go spotkać w kolejce do MOPS-u.
Takie pytanie.
Dlaczego ten niemiecki hymn i występowanie pod niemiecką banderą wypominają Michalczewskiemu głównie ci młodzi, nie znający tamtych czasów, tamtych realiów, nie znający faktów?
Poza tym Polski już nie ma, tak że temat można zamknąć tym akcentem.
Ale z drugiej strony takiego rywala powinien wbic w ring. Jak blyszczal Gonzales pozniej boxrec powie. Nadmienic nalezy ze w walce z RJJ, Gonz wygladal jak niebezpieczny Slowak na polskiej gali :D
Wojny z Hallem .... rowniez polecam RJJ vs. Hall. Niestety Michalczewski po roku 2000 sie skonczyl.
Przeciwnik mało wymagający , a wręcz bardzo słaby.
Ale wystarczający, na Michalczewskiego.
Michalczewski w tym pojedynku był bezradny, nerwowy i nie miał nic do powiedzenia.
Został wypunktowany jak amator, skompromitowany i pozbawiony godności.
Dariusz Michalczewski vs Beata Kempa
Data: 2014-09-23
Miejsce walki: TVP2
Stawka walki: Przyszłość cywilizacji
Sędzia ringowy: Tomasz Lis
Sędzia punktowy 1:Widownia w studio 96:120
Sędzia punktowy 2: Telewidzowie 96:120
Sędzia punktowy 3:Internauci 96:120
Link do nagrania: http://www.youtube.com/watch?v=T-hdB3qzTtk
czego się nie zapomina?drugiej wojny światowej?a co to ma do rzeczy?mnie też uczono że Niemcy be Sowieci okey to jest sport i nie mieszaj polityki do tego nawiasem mówiąc stwierdziłeś że jakby walczył dla USA by nie było takiego szumu bo nas uczono że Amerykanie dobrzy a kto nas sprzedał sowietom po drugiej wojnie światowej Churhill,Rossvelt i de Gaulle też tego nie powinniśmy zapomnieć
1. Kto by z kim wygral
2. Kto na jakim poziomie zdominowal swoja wage
Z tego drugiego wzgledu np Hopkins ktory przegral z Jonesem i nigdy nie byl tym ktory pokonal wszystkich z ktorymi sie zmierzyl (niezaleznie czy 2-1 w 3 walkach, itp) tak jak Lewis czy Ali, nigdy nie ma dla mnie zadnych szans na bycie najlepszym ever.
Chocby i zdobyl pas w wieku 100 lat. W czasach swojego prime znalazl goscia lepszego od niego: RJJ.
Tyle.
Co do Tigera: jak wiadomo, sprawa jest prosta. Tchorz ktory w USA dostalby od niejednego zawodnika gdyby sie nie bal tam jechac i sie z nimi bic. Zgadzam sie z copem, ze WBO zawsze bylo traktowane troche po macoszemu.
Nikt z amerykanskich kozakow nie zamierzal jezdzic do Niemiec zeby bic sie z Darkiem w walce z ustawionymi sedziami.
W USA Tiger by cienko spiewal.
A Adamek wiadomo- szacun, najlepsza psycha w historii polskiego boksu, odwaga, nie bal sie nikogo, nie probowal zdobywac paska od spodni z gorszymi tylko wychodzil do Kliczki. Kasa kasą, ale sama kasa za te jedna walke z Kliczko to nie jest jeszcze wytlumaczenie- po prostu Goral mial i ma jaja
"jezeli Michalczewski walczył by dla USA to może nie było by takiego szumu"
Też by był. Bo żaden z wymienionych w zestawieniu sportowców, czy wymienionych w komentarzach nie walczył pod obcą flagą. Ani Gołota, ani Adamek, ani Wolak wychowany w Stanach.
Takie są fakty, a że Michalczewski ma teraz ból dupy, bo mu się tego nie zapomina to nazywa krytykę "hejtami". To część obecnej nowomowy, jak u Orwella. Jak nie myślisz po linii jedynie słusznej to jesteś "pełen nienawiści", jesteś be i nie wiesz co mówisz.
Ale prawda jest prawdą i możemy spierać się o dokonania Michalczewskiego i trudno go nie doceniać, ale klasyfikowany jako zawodowy bokser polski nigdy nie będzie.
miałem się do ciebie nie odzywać ale mam dziś dobry humor to jakoś dam rade.Ty nasz guru mało ci dziś kompromitacji pod innym artykułem?każdy cie wyśmiał a ty dalej idziesz w zaparte ,ty nasz ekspercie podaj mi przykłady na to że Adamek w swoim prime pokonał by Taygera takie porównania są śmieszne bo tego nie da się sprawdzić.Nikt tu ciebie nie bierze na poważnie ,nie wyjeżdżaj mi tylko z jakimiś twoimi typami bo mi zarzuciłeś coś co nie miało miejsca i jeszcze się nie przyznałeś ,dobra rada dla ciebie zacznij grać u bukmachera jak jesteś taki nie omylny zbijesz na tym fortunę.Bez odboru
zajebiste podsumowanie naszego eksperta tyle w temacie
ghost co ty wygadujesz za głupoty mam 46 lat i dobrze pamiętam tamte czasy,i dobrze tez znam historie!jeżeli Michalczewski walczył by dla USA to może nie było by takiego szumu,ale Niemcy to Niemcy,pewnych spraw się nie zapomina.
*
*
Takie pytanie.
Dlaczego ten niemiecki hymn i występowanie pod niemiecką banderą wypominają Michalczewskiemu GŁÓWNIE ci młodzi, nie znający tamtych czasów, tamtych realiów, nie znający faktów?
Oglądałem ostatni pojedynek Michalczewskiego.
Przeciwnik mało wymagający , a wręcz bardzo słaby.
Ale wystarczający, na Michalczewskiego.
Michalczewski w tym pojedynku był bezradny, nerwowy i nie miał nic do powiedzenia.
Został wypunktowany jak amator, skompromitowany i pozbawiony godności.
*
*
Fakt, Michalczewski zapomniał, że najpierw trzeba walkę wygrać, później myśleć o świętowaniu. Przyjechał grupą przyjaciół, zdekoncentrowany. Możliwe, że już wtedy nadużywanie alkoholu dało się we znaki, bo z Gonzalezem też nie była już ta forma.
W ostatniej walce, z Fabricem Tiosso Michalczewski przegrał przed czasem.
Gemba już Ci chyba dosadnie wytłumaczył.
"Nikt z amerykanskich kozakow nie zamierzal jezdzic do Niemiec zeby bic sie z Darkiem w walce z ustawionymi sedziami"
Mistrz WBO Leonzer Barber przyjechał i stracił pas w dziewiątej rundzie.
Wielki pięściarz Virgil Hill, mistrz WBA, wcześniej odebrał pas IBF Henry'emu Maske. Przyjechał znowu do Niemiec pewny siebie i przegrał z Mchalczewskim. Zasłużenie.
Michalczewski był zunifikowanym mistrzem WBA, IBF, WBO półciężkiej.
Później jeszcze Montell Griffin przyjechał. Przegrał przez nokaut.
komu to tłumaczysz przecież ten troll i tak tego nie zrozumnie
Nie przeczytałeś do końca mojego postu.
Ja pisałem o całkiem innym pojedynku Michalczewskiego
Przeczytałem do końca.
Faktycznie coś mi nie pasowało (ten cały opis, no i Ty takich gaf raczej nie strzelasz). Nawet dwa razy przeczytałem dla upewnienia.
Myślałem, że najpierw piszesz jednak poważnie, druga część to dopiero zbita. A tu jednak o d początku.
Pora była taka, że niekoniecznie człowiek wszystko zrozumie jak należy.
Inna sprawa, że co do ostatniej walki Darka, to... Twoja opinia nie odbiegła za wiele od rzeczywistości :-)